Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Xibalba25

Czy on wróci - jak myślicie?

Polecane posty

Gość deskowata
nie nie ściema ...właśnie nie .. wszystko konkretnei o to co pisze zadne tam automaty jak na serwisach tych wp czy onetach sie spotyka tu nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
bo tam za kazdym razem co nie zapytasz wysylaja to samo tu nie tu sa konkretne odpowiedzi na Twoje pytania tam jest na zasadzie a powiem ci kawalek i dalej cie ciagna tu nie.. tu jest zupelnie inaczej, konkretnie o to co zapytasz tylko fakt kosztowne to jest :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deska spac idziemy nie ma co ... trza miec powera na to czekanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
ja sie w dzien wysypiam... w nocy wole posiedziec lubie nocna cisze, popracuje sobie troche moze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wylaczam forum, jutro zajrzę ... pa pa pa wczesniej jak czytalam twoje wypowiedzi to mi sie wydawalo ze masz ostro namiesznae w glowie przez tego faceta ... w sensie mani na jego punkcie... a dzis widze ze jakos inaczej podchodzisz do tematu... myle sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
miałam ale ostatnio sie wyciszam powoli .. serce mi zaczyna szwankować..jakos nie mam ochoty czekajac sie przejechac na druga strone :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech to uwazaj... ja nie moglam miesiac spac, jesc... z zoladkiem cos mi sie dzialo... mam nadzeje ze mi ten stres w przyszlosci nie wyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
ja mam chore serca i czeka mnie w najlepszym razie rozrusznik i jakos nie mam zamairu kopnac w kalendarz mimo wszystko przez faceta mimo czekania, tesknoty i uczuc :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
źle:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...faceci zapominają o tym co było i nie myślą o kobiecie, którą zostawili,a im więcej czasu mija, tym mniej myślą o niej, i mniej i tym więcej mają swojego życia,a ona już ich naprawdę nie obchodzi. Pogodziłam sie z tym bo muszę, ale czasami bardzo mi szkoda, że tak jest, poza tym zrozumieć tego się nie da. Przeraża mnie jego nowe życie, ale dobrze przynajmniej, że tamto życie, które było, umarło dla mnie i dla niego też, bo jeszcze trudniej byłoby gdyby on na ścieżki, które były moje i jego wprowadził teraz nową kobietę... A tak, tamto zostało a my idziemy w różnych, nowych kierunkach. Mój jest dość zawiły i chwilami wydaje mi się, że prowadzi do jakiegoś muru nie do przejścia. A jego jest być moze lepszą kopią tego co było. Nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrócił...
... ale nie bierzcie tego za pewnik w waszych przypadkach, bo każdy jest inny. W moim wrócił jak się już odnalazł a trwało to ok 2-3 tygodni. I też była inna kobieta i też ciężki okres. Nie chcę Wam robic złudnej nadziei ale różnie w życiu bywa. Wszystko zależy od wypadkowej ciebie, jego, jej pomno/zone przez sytuacje. "Jeśli bardzo coś kochasz - wypuść to na wolność. Jesli wróci - jest Twoje." :) Życze powodzenia - z nim lub bez niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dwa trzy tygodnie już u mnie dawno minęły, zresztą ja już nie wierzę, że wróci. Ja się jeszcze tylko dziwię temu co się stało i bardzo załuję, ale nie robię sobie nadziei, bo to bez sensu. Czekam na właściwego faceta. Chciałam, żeby to był on, ale może jednak to kto inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a u mnie to tak...
ja wcale nie zapomnialem o niej.wrecz przeciwnie!ona mi sie tak czesto sni...minely juz dwa miesiace i caly czas czuje ze kocham tylko ja.wydaje mi sie ze to ona jest tym przeznaczeniem dla mnie...tesknie i kocham.i na pewno zrobie cos jeszcze zeby ja odzyskac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepiej nic juz nie rob
nie ma sensu,...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest chore
po 3 miesiacach to jeszcze nic.... poczekaj jeszcze, po roku juz ci wszystko minie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a u mnie to tak...
teraz to mam duzo na glowie.chce napisac prace i obronic sie w pierwszym terminie.narazie nie kontaktuje sie z nia choc czasem to jest mi bardzo ciezko.jak tylko sie z tym wszystkim ogarne to chcialbym zaczac sie z nia spotykac powoli.tak bez narzucania sie.moze do kina albo zabrac ja na kregle.chce ja zabrac na jakies mini wakacje tak na 3 dni gdzies wyjechac we dwoje.i poprostu pokazać jej ze warto dac sobie druga szanse i zaczac wszystko od nowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a u mnie to tak...
poprostu serce mowi ze jeszcze nie wszystko stracone, ze warto jeszcze zawalczyc o ta milosc i probowac odzyskac ta kobiete.wierze ze moze sie udac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny i jak u Was? Dawno tu nikt nie pisał. Ja tez mam problem sercowy, chciałabym pogadać. Zaglądacie jeszcze na ten topik? Przeczytałam cały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdsdssaa
co nowego autorko watku, odezwij sie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też się z kimś rozstałam już ponad 1,5 miesiąca temu... nie możemy teraz być razem mam tego pełną świadomość... wiem że życie płata nam różne figle i mam cichą nadzieję, że kiedyś za parę dobrych lat znów się spotkamy i może nasze drogi się znów połączą i może wtedy nam się uda... może wtedy on dorośnie do poważnego związku..ze mną. to głupie ale tak to już bywa z tą nadzieją- ona jest matką głupich jednak każda matka kocha swoje dzieci... a może uda mi się stworzyć coś z kimś zupelnie nowym narazie sobie tego nie wyobrażam ale chce kochać i być kochaną do końca swoich dni...tego jestem pewna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiewiórka1236
pomozcie mi;((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiewiórka1236
;((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna :(
Rozstalam sie z moim facetem.Dlaczego?bo mowil ze sie zmieni,a caly czas pomimo to mowil ze nie mam czasu,ze sie uczy.Tak bardzo nie wygladal ze tesknil za mna.Tylko to powtarzal.Uwazam ze zrobilam dobrze,lecz wiem ze go Kocham.Tak bardzo chcialam byc z nim i nadal tego chce.Ale on milczy,nie jestem facetem za jakiego go bralam.Nie prubuje pokazac ze mu zalezy,nie goni za szczesciem.Gdyby tylko to zrobil bylabym najszczesliwszym kotkiem na ziemi.Co mam robic.Czy si odezwie?bo wkoncu to ja to skonczylam....:(Pomozcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna :(
Caly czas mi sie zdawalo ze ja o to dbalam aby bylo dobrze.On potrzebowal na ta swoja milosc bardzo malo czasu i to mu pasowalo:(Czy on zasluguje na mnie?mam taki metlki w glowie.Serce mowi abysymy byli razem, a glowka ze to zimny dran:(kochajacy wszystkie kobiety...............................:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiola_91
Dziewczyny pomóżcie mi mam na imię wiola mam dopiero 19 lat w październiku 2009 roku urodziłam dziewczynkę a w marcu zmarła na sepsę. w środę zostawił mnie facet przed kłótnią mówił mi ze mnie kocha ze będzie dobrze ze sobie poradzimy ze nic straconego ze skoro mnie nie zostawił to mnie już nie zostawi ze te kłótnie to tylko chwilowe. a potem on chciał spać a ja rozmawiać to się wkurwił i wyszedł do brata spać. po 4 dniach spotkaliśmy się na cmentarzu u córci powiedziałam mu o swoich postanowieniach i przemyśleniach ze nie byłam w porządku wobec niego, on powiedział ze przemyśli i znowu powiedział ze nie chce być ze mną ze już mnie nie kocha. ale przecież nie można tak od pstryk przestać kochać. wczoraj tez kazał się spakować i zapomnieć o sobie. Myślicie ze on się boi wrócić? To jest jego bunt? Wróci? kocham go i chce żeby wrócił. Co ja mam robić? Wróci??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ... wróćili???
...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ditap21
posłuchajcie mojej historii....mam 32 lata troje dzieci i straszne życie z byłym mężem alkocholikiem(obecnie jestem po rozwodzie ze względu na znęcanie psychiczne i fizyczne)nie mam dokad pójść ale nie o tym chciałam tu napisać .Proszę was tylko o zrozumienie,nie oceniajcie mnie żle,proszę!Właśnie ze względu na to życie podjełam pracę i...poznałam najwspanialszego człowieka na ziemii ,był starszy odemnie o 10 lat,i podobnie jak ja opłakane życie żona alkocholiczka,zdradzająca go z jakimś g...On o tym nie mówił wstydził się i ukrywał to ale wwszyscy o tym wiedzieli choć nikt nic nie mówił.W końcu zaszła w ciążę i urodziła dziecko tamtego,dla niego już było za wiele .I ja i on czuliśmy się nieszczęśliwi i chyba to zbliżyło nas do siebie ,spotykaliśmy się ze sobą po pracy zawsze w ukryciu ,mieliśmy wspólne plany ,chcieliśmy być razem,bo było nam razem bardzo dobżei kochaliśmy się.Kiedy było nam żle rozmawialiśmy o swoich problemach zawsze mówił że wie co robi ,że mnie nie skrzywdzi.Kiedy chciałam zakończyć ten związek,on nie chciał....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×