Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aniawg

czemu jestem zazdrosna?

Polecane posty

Gość aniawg

Chodzi o kolege z pracy Na ogół dobrze zyjemy ufamy sobie zwierzamy sie itp i chyba za bardzo do tego przywykłam bo jak tylko zagada z kimś nnym czy zatrzyma sie w innym pokoju to szlag mnie trafia od razu jestem zła stroję fochy a on nie jarzy o co mi chodzi Albo próbuje to ukryć a jak dziś mi sie nie udało i zapytał czemu jestem smutna to zmyśliłam ze problemy w domu Jestem jakaś zaborcza Chcę sie tego pozbyć bo tylko mnie to męczy ale jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alidhia
a moze czujesz do niego coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniawg
może tak ale to tylko takie przyjacielskie uczucie Wiem że nigdy ze sobą nie będziemy )różnica wieku i ja mam partnera)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VVVVV
nie ma przyjacielskiego ucuzcia. wkrecilas sie i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yojo
podobnie miałam, wiesz, to nazywa się miłość. Tak sie oszukiwałam jak Ty, nie miałam odwagi powiedziec co czuję, on poszukał sobie inną, a mnie 3 rok męczy, to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego ze po prostu jest dla ciebie wazna osoba,skoro zwierzacie sie sobie,wiecie duzo na swoj temat to o czyms swiadczy....Przyjazn jest bardzo wazna i trudno znalezc przyjaciela,dlatego jesli on z kims gada itd.ty podswiadomie czujesz sie zdradzana....czujesz ze mozesz go stracic w pewien sposob i stad ta zazdrosc.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yojo
19:28 aniawg kochana, to co piszesz to nie ma nic do rzeczy, a co to wiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniawg
Yojo---->ja mu w życiu tego nie powiem bo musiałoby to żałośnie wyglądać bo przeciez zdaje sobie sprawę że nie jest on moją własnością żebym m,u pozwalała lub nie z kimś porozmawiać On do niedawna miał dziewczynę i nic mi to nie przeszkadzało Znałam ją tylko z jego opowiadań bo mieszkała w innym miescie i jak o niej rozmawialiśmy to byłam wtręcz zadowolona ze ma takie zaufanie do mnie że nawet o seksie mówimy. Zmija----->jest dokładnie tak jak piszesz Sama bym lepiej tego nie ujęła Tylko ja chciałabym to zmienić bo sama siebie męcze takim zachowaniem a i on na pewno wolałby mieć we mnie przyjaciółkę zadowoloną z humorem taką jaką mnie poznał a nie co najmniej raz dziennie łapiąca focha bo widziałam że np wychodzi z kadr...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniawg
doradźcie coś jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×