a jednak milosc jest najwazniejsza

apostołku stopke zmieniłeś => :D

dokładnie... w bajkach. Miłość jest najważniejsza? w dzisiejszych czasach chyba nie do końca... Kurcze, mam niecałe 20 lat i tak spaczony pogąd na świat uczuciowy.

miłość istnieje, tyle, że w przypadku pewnych osobników może być dość krótkotrwała i no i nie każdy rozume ją tak samo nasz błąd polega na tym, że spodziewamy się że tzw. prawdziwa miłość będzie trwała wiecznie, a dla niektórych to ponad ich możliwości i co zrobić? :-O na szcżęsci jak się ma szczęście można trafić i na tych mniej kochliwych ;-)

a jednak nie jest najważniejsza i można bez niej zyć Właśnie się tego uczę Ciekawe co mi z tego wyjdzie ???

w życiu najważniejsze. A milość to zaburzenie równowagi emocjonalnej. Ślub i zaraz równowaga emocjonalna i rozsądek wracają. I na forum pojawia się temat : " jak dalej żyć, mój mąż doprowadza mnie do rozpaczy, tak bardzo chciałabym być sama".Albo: "Mojego męża nigdy nie ma w domu". Większość ludzi będzie z życia niezadowolona, jeśli nie nieszczęśliwa, bez względu na to czy znajdzie małżonka, czy nie. I tylko pozostanie tęsknota za wielką milością, jedni będą ją przeżywali w samotności, a inni w małżeństwie. I na koniec trzeba uczciwie powiedzieć, że ludzie i historia znają szczęśliwych, spełnionych małżonków, i zadowolonych z życia samotników.

tylko czy samotnik nie z wyboru tylko z konieczności może być szczęśliwy??

nie jest najwazniejsza w zyciu NAJWAZNIEJSZE JEST ZDROWIE jak zdrowia nie ma to nic tak naprawde nie ma bo jak masz raka lub hiv czy bialaczke albo jest ktos inwalida na wozku czy chorym psychicznie lub niedorozwinietym to tak naprawde nie ma normalnego zycia jak jest sie chorym to nic nas nie cieszy zycie jest wegetacja a milosc czesto przemija z czasem wytarczy popatrzec na niektóre malzenstwa po 20 latach zyja bardziej obok siebie niz rzeczywiscie sa razem trzyma ich przy sobie przyzwyczajenie, wygoda dzieci, pieniadze, normy spoleczne zreszta zakochanie to chemia poczytajcie : http://www.noni.com.pl/skladniki_serotonina_milosc.html a po okolo jakis 5 latach to na dobre zanika i zostaje przyjazn i sex lub nic ... i dlatego jest tyle rozwodów

ta wielka jedyna do końca świata trwająca!!!! I bawią mnie wypowiedzi ludzi jtórzy twierdzą ze takowa nie istnieje ;) Nie możesz powiedzieć że cos nie istnieje tylko dlatego że Ciebie to nie spotkało!!!! Życzę Wam takej miłości wzajemnej, z motylami, drżeniem serca, biegnacej do Ciebie, dbającej, unoszącej Cię nad światem, kiedy dotyk dłoni wywołuje dreszcze i kiedy tęsknisz już zanim się pożegnasz, kiedy druga osoba jest Twoim światem, powietrzem, Wszystkim :)) pozdrawiam niedowiarków ;)

dobre:P takowa 'miłość' w ogóle istnieje? Hmmm... a ile kosztuje?:) pozdrawiam tym, ktorzy w to uwierzyli i wierzą dalej. Ja nie wierzę :)

ile kosztuje wiesz to zależy od towaru i czy chcesz żeby to był przyjaciel kochanek czy mąż :O ale tobie polecam wibrator i współczuję temu co na Ciebie trafi :O

----> Prawdziwa miłość istnije. zobaczymy co powiesz za 10-20 lat :-D

A coż to jest miłość? Wybuch hormonów, który po 4 latach wraca do stanu wyjściowego. Wtedy liczą się inne sprawy, niech będzie to przywiązanie, lojalność itd, miłość do dzieci - ta może tak. Ale tak o której tu mówicie ma żywot burzliwy a krótki.

apostol jakis mily sie zrobil? czy on zawsze taki byl?chyba nie..pamietam, ze kiedys ostro mnie wkurwil a teraz usmiechy, lapki.ach, swiat jest piekny:)

hahaha 25 lat jestem w związku :)) i wiem co powiem jak będę mieć 70 lat ;) jeśli dożyję :P ale Wy możecie mieć swój pogląd na życie który często wynika z tego że tkwicie u boku kogos kto nie jest dla Was lub chcecie na siłę, szybko być z kimś :O a tu się nie liczy kiedy to będzie tylko aby to była ta właściwa osoba :)) to jest cała tajemnica szczęśliwego związku, ale ludzie sami dokonują takich wyborów które zamykają im drogę do prawdziwej szczęśliwj miłości :O i własnie dlatego jest tak niewiele takich związków jak mój :( Mój mąż przez te wszystkie lata każdego dnia rano mówi mi Kocham Cię, to są pierwsze słowa jakie wypowiada po przebudzeniu a potem leży jeszcze chwilę, patrzy na mnie z taką miłością... :) Życzę Wam moje drogie abyście zrozumiały że to Wy dokonujecie wyborów w swoim życiu, na miłość prawdziwą warto poczekać a ona wam to potem wynagrodzi :) abyście znalazły takie szczęście jak moje, bo nie ma niczego w życiu co miało by większą wartość (nawet choroba, bo po co mi życie kiedy miłości by w nim miało nie być).

* nawet zdrowie

"Jeśli masz miłość, nie potrzebujesz niczego więcej. Jeżeli jej nie masz, nie ma żadnego znaczenia, co jeszcze posiadasz."

prawdziwa MILOSC ISTNIEJE - dziękuję, że pieknie mnie podsumowałaś... ja przynajmniej Ciebie nie obrażałam. A może nie przyszło Ci do tej szlachetnej główki, że może ktoś mnie zranił? że może są jakieś przyczyny takiego zachowania? nie, oceniłaś od razu, dodając, że potrzebny mi wibrator i współczujesz temu kto na mnie trafi... Naprawde, jest mi bardzo miło. A w rzeczystości? przykro. I sama sobie kup wibrator i dalej sobie wierz w tą woją głupią prawdziwą miłość. Bo skoro osoby w nią wierzące i rzekomo jej doświadczające tak się zachowują jak Ty, to dziękuję bardzo.

Z tego jest jeden wniosek.Jak jestes nie zakochana/ny lub nie kochasz masz byc nieszczęśliwa/wy Miłość jest najważniejsza,a wiec gońmy za nią :O

jasne:P miłość nie istnieje. DOniczko - nie masz spaczonego poglądu na życie uczuciowe, jak to ujęłaś. Bo ocenisz to we własciwy sposób, ja sądzę tak samo. I nawet jestem niewiele starszy od ciebie, mam 21 lat :P prawdziwa MILOSC ISNIEJE- nalezysz do jakieś sekty?

różowa doniczka "dobre takowa 'miłość' w ogóle istnieje? Hmmm... a ile kosztuje?" a co Ty za przeproszeniem chciałaś kupić??? człowieka??? trzeba pomyśleć najpierw zanim się coś napisze, może uraziły cię moje słowa ale może dadzą Ci coś do myślenia, już dały :) więc jednak nie jesteś taka do końca pewna że ona nie istnieje, zaczynasz zdawać sobie sprawę z tego że ból jaki kiedyś wywołało rozstanie każe Ci bać się pokochać bo wtedy uchronisz się przed ewentualnym cierpieniem z powodu rozstania. Nadal podtrzymuję współczuję temu kto na Ciebie trafi w takim wydaniu oczywiście :P ale myślę ze jak ona przyjdzie, a stanie się tak napewno to przesteniesz być taka zgoszkniała i nie będziesz traktować miłości którą ktoś Cię obdazy jak towar ;)

GxRWkAyabPCfQR2cQwatkYMS