Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zdecydowana na 100

Tabletki antykoncepcyjne w mlodym wieku. Szkodliwe zdrowiu??

Polecane posty

Gość Zdecydowana na 100

Hej! Za 5 tyg bede miala 17 lat Chodze z moim chlopakiem dosc dlugo i zdecydowalismysie na wspolzycie. Uwazam ze kondomy nie zabezpieczaja kobiety w 100% no i tzeba przerwac gre wstepna zeby go nalozyc:/ wiec poszlam do ginekologa i on mi przepisal tabletki antykoncepcyjne. Chce je zaczac brac ale sie boje ze jestem na to za mloda. Slyszalam ze jak sie je za wczesnie bierze to potem moge byc bezplodna albo cos w tym rodzaju. To ze chce byc w 100% zabezpieczona Posanowilam ze bede brala dodatkowo patentex oval. Slyszalam ze rowiniez sa dobre Boje sie tylko ze moge dostac jakiegos zapalenia.. Co myslicie na ten temat. Czy branie tabletet w wieku 17 lat to za wczesny wiek?? Dziekuje z gory za Wasze odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdecydowana na 100
Prosze o szybkie odpowiedzi bo za niecale 2 dni dostane okres

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przede wszystkim to żadne zabezpieczenie nie daje 100% pewności, musisz mieć tę świadomość. Ja zaczęłam brać tablety w wieku 16 lat, najpierw leczniczo, potem już antykoncepcyjnie. Rok temu odstawiłam. Mam 25 lat, rozregulowały mi się cykle, miałam kłopoty z jajnikiem, cera mi się potwornie schrzaniła. Nie wiem, czy to przez wieloletnie branie tabletek i nigdy się nie dowiem. Aha, podczas brania kompletnie spadło mi libido. Mogłam się kochać zawsze, ale co z tego, skoro nie miałam ochoty... Raczej już do nich nie wrócę. Ale nigdy nie wiadomo, jak Twój organizm zareaguje... Nie da sie tego przewidzieć i po prostu podejmujesz pewne ryzyko, gdy zaczynasz brać tabletki. Zaufaj swojemu lekarzowi. Mam nadzieję, że zrobił Ci dokładne badania, zanim przepisał pigułki? Co do plotek o bezpłodności spowodowanej tabletkami, to przesada. Być może może się tak zdarzyć, ale na pewno nie jest to regułą. Znam niejedną kobietę, która przez kilka lat brała tabletki, a potem szybko zaszła w ciążę:-) Więc nigdy nie wiadomo... Porozmawiaj o swoich obawach ze swoim lekarzem i... zdecyduj sama. Jestes w końcu już prawie dorosła. Powodzenia:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twoja_królewna
Ja mam skończone 17 lat i biorę tabletki antykoncepcyjne (Logest). Z moim chłopakiem również stwierdziliśmy, że sama prezerwatywa nie daje 100% pewności, że nie zdarzy się nic nieplanowanego. Ginekolog tak młodym dziewczynom jak my nie przepisze tabletek o dużym stężeniu hormonów, dlatego nie są one dla nas niebezpieczne. Dodatkowo wyregulują nam cykl miesiączkowy i sprawią, że będziemy miały mniej obfity, krótszy i mniej albo wcale niebolesny okres, poprawią cere. Ja właśnie skończyłam pierwsze opakowanie i w pn. rozpocznę drugie i wiesz co? Naprawdę idzie odczuć różnicę. Lepiej się czuje i mam o wiele mniej bolesne miesiączki niż wcześniej. Tabletki antykoncepcyjne nie powodują bezpłodności. Stajesz się bezpłodna jedynie na ten czas gdy je stosujesz, bo nie dochodzi do jajeczkowania. Gdy je odstawisz, płodność wraca, a nawet się wzmaga, bo łatwiej zajść w ciążę po stosowaniu tabletek. Dlatego kobietom, które nie mogą 'zajść' najpierw zapisuje się tabletki, żeby łatwiej im było gdy je odstawią. Jeżeli bierzesz tabletki, to po co chcesz używać jeszcze pantex oval? To jest zbędne, bo tabletki są najlepszym środkiem antykoncepcyjnym i ma bardzo dużą skuteczność. Jest niemal niemożliwe żeby kobieta stosująca dobrze i regularnie tabletki wpadła. Poza tym pantex oval jest nieprzyjemny, bo strasznie się pieni... Oszczędźcie sobie tego drugiego zabezpieczenia i stawcie na maximum przyjemności. bez używania innych zabezpieczeń. Ja chciałam używać tabletek+prezerwatywa, ale mój ginekolog mnie wyśmiał mówiąc, że skoro biorę tabletki nie muszę używać nic innego i mam się w pełni cieszyć sexem- bez żadnych obaw. Ja się bardzo obawiałam sexu biorąc jedynie tabletki, ale po mies. się przemogłam i wczoraj do niego doszło :) Poza tym, jeżeli te tabletki które zapisał Ci lekarz nie będą Ci odpowiadały, bo Twój organizm źle na nie zareaguje (każdy organizm reaguje inaczej- jednej dziewczynie będą służyły, a inna będzie odczuwać negatywne skutki uboczne) to zawsze możesz iść do lekarza i przepisze Ci inne. A jakie w ogóle masz zacząć brać? Mam nadzieję, że pomogłam... Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twoja_królewna
kreteczka: 'rozregulowały mi się cykle, miałam kłopoty z jajnikiem, cera mi się potwornie schrzaniła. Nie wiem, czy to przez wieloletnie branie tabletek i nigdy się nie dowiem. Aha, podczas brania kompletnie spadło mi libido.' To nie jest winą tego, że brałaś je zbyt długo, ale to wyłącznie wina Twoja lub Twojego lekarza. Odczuwając takie skutki uboczne, powinnaś była udać się do swojego lekarza po inne tabletki. Każde tabletki mają inną ilość hormonów i każde inaczej działają na dany organizm. Ja na szczęście trafiłam na tabletki, które służą mi bardzo dobrze. Nie miałam żadnych plamień, nie czułam rozdrażnienia, nie zmniejszyło mi się libido, a za to powiększyły się piersi, poprawiła cera, okres już nie ejst taki uporczywy... Moim zdaniem tabletki nie zmniejszają libido, jak już to my czytamy o tym na różnych forach i sobie wmawiamy, że mamy mniejszą ochotę na sex. Na początku też wydawało mi się, że mam mniejszą ochotę, a jak już zaczęliśmy 'broić' to wszystko wróciło do normy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
święta prawda, jeśli nie będą Ci służyć, powinnaś się zgłosić do lekarza, by zapisał Ci inne. Ja również brałam Logest i zdarzyło mi się to wszystko o czym juz wyżej napisałam. Brak popędu seksualnego, suchość pochwy, po odstawieniu rozregulowane cykle i popsuta cera:-/ Aha, po odstawieniu okazało się, że miesiączki... mam mniej bolesne bez tabsów:-/ Jakoś nigdy mi nie przyszło do głowy, by je zmienić, sama nie wiem dlaczego. Nie kieruj się jednak moimi doświadczeniami, bo, jak juz napisałam (i nie tylko ja) każdy organizm inaczej reaguje. Jak będziesz źle się czuć, zawsze możesz zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawet ulotki podają, ze tabletki mogą obniżać libido... A co do ich działania gdy je brałam... Cóż, poza obniżeniem libido czułam się dobrze, cera mi się też poprawiła, urosły piersi, cykle miałam super regularne. Dopiero gdy odstawiłam po kilku latach, to wszystko się posypało. Jednak zgodzę się z Tobą, że nie ma co jednoznacznie oskarżać tabletek. Dla każdego dobre będą inne. Dlatego nie odradzam zdecydowanie, ani nie doradzam. Każdy musi spróbować i zobaczyć, co dla niego będzie dobre. POZDRAWIAM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moim zdaniem tabletki zdają egzamin, jak mówimy o regularnym współżyciu. 17 latka i regularny seks - to rzadkie połączenie. hormony nie są dla organizmu obojętne, osobiście bym ich nie brała, gdybym uprawiała seks raz w tygodniu. założenie prezerwatywy wcale nie musi być przerwaniem gry wstępnej - może być jej elementem :) wszystko zależy od waszej inwencji "twórczej" ;) a że nieprawidłowo założone pękają, zsuwają się... jest na to rada - miej w domu receptę (bez daty) na postinor/escapelle, tak w razie czego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>Ginekolog tak młodym dziewczynom jak my nie przepisze tabletek o >dużym stężeniu hormonów, dlatego nie są one dla nas niebezpieczne. a jednak ... ja mialam 16 lat i 9 miesiecy i bralam diane 35 dlaczego? zdecydowalam sie na tabsy, po prawie rok po byciu razem wspollzylismy, uzywalismy gumek ktore czasem pekaly, nie mialam non stop kasy m.in na postinor. robilam testy ciazowe , widzac wynik negatywny i okres za kilka dni, kamien spadl mi z serca. 2 miesiace potem siostra namowila mnie na wizyte u ginekologa, skoro mam malo kasy to powiedziala zebym poprosila lekarza o tanie tabsy. przepisano mi diane 35, 10 zl super, nie majatek. (czasem milam problemy z uzbieraniem tyle kasy na miesiac), nie mialam badan robionych, poza fotelem, , a na pytanie o badania hormonalne i proby watrobowe powiedziano - nie potrzeba ci kochanie. libido spadlo, ja przestalam brac tabsy po 9 miesiacach. potem mialam znow problemy z gumkami. jak pekaly - nie mam na psotinor, to bralam 4 tabsy diane i za 12 godz znow 4. wymiotowalam, stwierdzilam ze wezme po 2. okres pojawial sie mimo wszystko - kamien z serca. wiem ze to bylo malo rozsadne, ale lepsze to niz ciaza. poszlam 3 miesiace potem do lekarza. gin sie zmienila a siostra obiecala dawac (z usa) kase na drozsze pigulki. dostalam 1 opaowanie yasmin - 35 zl, powiedzialam nie widze poprawy, dostalam recepte na 1 cilest. znow nie widzialam poprawy. nie poszlam do gin przez jakies 2-3 miesiace. potem przyszlam z pomyslem na spirale. powiedziala znow cos ci przepisze, ale ja nalegalam na spirale. zorganizowalam kase, zalozono mi, i juz 1,5 roku sie nia ciesze. libido wrocilo. miesiaczki w sumie mam w porzadku, regularnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×