Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

malami1802

Jego matka zawsze ma decydujące zdanie które brzmi-NIE!!!

Polecane posty

Witam wszystkich forumowiczów.Piszę bo mam pewien problem z matką mojego chłopaka.Z góry założe, że mam 23 lata i jestem ponad rok ze swoim chłopakiem.Wszystko między nami jest w porządku dopóki dopóty w nasze życie nie wtrąca się jego matka.Jest ona kobietą, kóra trzyma władzę w domu, wszystko zależy od niej,ona ma decydujące zdanie we wszystkich sprawach.Natomiast jej syn jest osobą, która nie lubi się kłócić i woli przytaknąć matce niż wysłuchiwać jej pretensji.Zaplanowaliśmy zaręczyny na 1 czerwca tego roku.Kiedy poinformowaliśmy o tym moich rodziców bardzo się ucieszyli i nie mieli nic przeciwko, ale kiedy powiedzielśmy o tym mamie mojego chłopaka była w szoku,powiedziała że to za szybko,że oboje jeszcze studiujemy i w ogóle.Ale przecież zaręczyny to nie ślub i świat się od tego nie kończy a szkoły przecież przez to nie rzucimy.Była zdecydowanie przeciwna!A mój chłopak po rozmowie sam na sam ze swoją matką nagle zmienił zdanie co to naszych planów, żeby mieć po prostu spokój w domu.Mieliśmy wspólne i tylko nasze marzenia bo przecież to nasze życie,życie dorosłych ludzi,którzy decydują sami o sobie.Zaczęłam się zastanawiać dlaczego on tak boi się matki?Skoro teraz moje zdanie odnośnie naszego życia się nie liczy to co będzie później??Zapomniałam jeszcze napisać, że jego matka powiedziała że jeśli jej syn nie będzie mieszkał w swoim rodzinym domu nie dostanie od niej błogosławieństwa.Ona na siłe chcę go przy sobie zatrzymać a ode mnie oczekuję, że zawsze będę się podporządkowywać jej zdaniu.Nie wiem jak mam sobie z tym poradzić:(Mam swój rozum i swoje plany i nie życzę sobie żeby ktoś kierował moim zyciem.Jak oderwać pępowinę wytworzoną między matką a synem?Co zrbić aby mój chłopak stawał murem za mną a nie za matka?Prosze o radę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Pizduś plastuś, a nie facet :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajt
mamisynek tragiczny. pomsyl co by bylo po slubie. uciekaj poki mozesz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli on nie zmieni nastawienia do matki to wasz zwiazek o ile przetrwa bedzie dla ciebie katorga.W kazdej sytuacji bedziesz musiala liczyc sie ztym ze zdanie jego matki bedzie wazniejsze a ty pojdziesz na dalszy plan.....Dojdzie do tego ze bedzie sie musial jej pytac czy moze z toba spac!dziewczyno wutlumacz mu o co chodzi i postaw jasno waruni!powiedz mu jak sie czujesz i ze nie jest to dla ciebie ile!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jak sie bzykcie
E masakra Zawsze bedziesz miala pod gorke Chyba ze zamieszkacie przynajmniej ze 100 km dalej Bedzie ci sie baba wtracac we wszystko dzieci dom itp itd i zawsze wszystko beziesz robila zle Wez jeszcze raz porozmawiaj o tych zareczynach z nim Stawianie wyboru albo ja albo matka jest zle ale zrob cos zeby ona nie miala wplywu na wasze decyzje Zacznijcie ja stawiac przed faktem dokkonanym zareczylismy sie pobieramy sie wtedy i wtedy Mam o dzis sie wyprowadzam i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfds
mialem ten sa problem... ale z drugiej strony.. to dziewczyna skakala jak jej matka kaze. no naszczescie to juz za mna bo to prawdziwa psychaoptka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, że będę musiała coś z tym zrobic.Wybór matka albo ja nie wchodzi w gre bo matka zawsze bedzie matka.Nie chce tez stac sie w oczach jego matki osoba ktora go buntuje przeciwko nij.Rzeczywiscie wiele rzeczy jej nie pasuje i wszystko robie zle.Nie tak kroje salatke,nie tak myje naczynia i w ogole.:/Zawsze marzylam sobie o tym zeby nasze zareczyny byly takie z pradziwego zdarzenia, zeby byla radosc z obu stron a w tej sytuacji jest to niemozliwe.Nio w ogole zobaczymy czy dojdzie do tych zareczyn bo skoro on juz podjal decyzje to watpie ze uda mi sie go przekonac:(Juz kiedys mowi ze postara sie to zmienic i ze bedzie chcial pokazac matce ze jest niezalezny od niej ale cos mu to nie wychodzi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jak sie bzykcie
przykro to mowic ale zmien faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby to bylo takie proste:/Poza ta ogromna wada-czyli byciem maminsynkiem jest na prawde w porzadku facetem,wiem ze obdarza mnie miloscia i cieplem, nigdy nie odmowil pomocy nio ale przeraza mnie fakt ze nie ma wlasnego zdania:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jak sie bzykcie
z drugiej strony ci to odpowiada bo mozna nim manipulowac Tez zadaje sie z jdynakiem i mami synkiem ale mamusia sie nie wpierdala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaczelam sie zastanawiac ze moze zamiast przekteslac od razu faceta zrobic cos aby jego matka miala jak majmniejszy wplyw na nsze zycie.Jesli macie jakies rady na "tesciową" to chetnie sie do nich zastosuje!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfds
moze jakies fizyczne rozwiazania? :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×