Gardzę kolegą z pracy

Jest nieładnie ubrany - tak przy okazji jakby się ubierał, uważa się chyba za lepszego i używa niezrozumiałych słów, chce być taki inteligentny, jego ubranie jest niedopasowane, fryzura wygląda na przypadkową, jest niemodnie ubrany, nie używa perfum, jest trochę za gruby, nie podrywa dziewczyn, wręcz powiedziałabym że ignoruje nas, facetów od nas z pracy też więc pedałem nie jest, pytanie co z takim począć, a muszę tego debila znosić w pracy :(

zastanów się nad sobą

Po tym co napisałaś, też bym się uważała za lepszą od Ciebie :O Trochę to żałosne, bo wynika z tego że najbardziej Ci w nim przeszkadza strój i fryzura. A niezrozumiałe słowa? Dla niego raczej nie są ;-)

Moze nie uzywa perfum bo nie smierdzi. Jezeli w Twoim przypadku sa one konieczne, to polewaj sie nimi do woli.

pozatym to sztywniak, od pół roku u nas pracuje, gdy go zapraszaliśmy na impre zawsze odmawia mówiąc że ma coś ważnego na głowie a wszyscy dobrze wiemy że mieszka sam i siedzi całe noce w necie, nie potrafi się wyluzować w towarzystwie, jest cały czas spięty, nie lubię go, on chyba uważa że jak jest przystojny to nie musi się integrować, wielkie mi co

:P

robi mi się niedobrze a ty ania jesteś pusta

imprezę integracyjną z ludźmi twojego pokroju to też bym miała ważne zajęcia w tym czasie :P

impreza integracyjna ktos powie cos zlosliwego na szefa a ty pozniej to powtorzysz bo przeciez zawsze w kazdej firmie musi znalesc sie jakis jebany donosiciel pupilek szefa jebana pazera:)

Zalosne ze gardzisz kolega bo jest nie modnie ubrany.....Ciekawe jakie ty ciuchy nosisz i jak wygladasz .....Skoro jestes tak \"na topie\" to moze zmien prace zanim ciebie stamtad wyrzuca,bo dziwie sie ze w ogole ktos z toba wytrzymuje :-0

ja tez odmawiam, bo mi sie zwyczajnie nie chce chodzić na te przygłupawe integracje a jeszcze jak sa ludzie nieciekawi to w ogóle.

niemodne znaczy nie ma znaczkow firmy na wierzchu:)

mnie wszyscy lubią a jego nie, czy to was nie przekonuje, musi być coś w nim takiego. On jest miły dla wszystkich, ale... jak to powiedzieć trzyma nas od siebie na odległość, nie przyjaźni się z nami, nie cierpimy go i nawet z szefem o tym gadałam ale szef mówi że owszem dziwny gość, ale nie może go wywalić za to że się nie integruje z nami, a szkoda bo fajny zespół mamy i wszyscy co piątek razem idziemy w grupie na piwo a on nie