słyszałyście o przepełnieniu na porodówkach w stolicy?

Ostatnio byłam w :bielańskim,na karowj,na inflanckiej i madalińskiego.Gdybym miała wtedy rodzić(termin mam za 3tygodnie)w zadnym z tych szpitali by mnie nie przyjęli,bo nie było miejsc.Ja już nawet nie marzę o wyborze szpitala i sali dwuosobowej,ale o tym-by jak człowiek-urodzić w szpitalu-a nie przed nim.Zwierzyłam się swojej gince z tych obaw-a ona powiedziała,że najwyżej urodze w izbie przyjęć-bo to ostatnio często się zdarza!!W wołominie też przepełnienie,odsyłają do otwocka:(I co teraz z nami będzie?

owszem, przepelnienie jest. jedz do sw. zofii (moja znajoma tam pracuje) - tez nie rozowo, ale jak wczesniej zarezerwujesz sale, powinno byc ok :)

a gdzie jest ten szpital św zofii?można zarezerwować salę po porodzie?ile to kosztuje?

Rodziłam 3 miesiące temu na Karowej i też mi mówiono, że wogóle nie ma miejsc, żebym nawet nie próbowała tam się dostać i że jest przepełnienie. Jak opłaciłam położną to się NATYCHMIAST miejsce znalazło. Mało tego, po porodzie leżałam w sali 4 osobowej przez 2 dni tylko z 1 dziewczyną. Potem nam dowieziono jeszcze dwie. Także miejsca ZAWSZE są ale nie dla każdego. Jedynym gwarantem miejsca w wybranym przez Ciebie szpitalu będzie opłacenie własnej położnej. Ja tak zrobiłam i wiesz co...to była najlepsza decyzja jaką mogłam podjąć. Dzięki niej opiekę miałam rewelacyjną pomimo okropnego i bardzo długiego porodu. Położna spisała się na medal i zapewniła mi najlepszą opiekę:-D Jeśli chodzi o inne szpitale najbardziej oblegane (mam na myśli IMID, Żelazna, Bielański, Inflandzka no i oczywiście Karowa) jest dokładnie tak samo. Nie wiem jak jest w innych szpitalach bo brałam pod uwagę tylko te co wymieniłam.

w świętokrzyskim - mam tu na myśli województwo :D - tez jest full rodzących :) sama mam termin za 26 dni i jakos tak się zastanawiam czy aby nie przeczekać tego bum-u na rodzenie ;) dobrze będzie! jak się "posmaruje" to w najwiekszej norze szpitalnej zajmą się jak człowiekiem ... rodzącym nota bene :) uszka do góry :)

dobrze, że takie półmózgi jak dwa wyżej nie są cyt."zapylone" bo kraj miałby przyrost debiląt a nie niemowląt :D DO KSIĄŻEK !

i obywatele mimo pustych portfeli wzieli sie za robienie dzieci.

szpital św. zofii jest na żelaznej (niedaloeko ronda onz)

na wiosne zawsze duzo porodów, rodzą sie wakacyjne przygody, uniesienia itp

prawie wszystkie sale są jedno- i dwuosobowe, z wannami (ale nie do ostatniej fazy porodu) tyle wiem, nie wiem, jak z cenami, mam siostre w ciazy i ona bedzie tam rodzic (na 99,99% :P ) we wrzesniu

wie może ktoś jakie są ceny wynajęcia położnej na żelaznej?

Znajoma rodziła w styczniu w szpitalu bródnowskim. Poszła na kontrolę, bo była po terminie i została, bo akurat zwolniło się miejsce....Szok.Powiedzieli jej, ze jak wróci do domu i zechce przyjść jak zacznie się poród, to może nie być miejsc.... A w Św.Zofii,na Żelaznej dziewczyny leżą na korytarzach...

http://www.rodzicpoludzku.pl/szukaj.php Tu możecie sobie sprawdzć min. ceny porodów, opis sal , adresy szpitali w całej Polsce. Na pierwszy poród zdecydowałam sie na Żelaznej, teraz mam termin na pażdziernik i chyba zdecyduję sie na Inflancką . Pozdrawiam

Ja rodziłam na żelaznej, tam położną wynajmuje się w trzecim miesiącu ciąży, potem już nie mają terminu....sali też rezerwować sie nie da, bo jak???przecież nie znasz terminu..po porodzie leżałam pół dnia na korytarzu, bo bylo przepełnienie, a urodziłam tam tylko dlatego, że miałam lekarkę stamtąd. Na położną się nie zdecydowałam, szkoda mi było kasy. No chyna że teraz coś się zmieniło, ale wątpię... p.s. swoją drogą szpital rewelacyjny.

słyszałyscie jeszcze jakieś historie?gdzie rodziłyscie w stolicy?