JAK powiedziec 13 letniej corce ze nie wezme jej do Anglii??

wlasnie o to tez chodzi. Ona dobrze sie czuje wsrod swoich kolezanek a tu przyjedzie i co? nikogo nie zna , bedzie siedziala sama ,nie zna jezyka.My w pracy..ehh,nie tak latwo.

no nie wiem - i tak jak się idzie do liceum to się zostawia starych znajomych... przeprowadzka w trakcie trwania szkoły to błąd no ja nie widzę lepszego rozwiązania jak ściągnąć córkę za jakiś czas. owszem autorka tematu może wrócić do domu i siedzieć na bezrobociu, jakby zostawiła faceta to chyba też by żyła tam na niższej stopie a to córuni już by się chyba nie podobało :/

a jakieś beczki po kapuście może masz niepotrzebne? Możnaby problem rozwiązać :)

Nam jest ciezko a co dopiero dorastajacej dziewczynie, Jej jest dobrze z babcia, mysle ze ona wcale nie chcialaby z nami mieszkac :(

porozmawiaj z nia, proste

To nie jest smieszne..z tymi beczkami..:O

Tak najlepiej porozmawiaj z nia,zapytaj czego chce.

oczywiści że masz prawo ułożyć sobie na nowo życie. masz prawo zacząnć wszystko od nowa, zapomnieć o wzystkim co było, zapomniećo córce. Porzucić całkowcie przeszłość i rozpocząć nowe życie. wybacz, może nie układao ci się najlepej, może zasługujesz na coś więcej ale zastanów się czy właśnie w ten sposób chcesz to osiągnąć? nie możesz wrócić bo ludzie będą gadali...?!?! no tak, a przecież jus sobie wyobrażałaś jaki podziw w nich wzbudzasz p zawarciu małużeństwa w ameryce, będąc bogatą i robiąc kariere, juz sobie wyobraziłaś jak ci zazdroszczą.... A gdybyś wróciła to ich czarne wróżby na temat twej osoby by się sprawdziły. Zawsze gadali że jej pewnie się nie uda i faktycznie dałabyś im powód do satysfakcji. Została byś wyśmiaa ..ehh, ludzka mentalność...

Musialabym pojechac do Polski a teraz tego nie moge zrobic z wiadomych wzgledow.Dopiero w sierpniu,a przez telefon to jej nie powiem.A ona pewnie chcailaby na wakacje przyjechac do nas......Ale jak moj nazreczony sie nie zgodzi to ja nie wiem.....

mam nadzieje ze to prowokacja, a jak nie to jestes zajebiscie pusta, zle masz w glowce poukladane

Ciagle gadali ,jak w ciaze zaszlam gadali , jak sie rozwiodla gadali ,teraz tez beda ....ze wrocilam bo mi sie nie udalo.:(

a ze dziecko zostawilas to nie beda gadac :P babsko stare a glupie, patrzysz na siebie na innych tylko nie na swoje dziecko

no dobrze, a jeszcze na dodatek tego szystkiego kwestia tego faceta... czy faktycznie chcesz być zkimś takim. Kimś kto twojej córce nie pozwala nawet w wakacje przyjechać..

nie zabrania,tylko my wynajmujemy mieszkanie i ciezko bedzie o dodatkowy pokoj..lozko dla niej..

jak to..? ciezko kupic lozko polowe? na poczatek wystarczy, a z czasem pomyslicie o czyms lepszym

:(:O

och! no wiec cale zycie przejebane, bo ma sie dziecko i jest sie rodzicem? :-O

jejku materac dmuchany w argosie kosztuje 10 funtow ;/ to az tak duzo! wiem w czym problem nie bedzie seksu ...;/

i oczom nie wieżę! Kobieto, to twoje dziecko!!! Zastanow się!!! Jak to on n ie chce, ty nie wiesz czy chcesz, małej nawet nie spytałaś!??? Przecież ona jest najważniejsza, jej szczęście, to by mogła być z mamą- najważniejszą osobą w jej życiu. przecież ojca już nie ma. A ty się zastanawiasz co robić? to nie może być prawda....

JA zostawilam dzieci u moich rodzicow na 2 lata i tez pojechalam do mojego faceta ,przed wyjazdem z nimi rozmawialam ile ta rozlaka moze potrwac ? rozmawialam z nimi jak z doroslymi. Przez te dwa lata zalatwilam wszystko tzw twardy grunt na przyjazd dzieci ,gdy przyjechalay mieszkalismy na jednym pokoju prawie rok az dostalam mieszkanie ,moj facet wiedzial iz dzieci tutaj zabiore od samego poczatku,gdyby sie nie zgodzil odeszlabym od niego !!!!!! Fakt ze w polsce bylismy juz razem. Ty zacznij myslec glowa a nie dupa!!!! I nie rozumiem ja kprzez chwile mozesz pomyslec ze twoja corka z powodu Gacha nie bedzie z Toba!!!! Mam o Tobie jak najgorsze zdanie !!!!!! I pamietaj ze faceci odchodza a dzieci sa na cale zycie ty Wyrodna pozbawiona uczuc Matko Polko!!!

wiesz co najlepiej odetnij się od córki, zostaw ją u babci,(bedzie miała lepiej), zapomnij o niej, wyjdzie to jej na zdrowie bo ty jesteś wyrodna matka, zapomni o tobie i po kłopocie

wezmiez przez telefon rozlacz sie i problem z glowy.

mam nadzieje,ze zdechniesz gdzies na ulicy,co za kurestwo...

osadzac to potraficie a doradzic juz nie.. Moj Men wzial mnie po to abym miala lepsze zycie ,placi wszystkie rachunki , ja to co zarobie mam na swoje utrzymanie , i jeszcze corce musze wysylac co miesiac .Jak ja wezme to nie damy rady bo tu zycie drogie a ja pracuje ciezko jako sprzataczka , czesto myje zarzygane kible w pubie,za marne grosze. Ja ja tu wezme i jak ona bedzie zyla? Do szkoly ja musze zapisac a jezyka nie znam,ona zreszta tez nie.myslicie ze jej bedzie latwo. Nie chce jej tu przywiezc,chce zeby miala wszystko i zyla w swoim srodowisku. pozatym nie stac nas na wynajecie domu ,mieszkamy w jednym pokoju ,dzielac dom z 3 facetami jeszcze. :( Niepotrzebnie jej obiecalam ze ja wezme...

no przeciez radzilam Ci juz wczesniej! wiec jeszcze raz: przede wszystkim pogadaj z tym swoim pajacem! niech dotrze do niego, ze nie jestes sama i masz zobowiazania wobec corki - najwazniejszej osoby na swiecie dla Ciebie! pozniej pogadaj z corka - czego ona chce, czego oczekuje itp. jesli chce przyjechac do Ciebie to nie zabraniaj jej tego! powoli jakos dacie rade, pokaz malej, ze ma w Tobie oparcie! zacznij uczyc sie jezyka! znajdz lepsza prace! - to wazne ja tez jestem obecnie na wyspach i wiem, ze dwoje ludzi normalnie pracujacych i zarabiajacych nawet minimalna stawke bez problemu moze wynajac samodzielne mieszkanie, a nie tloczyc sie z innymi ludzmi! powiedz corce, ze to wszystko moze dluzej potrwac niz sie spodziewalas i bierz sie w garsc!

Do "a ja inaczej nie moge": moim zdaniem chceszi sie tutaj usprawiedliwic ze swojego egoizmu i uzyskac poparcie i aprobate dla swojego zachowania. Corka nigdy Ci nie wybaczy, ze jej nie zabierzesz bo jakis tam facet sie nie zgadza i tak dalej. Co on dla Ciebie znaczy a co ona? Kim on jest zeby mial Ci zabraniac dziecko przywiezc? Na pewno jakis pakol albo indian, albo jeszcze jakis "lepszy" (ekhm). Ja jestem w podobnej sytuacji, mam 6-letniego synka w Polsce, ktory na mnie czeka. Ja tutaj staram sie i robie co moge, aby juz w czerwcu po niego pojechac. Tez mam tutaj faceta i on tez mysli o moim dziecku i szuka szkoly dla niego. A Ty i ten Twoj facet od siedmiu bolesci to jacys egoisci jestescie. Corke w wieku dojrzewania najbardziej potrzebuje mamy. Uwazaj zeby czasami nie wpadla w zle towarzystwo, narkotyki, alkohol i jakas depresje, dziecko Ci moze tego nie powie, ale bardzo przezywa takie porzucenie.

Moj synek tez ne zna angielskiego, tyle co uczy sie slowek w przedszkolu. Ponad rok spedzilam za granica ale co 2 miesiace przylatywalam do Polski na tydzien, czasem 2, bo tak tesknilam za dzieckiem. Tez jestem samotna matka, mam nowego faceta, ktorego tutaj poznalam i wiem, ze bedzie bardzo ciezko nam tutaj z moim synkiem, ale nie poddaje sie, obiecalam dziecku, ze go zabiore, to go zabiore, a nawet nigdy bym nie postapila tak jak Ty. Tez mi sie nie przelewa, moj facet jeszcze studiuje i oboje malo zarabiamy, ale damy rade. Uwazam, ze jestes najgorsza matka.

nie, on jest polakiem, jest tu juz od 2 lat ,jak byl na urlopie w Polsce to sie poznalismy i niedlugo ja przjechalam do niego. On mieszkal z jedna dziewczyna ,ale jak mnie poznal to z nia zerwal.Ona byla tylko do sprzatania ,gotowania i dawania D. A ja chce z nim stworzyc normalna rodzine.

naiwna panienko-jakby chcial z toba stworzyc rodzine to wzielibyscie sie w garsc i zrobili wszystko zeby umozliwic corce przyjazd....ty tez jestes od dawania ale jestes za glupia zeby to pojac

Ojej, ales Ty naiwna! Tak potraktowal swoja dziewczyne, to juz wiadomo co z niego za typ. Do sprzatania, gotowania i dawania. Co za cham. No coz, poznal sobie ladniejsz i lepsza, niedlugo moze i Ciebie wypierdoli z domu bo pozna inna... Eh, wcale bym sie nie zdziwila.