Boja się stwardnienia rozsianaego!!

jajuz nie wiem czy to hipohondria ale panicznie boje sie tej choroby własciwie to jakos tak dziwnie juz jak miałam 7 lat wiedziałam duzo o niej nie wiem skad bo nikt wrodzinie nie chorował iw tedy juz zaczełam si ebać.Nie nowotworow nie duchów jak to dziecko ale stwardnienia rozsianego.Ten lek przesladuje mnie przez lata.Dwa lata temu sie nasilił bo bardzo oslabłam.Na wuefie jestemnajsłabsza bo moje mesnie bardzo szybko sie meczą.Jak jezdze z koleznkami na wycieczki rowerowe zawse robia przerwe dla mnie bo nie jestetm wstanie jechąc.Na basenie przepłyne troche i juz nie moge dalej.....a inni juz dawno dopłyneli..to samojesli chodzi o chodzenie po schodach zawsze odpoczywam na półpietrach.Posprzatam i juz jestem zmeczona i cały dzien spie.Wszyscy mowia ze to lenistwo ze to dlatego ze nie cwicze ale ja stram si ebyc sprawna chodze na basen na siłownie.Na siłowni pokładaja sie ze smiechu jak widza moja meczliwość.Po porstu mam wrazenie ze moje miesnie mecza sie za szybko....Nie wiem juz czy to hipohondira czy moje przeczucie zdziecinstwa sie sprawdzi i mam SM

a jak nic nie wykaze to do psychiatry

dla własnego lepszego samopoczucia opowiedz o swoich objawach albo zrob rezonasns prwatnie sobie

moim zdaniem to fobia

zdecydownie

Do kasi--------------To żadne stwardnienie itd. tylko chore serce i najpraedopodobnie nerwica !!!!głuptasie!!!!pozdro!