Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mrowa

Nieslusznie wylany z pracy!

Polecane posty

Czesc kochani, Mieszkamy w USA ale niestety nie wiem w jakim stanie! Dlaczego...no to posluchaj... Jednego dnia dostajesz TEN TELEFON, ktory zmienia cale twoje dotychczasowe zycie... Przyjmuja cie do pracy a nawet wiecej powiem, placa ci podroz na interview jezeli pochodzisz z odleglego stanu. Interview trwa 2 a nawet 3 dni, wiec placa ci pobyt w hotelu, do tego wszystkiego przylatujesz na interview ze swoja zona, ba...nawet z dzieckiem! ktorej oczywiscie firma oplacila podroz i zonka jezdzi sobie firmowym samochodem i zwiedza okolice podczas kiedy jej maz przez 2 dni przechodzi test umiejetnosci. Na koncu, zona poznaje szefa meza, ktory cieplo wita ja i zyczy przyjemnego pobytu w nowym miejscu zamieszkania. Wiec, jak juz sie domyslamy maz dostal prace, firma pomaga im sie przeprowadzac a nawet sugeruje gdzie nowi rezydenci powinni kupic sobie dom. Oczywiscie, wszystko wyglada fantastycznie i jak najbardziej prawdziwie. Dom tez juz kupiony i rodzina jest prawie w komplecie (bo maz juz pracuje dla nowej firmy od 6 tygodni). I wszystko byloby w pozadku ale po tych 6 tygodniach ten sam szef ktory go przyjmowal stwierdza, ze zwalnia swojego nowo przyjetego inzyniera! Maz zrezygnowal ze swojej poprzedniej pracy na rzecz tej nowej! Dlaczego zostalismy tak ochydnie przez tego goscia potraktowani? A moze to jest normalne? Piszcie jak znacie? Maz ma pewnosc co do swoich umiejetnosci w tej branzy, wiec to musi byc cos wiecej niz tylko grymas szefa! Oficjalnie nie dostal jeszcze zadnego pisma, poniewaz zostal zwolniony w Piatek w poludnie, wiec robota papierkowa ruszy w Poniedzialek! PS. Oto prawdziwa historia mojego meza (no i moja przy okazji). Zostal w Piatek zwolniony z nowej pracy. Mamy dziecko i nowy dom w \\\"tamtym\\\" stanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutne, i wspolczuje.... ale istnieje cos takiego jak okres probny... Nie wiem jak to wyglada w USA ale u nas sa to 3 miesiace z mozliwiscia przedluzenia jeszcze o 3... W tym czasie pracodawca moze rozwiazac umowe bez podawania przyczyny... i w ten sam sposob pracownik moze odejsc bez podawania przyczyny... Wydaje mi sie logiczne ze podczas okresu probnego nie powinno sie stawiac wszystkiego na jedna karte i palic za soba wszystkich mostow... No ale teraz mleko jest juz rozlane... nie ma co lamentowc... maz moze przeciez sobie znalezc cos innego w okolicy... fachowcy sa poszukiwani i mysle ze nie bedzie mial problemow za znalezieniem nowej pracy... W kazdym razie zycze powodzenia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie bylo okresu probnego. On zostal przyjety do pracy prosto po interview jako normalny pracownik. Oczywiscie fahowcow potrzeba, ale teraz to on bedzie szukall pracy a nie praca jego min. bedzie musial sie nowemu szefostwu wytlumaczyc dlaczego zostal wylany, a to nie wyglada nistety dobrze nawet na podaniu. Nie spalil mostow, po prostu zrobil nastepny krok w karierze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mrowa - nie bylo w moim zamysle krytykowac, wiec mysle ze sie nie gniewasz :-). Nie wiem w jakim stopniu prawo chroni w USA pracownikow ale jak maz dostanie pisemna decyzje o zwolnieniu to powinno tam byc napisane z jakiego powodu zostal zwolniony... moze na podstawie tego uda sie Wam jakos wyjsc obronna reka... ? Zawsze moze powiedziec nastepnemu pracodawcy ze praca nie okazala sie zgodna z tym co mu obiecywano...? Mam nadzieje ze wszystko sie dobrze ulozy. Pozdrawiam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wcale sie nie obrazilam, moze tak zabrzmialo. Jeeli bedzie napisana prawda na zwolnieniu to bedzie chodzic o problemy personalne z szefem. W nawiasie mowiac maz nie jest osoba klotliwa wrecz przeciwnie osoba ugodowa, ale ma tez swoje zdanie i dume i zawsze tego broni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajko i kokosz
Tez nie rozumiem za bardzo tego, ze nie wiecie gdzie mieszkacie :O Nie znasz swojego wlasnego adresu?? No a maz niech zajrzy przede wszystkim w umowe, tam powinny byc warunki zwolnienia, a potem bedzie wiedzial czy mogli mu to zrobic czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 888888888888543

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×