Masochizm

Kobiety ktore na wlasne zyczenie decyduja sie na porod sn bez znieczulenia to masochistki. Zal mi was...

dziekujemy za Twoj żal... jest on dla nas bardzo cenny..:/ A nie wpadłas na to koleżanko że kazda kobieta ma inny prog bolu? To co dla jednej jest bolem nie do wytrzymania, druga potrafi znieść. Bynajmniej nie dlatego że jest masochistką.Co to za tendencja w naszych czasach żeby wszystko uogólniać i generalizowac?

Wybacz ale ja tego zrozumiec nie moge. Malo tego - duzo kobiet ktore rodzily w ten sposob uwazaja ze kobiety ktore rodzily przez cc czy zzo sa gorsze. Takie rozumowanie jest chore.

Ale po co znosic meczarnie jak nie ma takiej potrzeby?

nie wiem jakie kobiety spotkalas w swoim życiu, ja na szczescie takich nie spotkalam. Moja siostra rodzila bez znieczulenia, dala rade i wcale nie żaluje. Natomiast powiedziala mi że kazda kobieta czuje to inaczej ona rodzila krotko i sprawnie i uwazala ze znieczulenie nie jest jej potrzebne,Byla skupiona przede wszystkim na dziecku i chciala aby wyszło jak najszybciej. Dla dziecka to także ogromny wysiłek. teraz jest drugi raz w ciazy i mówi że zobaczy w trakcie jak bedzie bolalo. Rzeczywiscie jesli bardzo boli to warto wziac znieczulenie, ale trzeba sie liczyc z tym że wtedy porod znacznie sie wydluża, bo nie czujesz skurczy, tylko lekarz Ci mowi patrząc na ekran "przyj" i wtedy kobieta stara sie przec ale ze znacznie mniejszym wysilkiem, bo nie czuje bolu.To sprawa osobista każdej kobiety. Nie należy nikogo osądzać.Ani tych ze znieczuleniem ani bez. Co komu do tego?

oczywiscie wolny wybor

oczywiście że jesteśmy masochistkami. Każda kobieta znosząca uroki depilacji woskowej to masochistka. Ja nie rodziłam ale mam zamiar rodzić bez znieczulenia i nie chcę cesarki na życzenie. Oczywiście nie wiem jak to w trakcie wyjdzie ale nie osądzaj kobiet które tak właśnie chcą rodzić. Kurde ale ludzie to się wygodniccy zrobili. Dzieci by chcieli rodzić ot tak.

gugggaaa82 mowie wlasnie o takich kobietach jak masochistkaaa ktora twierdzi ze to wygodnictwo. masochistkaaa a ty nie osadzaj innych

nie osądzam. Wiem że kobiety się boją rodzić w bólach i to głównie przez nasze mamusie. Nie powiedzą ci nic pozytywnego o ciąży tylko "K*** wa ale bolało" i jeszcze później się dziwią, że córeczki nie chcą dzieci rodzić albo od razu decydują się na cesarkę. Ja dziękuję mojej że do tej pory ani słowa nie powiedziała na ten temat. Za to się od babci nasłuchałam, nie o bólu jaki przeżywała ale o problemach z porodem. Nie żałuj kobiet które chcą rodzić dziecko, przecież to jest naturalne. Gdyby ból podczas rodzenia był jakąś patologią to przecież wszystkim by dawali znieczulenie.

masochistkaaa uwazasz ze te wszystkie kobiety ktore mowia ze porod byl dla nich traumatyczny klamia?

Ja mysle, że nie kłamia, może dla niektorych to bylo strasznie bolesne i traumatyczne. Osobiscie znam dziewczyne, ktora rodzila 18 godz.! Ale byl to blad lekarzy, bo nie chcieli jej zrobic cesarki a dzidzia była bardzo duża. Ona rzeczywiscie miala straszną traume. Powiedziala że już nigdy przenigdy nie bedzie miala dzieci. Ale minely 4 lata a ona znow jest w ciazy i cieszy sie jak dziecko. Mowi że ten bol sie zapomina, a pragnienie posiadania dziecka jest stokroć większe niz wspomnienia bolu!

no właśnie poniekąd o to mi chodzi. nemmmezis twierdzisz że ja oceniam ale sama też oceniasz innych. Twoje "żal mi was" było tak samo ironiczne jak moje "ludzie to się wygodniccy zrobili". Nie twierdze że te kobiety kłamią, że ich poród był traumatyczny, bo nie mam nijakiego doświadczenia, żeby móc sie wypowiadać na ten temat. Uważam natomiast, że jeśli kobieta od razu zakłada z góry, ze nie chce urodzić dziecka naturalnie, bo to boli, to zawsze będzie miała lęk przed tym. Myślę że każda z nas powinna się sama przekonać jak to jest rodzić dziecko (chyba że nie chce mieć dzieci) i dopiero potem się decydować na jakieś znieczulenia czy coś. W moim otoczeniu koleżanki, kuzynki odrazu decydują się na cesarkę jeszcze nie wiedząc co będzie. Kojarzy mi się to z takim wołaniem "Wytnijcie to ze mnie", czy tak powinno się czekać na ukochane maleństwo. Poza tym nigdy nie wiadomo czy możliwość zrobienia cesarki kiedyś nie będzie bardziej potrzebna. Co do znieczuleń to wolna wola, przecież są różne przypadki i jak się wszystko przeciąga w czasie to lepiej wziąć znieczulenie. Jednak ja (jak i wiele innych kobiet "których ci żal") chcę być świadoma tego, że rodzę i chcę zobaczyć to dziecko jak najszybciej, przytulić je, a nie dopiero jak dojdę do siebie po lekach. Nie wiem jak to będzie, bo może też będę musiała znieczulenie wziąć ale chcę spróbować sama. Kobiety rodzą dzieci od zawsze i ból porodowy też zawsze był. Wytrzymywały to, bo to kobiety. Który facet by to zniósł :P

Zgadzam sie z przedmówczynią. Kobiety rodzą od zawsze, to biologicznie tak samo normalne jak i inne fizjologiczne czynnosci. Oczywiscie że to boli i mogą pojawiac sie komplikacje, ale nalezy do tego podchodzic rozsądnie.Kobietom które nie rodziły wydaje sie że to bol nie do zniesienia, a pozniej okazuje sie że dały rade. Bez przesady. Tak jestesmy stworzeni, natura wie co robi.

ja mialam cesarke, nie dlatego, ze balam sie ze bedzie bolalo, no bo co, po cesarce to niby nie boli? tez boli, ALE dla mnie porod sn jest nie do przyjecia ze wzgledu na: nacinanie krocza ( wole miec wielka rane na brzuchu niz w najwrazliwszym miejscu ciala), mozliwos nietrzymania moczu, problemy z seksem, luznosc itp. nie pioszcie, ze po cc nie widzi sie odrazu dziecka i nie jest sie swiadomym, ja bylam caly czas swiadoma, odrazu zobaczylam dziecko, a po 20 min od cesarki juz karmilam

a ja po wspanialym porodzie sn, nie moglam wstac przez 3 dni, nie mam ochoty na seks bo boje sie ciazy i kolejnego porodu...

uwazacie ze wszystko co naturalne jest lepsze? gdyby porod naturalny byl taki dobry to nie rodziloby sie tyle dzieci chorych z niedotlenienia, kobiety by nie wyły z bolu jak zwierzeta, nie byloby tylu komplikacji , naciec krocza , kobieta nie bylaby tak porozrywana od srodka. I to jest waszym zdaniem NATURA ?

jak już napisałam nie rodziłam i nie wiem co jest lepsze. Ale chcę spróbować sama, czy coś w tym jest złego, czy mam przez to być gorsza że nie chcę od razu na własne życzenie lecieć na porodówkę i prosić o cesarkę czy coś. Ja z moim narzeczonym chcemy w przyszłości mieć co najmniej trójkę dzieci, więc na jakiś samodzielny poród i tak muszę się zdecydować, bo z tego co wiem to cesarkę można maksymalnie 3 razy.

ja zdecydowalam ze nie chce miec dzieci. Mam o to zal do Boga ze zkazal na to kobiety. moim zdaniem te co nie chca miec powinny nie miec

dziewczyny, tak naprawde nie wszystkie kobiety przechodza poród tak traumatycznie! Znam osobiscie kilka ktore mowia, owszem bolało, ale przeżyłam i był to najpiekniejszy dzień w życiu, bo zobaczyłam moje maleństwo.To jest najważniejsze. Myśle że nie należy sie zatrzymywać tylko na tym że mnie boli ale na tym żeby pomóc dziecku, ktore też jest wyczerpane.Każdy skurcz, każdy ból to o krok bliżej do wyjścia dla maleństwa. Ale trzeba bardzo oczekiwać i kochać swoje dziecko by tak myśleć. Nie róbmy z porodu tragedii, bo wiekszosc kobiet pzechodzi to bez szwanku i są szczesliwe. Moja siostra powiedziala, że jest to cos czego kobieta ktora nie rodzila nigdy nie zrozumie i nie da sie jej tego wytlumaczyc.W moim odczuciu cud narodzin jest sto razy ważniejszy niż to że mnie boli..

Ja rodziłam ze znieczuleniem, jestem bardzo odporna na ból, ale skurcze porodowe były dla mnie nie do zniesienia, może dlatego, że czułam się jakby ktoś mi łamał kręgosłup i rozrywal o***t. Poprosilam o zastrzyk, po 10 minutach nic nie czułam. Uważam, że miałam cudowny poród, trzymalismy się z mężem za ręce, rozmawialiśmy o tym, że zaraz ujrzymy nasze małe, wielkie szczęście. Mąż relacjonował, co widział. Po 20 minutach parcia zobaczylam moje cudeńko. Wypoczeta napawalam się pięknym widokiem. Nikogo nie namawiam, ale uważam, że jaki by nie był stopień bólu, nie warto cierpieć, po co? Przecież można to wspaniale wspominać, a nie zapominać. Mój mały facio ma 4 miesiące, a już nie mogę doczekać się kolejnego dzieciątka i porodu. Decyzja należy do was moje drogie panie :)