Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaraz oszaleje

Blagam doradzcie cos,jak mozna kogos nastraszyc

Polecane posty

Gość zaraz oszaleje

Jeden facet rozpija mojego ojca,tzn jak ojciec wraca z pracy to wola go do siebie i daje mu wodke.Ten gosc jest sam,moj ojciec to jedyna osoba ktora utrzymuje z nim jakis kontakt.Moja matka mowila mu juz zeby sie odwalil i nie dawal mu wodki,ale on ma to gdzies,w ogole chyba jest troche lewy.Dzisiaj znowu ojciec przyszedl pijany,a mnie szlag trafia.Mam ochote isc do tego debila,ale co moge zrobic?Mam ochote mu dopierdolic,ale to niemozliwe.Blagam,poradzcie cos,musze cos zrobic,tak sie dalej nie da :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest samotny? To idz do niego wraz z mamą np z ciastkiem na kawe .:P Pokażcie mu że mozna spedzac czas bez wódki . najlepiej zakumplować się z wrogiem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz oszaleje
Zaraz chyba pojde tam z kamieniem i wybije mu szybe.Moze trafie w leb jesli bede miec troche szczescia,przynajmniej w ten sposob sie wyladuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupupup up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lajza mineli
a czemu twój stary tam łazi???? Bo mu pasuje...I wszystko. To z ojcem trzeba pogadać ale widzę że rady nie dacie. Będzie chlał bo lubi. Jak każdy alkoholik.Szkoda mi ciebie ale reagujesz typowo. Alkoholika się nie "uratuje" aż sam nie zechce. Trzeba go - oszczać. Przykre ale mówię z doświadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz oszaleje
Jakby go tamten nie namawiał i nie miałby z kim pić to by nie pił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie wiem jak to jest
że o pijaństwo męża czy ojca oskarża się tego, który namawia, o zdradę kochankę a nie męża, o złe zachowanie dzieci ma się pretensję do szkoły zamiast do rodziców. Jakoś wszystko jak najdalej od siebie. Winę ponosi pijacy, zdradzający a w ostatnim przypadku rodzice. A nie obcy ludzie. Poprawę trzeba zacząć od siebie. Ale jak zwykle najlepiej winnego szukać daleko, bo u mnie w domu jest cacy. Ojciec pije bo chce, nie z sąsiadem, to znajdzie innego chętnego. To z ojcem trzeba gadac i wysłać na terapię a nie z sąsiadem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja tam za nic nie odpowiadam
To poprostu jak twój ojciec wróci narąbany to namów mamę żeby zadzwoniłą na gliny żeby wytrzeźwiał albo namów ją żeby go wysłała na odwyk w najgorszym wypadku pogadajcie 2 4 oczy albo w 6 bo z mamą ale jak masz rodzeństwo to może coś wykombinujecie a jak nie to będzie trudniej mój ojciec czasem jest narąbany ale żadko więc cacy stuk stuk:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja tam za nic nie odpowiadam
A sory za te 2 przy 4 oczy wyszło 24 oczy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×