Metody naturalne - pomiar temperatury

Od niedawna stosuje NPR i ostatnio zaczęły mi sprawiać problem pomiary temperatury. Nastawiam budzik na 7.00, ale od jakiegoś miesiąca budzę się często przed budzikiem i... no właśnie. Nie wiem co mam zrobić czy zmierzyć temperaturę zaraz po przebudzeniu i ja skorygować czy leżeć do tej 7.00 i dopiero zmierzyć. W zeszłym miesiącu to mi nie przeszkadzało bo temperatury nie były bardzo zróżnicowane. Mam też problem z obecnym cyklem (to dopiero mój trzeci cykl). Normalnie mam cykle 28 dniowe i to mi się raczej nie zmienia przez ostatni rok. Do tej pory w pierwszej fazie cyklu miałam temperaturę ok 36,2 a w drugiej ok 36,7. Ale w tym cyklu jest inaczej, moja temperatura w pierwszej fazie wynosiła 36,4 - 36,5 a od dwóch dni (od 13 dc) wynosi 36,7. Wiem że ostatnio była zmiana czasu i cieplej się robi, ale tym skokom towarzyszy też zmiana objawu śluzu i szyjki. 10 dc miałam ból owulacyjny jak zwykle przez kilka minut i śluz wskazywał na płodny, szyjka uniesiona i miękka. Potem przez 2 dni szyjka była twarda a śluzu mało co i to bardziej wyglądało na wydzielinę a nie na śluz. A teraz znowu wczoraj ból owulacyjny, szyjka znowu miękka i śluz płodny. czy ktoś tak miał już?