BĘDZIN-lista dobrych i złych ginekologów

o kurdeeeeeee dobrze, ze ja do niej z grzybica chodziłam :O a bylam pewna, ze jest dobra po ilości pacjentek !! ehhh no to sorrka za wprowadzenie w błąd :O naprawdę myślałam, ze jest spoko. moje 3 kumpele u niej prowadziły ciąże i były bardzo zadowolone ..... ale one nie miały jakis tam problemów ! wiem tylko tyle, ze ona specjalizuje sie w trudnych ciążach i nawet operuje płody w łonie matki- stąd to moje myslenie o niej jako o super lekarzu , teraz to ja już żadnego lekarza nikomu nie polecę ...... pozdrawiam

OLEJEK!!Tak mi się wydawało że nie Olejnik tylko Olejek ale chwała Bogu ja nigdy do niej nie chodziłam tylko moja sąsiadka więc myślałam, że skoro celi xx była jej pacjentką to wie lepiej jak się nazywa!! Ale na pewno chodzi o tą samą lekarkę bo przyjmuje w Będzinie na długiej!!! Lekarka nazywa się ANITA OLEJEK!! To ona chciała wysuszyć ciąże bo pomyliła ją z torbielami!!

może mi ktoś podać jakiegoś dobrego ginekologa, który bez problemu przyjmie młodą dziewczynę (17 lat) i nie prywatnie, bo z funduszami ciężko?

w Sosnowieckiej 1?????????????? Strzesz się przed nią w czasie porodu!!!!!!!!!! Spędziłam z nią trochę czasu na patologii a później na porodówce wlaśnie w 1. Ta babka kompletnie się nie zna na ginekologii. Pracowała tam tylko jako przydupas ordynatora Karbowskiego a ze on już niestety odszedł na emeryturę to i ją wywalili.............. Wierzcie lub nie ale naprawdę nie życzę najgorszemu wrogowi aby na nią trafił. ps. Leżąc na porodówce powiedziała do lekarza który ją zmieniał że dobrze ze już przyszedłeś bo tej pi...zdy mi się już nie chce zszywać!!!!!!!!!! Tak, tak.... przy innych pacjentkach, położnych i mężu dziewczyny którą miała zszyć. Tak mówi lekarz?????

Hejka ja jestem w 19 tyg ciąży i chcę rodzic w Będzinie. Nie powiem nic dobrego o tej porodówce, bo dużo się złych opinii nasłuchałam:) Idąc tam wiem, że opiekę będę miała bo jestem z tych uprzywilejowanych i mam pielęgniarkę w rodzinie:)więc będzie dobrze:) a jeśli chodzi o ginekologa to polecam dr Szumilas przyjmuje na kasę chorych w Psarach:)jest to ginekolog z powołania:)ja starałam się z mężem ponad pół roku o dzidziusia i się udało:)dzięki jej poradom:) a poza tym to bardzo dobry specjalista:) bez żadnych problemów daje skierowania na badania:) I to że też jest ona w szpitalu w Będzinie to drugi plus za tym ze będę tam rodzić:) Pozdrawiam:)

Rodziłam w Będzinie w listopadzie 2010r. Poród bardzo dobrze wspominam. Miałam super położną, nazywała się Elżbieta Białas. Podczas porodu ciągle byłam w ruchu, a to chodziłam, a to na piłce skakałam, a to w wannie mąż mnie chlapał wodą po brzuchu :). Miałam poród rodzinny, który w będzinie jest bezpłatny. Bałam się go bardzo, bo miałam wywoływany 8 dni po terminie, ale położna super się mną zajęła. Bardzo ładnie mnie nacięła, pani doktor Garbus-Igła mnie super zszyła, tak więc wszystko się ładnie goiło. Na prawdę polecam porodówkę w Będzinie, a też się wcześcniej nasłuchałam o nim dużo nie fajnych rzeczy. Co do pielęgniarek od dzieci to można narzekać, ale położne przy porodzie są bardzo miłe :) A do tego dodam jeszcze, że rodziłam mając 19 lat :)

Rodziłam w Będzinie tydzień temu. Spędziłam 17 godz na porodówce, niestety postęp porodu był bardzo mały :( więc poród zakończyłam cesarskim cięciem. I mimo tego że było bardzo ciężko cieszę się że trafiłam na tak CUDOWNYCH, MĄDRYCH i PROFESJONALNYCH lekarzy!!! Cięcie robił mi dr Włusek z dr Szumilas, znieczulenie miałam miejscowe więc byłam świadoma całego zabiegu. Atmosfera na sali operacyjnej niesamowicie przyjazna, zespół który naprawdę myśli o pacjentce, od początku byłam o wszystkim informowana i po 10 min urodził się mój synuś :) Cięcie mam szyte szwem ciągłym kosmetycznym więc blizna nawet teraz jest mało widoczna. Jeśli tylko zdecydujemy się na kolejnego dzidziusia to na pewno będę rodzić w Będzinie!!!! POLECAM WSZYSTKIM!!!

Ja również nasłuchałam się miliony złych opini o Będzinie, ale postanowiłam tam urodzić bo jakby nie patrzeć wkońcu tyle dzieci się tam rodzi i żyją. Wiadomo, że od czasu do czasu wszędzie trafiają się jakieś niemiłe sytuacje i błędy, nawet w najlepszych klinikach. Niestety rodziłam po terminie przy podaniu kroplówki na wywołanie dziecko zaczęło tracić tętno i dzięki szybkiej interwencji położnej i lekarza dziecko urodziło się poprzez cesarskie cięcie. 90% położnych, które zajmowały się dziećmi były bardzo uprzejme i zawsze służyły pomocą, doradziły. Pomyślcie jednak o nich, że pracują po 12h i niekiedy faktycznie ma prawo nie mieć humoru położna to też tylko człowiek. Pomimo tego czego się nasłuchałam polecam Będzin. Co do nowej kliniki w Sosnowcu radziłabym się zastanowić... Klinika funkcjonuje tylko na opinii z pierwszego wrażenia, ale na prawdę już słyszałam ogrom złych opinii o niej: 1). koleżanka męczyła się 30h i dopieor po tym czasie zdecydowali się na cesarskie cięcie! 2). kolejna dostała znieczulenie miejscowe i niestety nikt jej nie powiedział, że nie może w takiej sytuacji siąść itp. dziewczyna przez 3 miesiące ma już masakryczne bóle głowy, które są nie do zniesienia, już nie wspominając, że musi się jeszcze dzieckiem zająć.

Hej! Wczoraj zupełnie z przypadku trafiłam na wizytę do dr Włuska w przychodni na Ksawerze i naprwdę jestem w szoku!!! Miły, rzeczowy, konkretny, niegdzie mu sie nie spieszy, odpowiada na każde pytanie, ma nawet poczucie humoru :) Bardzo bardzo polecam - niestety na wizytę u niego się czeka - już teraz są zapisy na luty :( Poza tym dołączę się do dyskusji w imię obrony dobrego imienia porodówki będzińskiej: rodziłam w styczniu 2011 i polecam! Leżałam na drugim piętrze 10 dni po terminie zanim urodziłam więc zdązyłam się naoglądać tego i owego - położne super miłe, przyjazne, podczas KTG wypytują o nastawienie do porodu, dodają otuchy, pytają jak się pacjentka czuje. Jak urodziłam przychodziły do mnie i mówiły, że np. "tak się cieszę, że Pani wreszcie urodziła, już była Pani taka smutna", albo "jak miło wreszcie Panią widzieć taką rozpromienioną". TO BYŁO SUPER :) Sam poród miałam długi i z oksytocyną - ale nie widziłam zniecierpliwienia u położnej, krzywego spojrzenia gdy zaczynałam marudzić, że już nie daje rady, tylko słowa otuchy. Rodziłam z Panią Beatą Wiśniowską (POLECAM!) ale bardzo miło wspominam również Panią Elę Sambor - straszna gaduła, ale to dobrze, człowiek przestaje się denerwować dzięki temu :) Lekarze, jak lekarze - za duzo przy porodzie się nie narobią - tylko nadzorują i szyją - ale warto wspomnieć Panią dr Szumilas- symaptyczna i życzliwa. Jeśli chodzi o wygląd szpitala to oczywiście - remont by się przydał, ale mnie jakoś bardziej cieszy, że ludzie są dla mnie uprzejmi niż że mam nowe kafelki na ścianie a wszyscy majją mnie w d...

Urodziłam córkę w będzińskim szpitalu 27.12.2011. Miałam zaplanowane cesarskie cięcie. Nie mam żadnych powodów do narzekań. Opieka super, lekarze i położne (z wyjątkiem jednej) super. Przygotowanie do operacji i pomoc po również oceniam na super. Pierwszą cesarkę miałam na Ligocie i żałuję. Tam wszystko było mechanicznie, bezosobowo, nikt nie pomógł w początkach karmienia, skończyło się butelką. Na oddział wchodziło po 3 osoby w brudnych butach do każdej pacjentki. Kiedy w sali było 16 osób (6 pacjentek+ goście), nakryłam się kołdrą i miałam dość. O Sosnowcu słyszałam to samo. W Będzinie pilnują, żeby do 1 pacjentki przychodziła 1 osoba, jest cisza i spokój. Dzięki wspaniałym położnym teraz udaje mi się karmić piersią. Ogólnie jestem bardzo zadowolona, chociaż Oddziałowi przydałyby się inwestycje typu nowe łóżka i szafki oraz łazienki. Całą ciążę chodziłam do dr Włuska na Siemońską. Cierpliwie i dokładnie odpowiadał na wszystkie moje pytania. Zawsze mogłam liczyć na pomoc i wyjaśnienie wątpliwości. Polecam szpital w Będzinie i dr Włuska.

Ja rodziłam w Będzinie w lutym 2012r. teraz będę rodzić w czerwcu tylko, że tym razem chcielibyśmy, żeby partner był przy porodzie (przy pierwszym stchórzył:D) chciałam zapytać jak wygląda taki poród rodzinny, tzn. czy ojciec musi mieć jakieś ubranie na zmianę, jakieś buty zmienne czy coś takiego czy może wejść tak po prostu jeżeli jechał by z pracy np?

Up up Co wiecie o porodzie rodzinnym w Będzinie? Mam to wcześniej zgłosić, czy nie ma takiej potrzeby?

Jesli chodzi o poród rodzinny w Będzinie to nie sądzę, żeby trzeba było to wcześniej gdzeiś zgłaszać. Pamiętam, jak mnie Panie przyjmowały na oddział to wręcz powiedziały, żeby mi mąż pomógł się przebrać (jeszcze nie wiedziały czy będzie ze mną rodził czy nie) bo przecież będę rodziła nie tylko swoje dziecko :) Miałam inną sytuację, bo byłam po terminie w szpitalu i zdążyłam już wszytskim powiedzieć, że będziemy rodzić rodzinnie. Jeśli chodzi o ubiór - to nie wymagali jakichś fartuchów czy coś, tylko żeby było czyste (świeże) ubranie, żeby nie przywlec jakichś wirusów na sobie - koszulka, bo na sali jest dość ciepło. Za poród rodzinny nic nie płaciłam. A wogóle to najlepiej wybrać się na oddział i wszystko sobie pooglądać - ja też sie bałam iść - bo jak już zobaczę to zacznie się stres - ale nie. Właśnie jak sobie wszytsko oswoiłam to było mi łatwiej. Położne napewno udzielą wszystkich informacji. Powodzenia

Rodzilam w Bedzinie w czerwcu. Porod rodzinny, nic nie trzeba zglaszac. Po prostu nad ranem pojawilismy sie w szpitalu. Opieka super, bardzo mili lekarze i wiekszosc poloznych. Jedna mi tylko nie pasowala. Moja ciaze prowadzila dr Szumilas, cudowna kobieta, bardzo rzeczowa. Moze lazienki nie sa najpiekniejsze i prosza sie o remont, ale akurat to bylo dla mnie najmniej wazne przy porodzie. Do dyspozycji sa pilki, worki sako, wanna, prysznic, krzeselko porodowe. Natomiast Sosnowiec odradzam, tam jest jak na tasmie produkcyjnej, polozne chamskie, lekarza ciezko spotkac. Lezalam tam w 8 miesiacu i przez nich moglam miec duze problemy, dali mi taka dawke fenotterolu ze mialam drgawki, ale uwazali ze to ok. Glosna afera o kobiecie ktora zglosila sie do szpitala i ja odeslali do domu, wrocila i musieli robic cc bo dziecko w brzuchu nie zylo i nikt z lekarzy tego nie zauwazyl. Moj maz pracujr z mezem tej kobiety.

A czy porodówka w Będzinie jest klimatyzowana? Jestem z Będzina, ale wszyscy nastawiają mnie na poród w Sosnowcu. Niestety opinie są różne, żeby nie powiedzieć, że średnie. Wszyscy chwalą sobie komfort i czasami położne. O Będzinie też słyszałam, że latem 2013 kobieta urodziła zdrowe dziecko, ale zostało czymś zarażone i zmarło. To potwierdzona informacja, znam to małżeństwo. :( Proszę o dodatkowe opinie kobiet, które rodziły w 2013. Pozdrawiam. p.s. A co z nacięciem krocza? Jest rutynowe, czy tylko w uzasadnionych przypadkach? W Sosnowcu ponoć lekarze wyciskają dziecko niedozwolonym chwytem, czy w Będzinie również jest to praktykowane?

Witam wszystkich. Jestem po porodzie dwojki synow ktorych rodzilam w Będzinskim szpitalu. Bylam bardzo zadowolona ze szpitala i opieki w Będzinie nie narzekam . lekarzem prowadzacym byl Dr. Pikuła ale osobiscie polecam Dr.Włusek i Dr. Mandat oraz Dr. Szumilas lekarze super:) Polozne rowniez bardzo dobre i naprawde chca pomoc przy porodzie nie zaszkodzic. Wiec ja osobiscie polecam rodzic w Będzinie:) Nie sluchajcie glupich plotek bo o kazdym szpitalu mozna poowiedziec cos zlego i znam wiele roznych przypadkow z naprawde "niby" dobrych specjalistycznych szpitali.

dziewczyny powiedzcie mi czy tam dość lekko podchodzą do cesarki czy stawiają duży nacisk na naturalny poród ? Ja rodziłam w Tarnowskiech Górach na 3 i tam jest najgorszy ordynator jakiego znam .. rodziłam tam zmarłe dziecko w 36 tygodniu ciąży i przeżyłam na prawde tragiczny poród wywolywany kikla dni w ogromnych bólach , miałam zakłądany jakiś balonik na którego nawet nie wyraziłam zgody nikt mnie o nic nie pytał.. Teraz staram się o dziecko i chcę rodzić w Będzinie , poszukuje dobrego lekarza który świetnie prowadzi ciąże i robi wszysktie badania i będzie chętny wykonać cesarke jak najwczesniej najlepiej pod koniec 37 tygodnia albo nawet 36 ... wole urodzić wczesniaka niż martwe dziecko drugi raz.. Gdyby moj lekarz nie zlekceważył moich objawów miałabym teraz 2 miesięczne dziecko ..

Jeśli się boisz o kolejną ciąże to ja polecam Europejskie Centrum Leczenia Niepłodności w Katowicach na Witosa przyjmuję tam dr Nowak jest on także w szpitalu w Będzinie i na pewno pozwoli ci tam rodzic cesarką jak i przez całą ciąże robi systematycznie wszystkie badania jeśli coś jest nie tak odrazu dzwoni, że masz przyjechać ponownie... Jest to prywatna klinika wizyta nienajgorzej bo 80zł + koszty badań... My poszliśmy tam z polecenia i naprawdę nie żałujemy a na cesarkę wiem że bez większych problemów się zgodzi bo koleżanka właśnie chciała i bez problemu i komplikacji...

Ja decyduję się na poród w Będzinie. Moja ginekolog tam pracuje, a poza tym koleżanki sobie bardzo chwaliły ten szpital. Moja ginekolog (którą polecam) przyjmuje prywatnie na oś. Tysiąclecia w Będzinie, a nazywa się Jolanta Buczyńska - przemiła, zawsze coś doradzi, zleca ciągłe badania, w tym na paciorkowce, co wiem, że nie zawsze jest praktykowane, a później są problemy. Jestem teraz w 35tc i już nie mogę się doczekać swojego pierwszego dziecka :)

aha czyli jakbym chodziła do tego nowaka to on zrobi cc w Będzinie ? Słyszałam żę tak się poprawiło bardzo odkąd jest nowy ordynator , wiecie może jak się nazywa ordynator i czy przyjmuje gdzies?

Nowym Ordynatorem na ginekologii w Będzinie jest Dr. Włusek przyjmuje na ksawerze na ulicy siemońskiej 11

Czy są jakieś mamy , które rodziły w 2016 roku w Będzinie? Jak wygląda opieka około porodowa, opieka nad noworodkami? Podzielcie się nowymi opiniami.

Okropny szpital, nie stosują sie do planu porodu, pielęgniarki od dzieci to kobiety ktore terroryzują matki, cały poród to koszmar. Niekompetentne położne kuly mnie 10 razy zeby założyć wenflon! Za późno podały oksytocynę i przez wachania tętna dziecka miałam cesarkę! Nigdy wiecej !

poród to ogólnie koszmar :) sądzisz, że gdybyś poszła rodzić do Sosnowca to poród byłby bezbolesnym przeżyciem pachnącym malinami? heheh niektórzy to mają wymagania :) Położna też człowiek i trudno się dziwić, że jak przyjdzie do nich jakaś roszczeniowa baba to nie są potulne jak baranki. No i jeszcze to wstrętne dziecko z wahaniami tętna przez które musiałaś mieć cesarkę - ewidentnie wszystko sprzymierzyło się przeciw Tobie!!

Ja tam rodzolam w 2015 roku i jestem mega zadowolona. Przy orodzie mialam dr Lewandowskiego.

Piotr Lewandowski-najgorszy ginekolog w Będzinie.Potrafi badać pacjentkę do momentu,aż traci przytomność z bólu.To nie jest ginekolog to jest sadysta.Radzę omijać go wielkim łukiem i czytać opinie innych pacjentek.

A ja osobiscie nie polecam Pani Mandat,już nigdy nie pozwolę by ta kobieta zbliżyła się do mnie nawet na chwile.Jest nie kompetentna i zle wykonuke swoja prace.Przy cesarskim cięciu zostałam przez nią źle znieczulona. Cierpiałam z bólu podczas operacji i przez caly tydzień bolala mnie glowa do takiego stopnia ze wylam z bolu.Mina lekarzy podczas porodu na tą pania byla bezcenna.Zanim.zaczela sie operacje kilka dni przed cesarka pani Mandat robila mi USG (Przypadkowo znalazla sie w gabinecie,bo chciala pogadac z inna ginekolog,lekarz która wykonywała mi usg przestała i przejęła Pani Mandat a tamta gin wpisywala w komputer) Pani Mandat zalila się, ze nie powinna już być lekarzem bo ta praca ja juz nie cieszy przez ludzi i ze się całkiem wypalila .Później zaczęła mnie obrażać ze mam brzydkie łożysko bo palę papierosy (nie pale)na koniec usg usłyszałam "już ci współczuję porodu bo masz wielkie dziecko" zaznaczę ze byłam już po terminie,to miał być mój 1porod którego bałam się jak każda przyszla mama.Dziecko urodziło się o wadze 3250 więc jak na dziecko urodzone tydzień po terminie nie była duża.Po tym całym bardzo bolesnym porodzie i tygodniowym strasznym bólu głowy zostałam odwiedzona przez panią Mandat która zaczęła się tłumaczyć ze nie mogłam czuć bólu i robiła ze mnie wariatke. NIE POLECAM !!

horror...