Po jakim czasie utwierdziłyście się w przekonaniu, że to TEN?

Z którym chcecie spędzić całe życie....kiedy to do Was dotarło?

po pol roku.Ale spotkania codzienne/prawie codzienne nawet na cale dnie nieraz.

w okresie zauroczenia non stop myslalam ze to "ten" na zawsze ! po roku gdy zauroczenie przerodzilo sie w prawdziwą miłosc mam nadzieje ze na zawsze;)

wydaje mi sie ze to sie wie praktycznie od poczatku, to sie czuje. Ja to czuje.

myśle że tak po 3 miesiącach znajomości była pierwsza taka myśl że może to TEN.. po roku wiedziałam na pewno :) A teraz od roku jesteśmy małżeństwem :)) Po 3,5 roku znajomości :)

Mi rozum mówi, że to ten, a serce czasami coś innego podszepnie :o Ale chyba potrzebuje czasu po prostu, zeby zaczęły razem wspołdziałac ;) Bo cholera, ten, albo żaden!

ze to ten czuje sie zawsze w okresie poczatkowej fascynacji, wielkiego zauroczenia... potem emocje odrobine spadaja.. a decyzja o wspolnym zyciu to mieszanka wielu czynnikow... ja bylam pewna ze to ten w 100% po 5 latach! choc czulam to wczesniej, jednak bywaly watpliwosci... taki ze mnie niespokojny duch ;)

ja tez to czuje:)

a ja mysle ze wielu facetow moze byc wlasnie tym. Wiec tak naprawde nie ma ze ten facet tylko akurat ten tez pasuje :P

dziś ten jutro tamten..co za różnica?:D oczywiście zart;)