Allegro, nieuczciwy sprzedawca, co zrobić?

Witam, miesiąc temu zamówiłam coś na allegro, z przesyłką kosztowało ok70zł. Pieniążki wpłaciłam odrazu, do dzisiaj nic nie dostałam i nie ma żadnego kontaktu ze sprzedającym, nie odpisuje mi na maile i nie odbiera tel. Początkowo mi odpisał, że to niemożliwe i że wyśle jeszcze raz priorytetem, ale to było ponad dwa tygodnie temu i od tej pory cisza Nie wiem co mam zrobić? miał ktoś taką sytuację?

napisz do niego, że zgłosisz sprawę na allegro, postrasz go trochę ale najpierw sprawdz na poczcie i upewnij się ze nie ma tam przesyłki, bo może zapomnieli zostawic awizo

Nie ma takiej opcji aby zapomnieli zostawić awizo bo w domu ktoś jest cały czas. Wysłałam mu informację że zgłosze sprawę do allegro i dalej nic, tym bardziej że wystawia nowe przedmioty więc moje maile czyta

mozesz sie ubiegac o odszkodowanie (od 50 zl do ilus tam wartosci przedmiotu) wiec zwyczajnie zglos sprawe allegro.

Jeśli sprzedający nie ma działalności gospodarczej postrasz go urzędam skarbowym. Napisz mu też,że zgłosisz sprawę do allegro i na policję. Na Allegro jest program ochrony-poczytaj . Poza tym najlepiej by było gdybyś szukała pomocy na forum Allegro \"Cafe Pomoc\"

i jeszcze jedno: popros niech Ci przyśle skan nadania przesyłki, czasami rzeczywiście przesylki giną,ale wtedy wysyłający składa reklamację na poczcie i dostaje zwrot kasy. Jęsli sprzedający udowodni Ci że naprawdę wysłał przesyłke i ona zaginęła,to niestety będziesz musiała poczekac na rozpatrzenie reklamacji przez pocztę. Reklamacje można składac po 14 dniach od chwili nadania,a rozpatrywanie może trwac i miesiąc niestety

Zgłosiłam sprawę na allegro, tzn założyłam spór, sprzedawca się nie odzywa, napisał mi maila że czego ja od niego chce, że o jest normalnym człowiekiem i nie ma skanera więc nie pokaże mi dowodu nadania,a pozatym on nie ma czasu zajmować się takimi rzeczami, na tym sporze na allegro się nie odezwał, poczekam jeszcze do poniedziałku i zgłoszę sprawę na policję bo już nie mam sił się z nim użerać

a czytalas jego komentarze przez zakupem? warti i trzeba bo czasem od razu widac okogo chodzi obawiam sie ze to po rpstu oszust dobrzez ze zglosilas to na allegro, na polcje tez zglos bo to kradziez jest po prostu...ale najpiwer poinformuj go ze skladasz wniosek na policje, jest szansa ze sie przestraszy i odda ci pioeniazki, miaalm taka sytuacje, tylko napisz mu konkretnie np" czekam na jakas reakcje tj zwrot pieniedzy i naczej za tydzien zglaszam sprawe na policje" a jak znowu ciebie oleje zrob to:/ allegro to niestety wylagarnia oszustwa mysle ze powinni oni lepiej to kontrolowac.. pomine ile spredaje sietam podrobek!! to przestepstwo!! kazde zgloszenie kogos takiego do allegro powinno byc przekierowane na police ale oni tego nie robia, czasem ogladam sobie jakies aukcje gdzie sa tak zanujace podrobki( wystarczy wklikac w google onazwe produktu i od razu widac roznice)ze az szok a ludzie sa tak naiwni i glupi ze to lykaja? chyba ze widza o co chodzi ale chce poszpanwac oryginalnym cieniem chanel za 10 zl:/ kto sie zna i tak rozpozna

Oczywiście że czytałam komentarze, miał same pozytywne więc nie było (teoretycznie) ryzyka że coś będzie nie tak. Napisałam mu że jeżeli dalej tak bedzie się zachowywał to podejmę kroki prawne i zgłosze to na policje, tym bardziej że to on powinien do mnie wypisywać i starać się sprawę załatwić jak najlepiej, a nie pisać mi abym nie robiła z niego oszusta i że on nie ma czasu się tym zajmować.Nowe aukcje wystawia, odpisuje na zapytania o przedmiot, napisałam do niego z innego konta a mnie olewa, wrrr

no niestety na allegro sie zdarzaja takie rzeczy :((( ja tez sie raz nacielam, gosc przyslal inny model lodowki niz zamawialam. dlatego teraz wole kupowac w sklepach internetowych - jest bezpieczniej i wiadomo co sie dostanie. na dodtek mamy pewnosc ze kupujemy nowa i oryginalna rzecz, nawet jak jest te 10-20zl drozej to ja wole nie ryzykowac na aukcjach.

dni na kontat z Tobą (tzn. napisz mu jeszcze raz że jeśli nie zaproponuje Ci jakiegoś akceptowalnego przez Ciebie rozwiązania tej sytuacji to zgłaszasz sprawę na Policję). Jeśli nie będzie reakcji, albo będzie taka która Ciebie nie zadowoli to nie oglądaj się za siebie i zgłoś to. Niech facet nie czuje się bezkarnie. Jestem teraz w podobnej sytuacji. Kupiłam na Allegro telefon, facet odezwał się raz po przeszło tygodniu podając mi nr konta i od tego czasu dalej milczy. Nie odpowiada na moje maile, telefon ma wyłączony. Tyle że ja nie wpłaciłam pieniędzy. Po tygodniu zerowego kontaktu napisałam, że chcę dostać przesyłkę za pobraniem. Stwierdziłam, że coś tu jest nie tak i w końcu nie zobaczę ani pieniędzy ani telefonu... I chyba miałam rację. Na dzień dzisiejszy zgłosiłam sprawę na Allegro, wysłałam kolejnego maila do sprzedawacy i do niedzieli czekam na reakcję z jego strony. jeśli nie będzie to dostanie negatywa, a resztą zajmie się Allegro. Ja wyjeżdżam na dniach i zosałam bez telefonu (nie kupowałam kolejnego z obawy, że ten mi w końcu przyśle i zostanę z dwoma) i z niesmakiem... Trochę transakcji już przeprowadziłam, zawsze pozytywnie zakończonych a tu taki numer i to od kogoś kto nie miał żadnego negatywa. Ale w końcu na takiego zasłużył :o

tez mialem duzo przezyc z aukcjami i dlatego zmienilem a raczej przestawilem sie na sklepy internetowe w tej chwili jest tam taniej niz na aukcjach a bezpieczniej i wygodniej, ja mam nawet ulubiony sklep, mam wszystko i tanio, zrobilem juz duzo zakupow na agito i zamierzam dalej robic

ja tam przestalem sie w ot bawic teraz tylko kupuje na agito ceny mam czesto tansze niz w innych, a asortyment naprawde imponujacy:):):) i mam pewnosc ze nikt mnie nie oszuka:)

ja kiedys z agito zamówiolem i nie dostalem, wiec to nie jest takie pewne ze przyjdzie. było to tylko 30 zlotych wiec nie warto nawet sobie głowe tym zawracac nie mniej przestrzegam. no i na allegro jednak taniej... droższe rzeczy, sprzet elektroniczny kupuje własciwie tylko na allegro ale zawsze wybiearm sprzedawce ze swojego miasta i odbieram osobiście

Dokładnie mielismy (tzn. syn) taki sam problem na agito!!! Syn zamówil sobie jakis produkt, nawet nie wiem co bo juz jest na swoim, zapłacił i nigdy nie zobaczył towaru na oczy. Mówiłam ,żeby poszedł na policję ale on stwierdzil ze to pare złotych to problmów sobie robił nie bedzie.Teraz tak mysle, moze ta firma własnie odbija sobie tansze ceny oszukujac ludzi, którzy kupuja drobizagi. Wiedza, że za kilkansacie zlotych nikomu nie bedzie sie chciało ciagac po policji a oni zawsze beda do przodu

a jak to jest. wystawiłam towar, jest na niego kilku chetnych, jutro konczy sie aukcja. z rana dostaje meila od osoby która wygrywa ze chce odwołac swoja aukcje. czy musze to zrobic na jej zyczenie czy to tylko moja dobra wola?

Jest to Twoja dobra wola. Ja na stronie "O mnie" zaznaczyłam, że proszę o przemyślane licytowanie bo nie odwołuję ofert . Jeśli aukcja kończy się jutro , to może jeszcze ktoś tą osobę przelicytować. Jeśli nie , to może skończyć się tak, że kupujący Ci za towar nie zapłaci , jeśli bardzo go nie będzie chciał. Zobacz na komentarze tej osoby. Jeżeli ma dużo negatywów lub zerowe konto, to raczej na pewno nie zapłaci.

ma 3 pozytywy i nic wiecej. tylko jak hgo odwoałam to mi spadnie cena a z drugiej strony rzeczywiscie moze nie zapłacic w ogóle.chyba poczekam do jutro i zobacze jak sie sytuacja rozwinie, czy może go ktos przelicytuje

Jeżeli chcesz odwołać, to lepiej zrób to teraz. Może nikt go nie przelicytuje, a jeżeli teraz odwołasz i cena spadnie, to ktoś zapropouje bardzo zblizoną.

Mój kolega z pracy kiedyś wygrał proces z takim gościem. Podobno sądy sa bardzo wyczulone na tym punkcie. Dosłownie jakby allegro miało jakieś układy z nimi.

Rzućcie okiem, np. na karte tego, nieskazitelnego sprzedawcy; foczka_blue A teraz, tego; Miss_Amanda . Jak myślicie, co te dwa konta, łączy ? Myślicie, że bez wiedzy i zgody operatora portalu tzw. "aukcyjnego", można by otworzyć sobie, w/w konta ? Łudzicie się, że operator portalu, jak zwykle "nic nie wie" ;) Bez złudzeń. Takich kont, jest więcej. Tak jak, ich właścicieli. Ujawniać i demaskować. Nie detalicznie. Cichcem, po kątach. Sądy, pseudo programy ochrony kupujących. To korzystne jest. Tylko, dla kogo ? Jak, myślicie ? Zamiatanie, pod dywan, komu służy ? Ujawniać, demaskować HURTEM. Bez skrupółów, bez dyskusji.

.. foczka_blue vel Miss_Amanda vel.. vel.. vel.. I tak, od.. :/

zdecydowanie walczyć, zwróc się do allegro w koncu zabezpieczają aukcje, zgłoś do na stronach dla oszustów i do http://f-o-z.pl/ na pewno warto o tym mówić bo mnie ostatnio też koleś z allegro chciał oszukać ale się nie dałam, zatrudniłam prawnika i go pogonił.

Miałam podobnie. Kupiłem telefon. Aukcję znalazłem na allegro, ale kontaktowałem się poza portalem i to był błąd. Koleś mnie oszukał, bo puściłem mu przelew, ale telefonu nie wysłał. Przyjemność kosztowała mnie 1900 zł. Poszedłem do adwokata Pawła Dłócioka. Poprowadził mi sprawę karną o oszustwo i cywilną. Jestem bardzo zadowolony. Podaję linka - www.dlociok.pl . Czasem nie warto czekać długo, bo szkoda czasu i pieniędzy.

Odradzam zakupow w sklepie wellsamed.pl Nie otrzymalem wszystkich produktow, jakie zamowilem, a inne byly przeterminowane. To sklep internetowy z siedziba w Niemczech. Prosze nie dajcie sie zwiesc niskim cenom. Firma od jakiegos czasu oszukuje klientow. Sprawdzcie na forach i portalu ceneo.pl. Tam nawet nie ma mozliwosci wystawienia opinni sklepowi wellsamed.pl. Ostatnie sa juz tylko negatywne. Mnie oszukali na 60 zl. Pozdrawiam, Raf

Proszę wystrzegać się jakichkolwiek zakupów związanych z produktami kosmetycznymi u użytkownika Allegro: wioletta732006 Wioletta FEDOROWICZ-FRANCZUK smolno wielkie 10 66-120 kargowa 696044965 Polska wioletta73@onet.eu Perfumy kupiłem 30 grudnia 2015 r. perfumy Chanel Chance (Eau de Parfume) 100 ml w cenie 180 zł oraz przesyłką z kosztem 20 zł. Na zdjęciach z aukcji perfumy posiadały oryginalną folię oraz opakowanie zewnętrzne, więc nie mogły wydawać się podróbką. Żona co prawda miała już jeden flakonik oryginalnej wody toaletowej (Eau de Toilette) Chanel Chance, dlatego uspokojeni faktem przesłania opakowania w folii i oryginalnym opakowaniu kartonowym, nie sprawdzaliśmy autentyczności produktu. Żona rozpakowała produkt w ubiegłym tygodniu - 25.03 (fakt: po 15 miesiącach), na szczęście mogliśmy porównać jego „autentyczność” z oryginalnym produktem Chanel Chance, którego resztki posiadała w używanym dotąd flakoniku. Różnice dotyczą m.in. umieszczeniu napisów na flakonie, tabliczki z napisem "eau de toilette" na spodzie flakonu - chociaż kupowałem "eau de parfume" (mamy zatem ostatecznie dwa flakoniki „Eau de Toilette”, z których jesden jest 100-procentową podróbką. Poza oczywistymi różnicami w parametrach flakonu, podrobione kosmetyki mają absolutnie inną woń - jeżeli tak można to określić. W dniu 27.03 złożyłem reklamację (a właściwie zażalenie i żądanie zwrotu pieniędzy za sprzedana podróbkę) Nie ukrywam, byłem bardzo zirytowany, więc napisałem o konsekwencjach braku reakcji, w tym poinformowania użytkowników forów produktowych i ewentualnie dziennikarzy zajmujących się sprawami konsumenckimi, tudzież policji, w przypadku braku reakcji. Niestety, bez większego skutku, moje żądania były bagatelizowane zdaniami typu: „Jeśli czuje się Pan osoba poszkodowaną to nie pozostaje mi nic innego jak przeprosić za powstałą sytuację, gdyż nie byłam świadoma ,ze produkt ten jest jak Pan nazywa podróbką”; „sprzedałam tan produkt nie mając pojęcia iż jest podróbką, w przeciwnym razie nie zrobiłabym tego” i obracane w żarty typu „proszę mnie również nie straszyć różnymi wpisami, bo jak mawia mój szwagier od straszenia są duchy” Lojalnie przestrzegam przed dokonywaniem jakichkolwiek transakcji u tego sprzedawcy.