CZY WRÓCILIBYŚCIE DO BYŁEJ?

kolorowa37 to do mnie było???? chyba nie widzę wszystkich wpisów :O "...kiedy Pan Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." więc nie odbieraj mi nadziei w życiu nie jest tak że wszystko jest albo czarne albo białe, są różne sytuacje i różne czynniki wpływają na nasze nie zawsze trafne decyzje, ja kiedyś podjęłam decyzje o odejściu a teraz chciała bym cofnąć czas ale nie mam takiej władzy więc ponoszę konsekwencje :O :(( :((

takie gówniane powiedzonko sie utarło i ludzie trzymaja sie tego schematu, że dwa razy.... Wyjdzcie ludzie poza te wszystkie utarte schematy, paza te wszystkie głupkowate ,,mądre powiedzonka", tudież przekoloryzowane przysłowia. Gdybym wierzyła w te wszystkie gusła to juz by mi dawno głowa uschła;). On wrócił do swojej byłej myślał, że b edzie tak samo, ale nie zastanowił sie że już tak samo napewno nigdy nie będzie, już samo odejście pozostawiło na nich obojga jakiś ślad. Nie znamy historii tych ludzi a wyrokujemy, że ów piszący popełnił błąd. ,,Czasem zaczac cos nowego niz naprawiac cos co nie bedzie tym co było...." No pewnie, że łatwiej jest zacząć coś nowego bo to mniej kosztuje, niż naprawic coś co sie jakby nie było schrzaniło, niestety tu trzeba sie bardziej wysilić.:)

prubowac warto i dac szanse tez warto. inaczej mozemy pozniej tylko zachodzi w domsly, co by bylo gdyby?

to czekaj ale czy warto??? mozesz stracic pol zycia i co ci z tego przyjdzie?? a ten cytat mozna tez rozumiec ze są inne mozliwosci i inne wyjscia...a nie krecic sie w kółko....i nie mówie tego złośliwie, i nie mam zamiaru odbierac ci nadziei

nie ma zasad i regul przegadajcie swoje bledy z pierwszej proby

że nie mogą zapomnieć już 15 lat i Nadal miłość taka sama a żyją sobie w innych Związkach tylko kto tak naprawdę wygrywa na tym :O ludzie wracają do siebie po latach i żałują tylko że stracili tyle życia :( tego nie da się odrobić. pewnie ze jest też tak że nie wychodzi ale tego nikt nie może wiedzieć musisz sam się przekonać. Skoro zadałeś to pytanie to znaczy że kochasz ją bo w innym przypadku nie zawracał byś sobie tym głowy, a o miłość zawsze trzeba walczyć. Więc drogi FACIO54321 czas pokazać ze masz jaja ;)

kolorowa37 a ja pozostanę optymistką :)) wiara czyni cuda a człowiek nie do końca ma wpływ na swoje uczucia :)) nasza miłość jest taka wiesz z motylami westchnieniami i fruwaniem ponad ziemią i może troszkę się zachłysnęliśmy tym uczuciem :)) będzie dobrze :))

ja wierze----tylko nie czekaj za długo...i zyj normalnie to podstawa..wiem ze zakochana kobieta czeka ale nie ma co sie zamykac na innych :-)) życze powodzenia

do autora mam pytanko czy chcesz zrobić podsumowanie ile było na tak a ile na nie i to ma zdecydować o Twoim życiu ??????? i życiu osoby która jak mniemam także darzy Cię uczuciem myślenie nie boli!!!!

CZY WRÓCILIBYŚCIE DO BYŁEJ? Gdyby tylko mi pozwoliła ale szanse są małe :O na dzień dzisiejszy nie poddaję się. wiara czyni cuda, tak??

mieli wypowiadac sie faceci, a tu oczywiscie wiekszosc wypowiedzi kobiet... gdyby nie to, to chociaz jakis ogolny obraz moznaby bylo sobie wyrobic, a tak to nic z tego.

nie wiem gdzie pisze że pytanie do facetów niuł brend chyba ze ty założyłaś ten temat i jest to w zamyśle autora :P

nie ja zalozylam, ale pytanie w temacie jest chyba oczywiste: "czy wrocilibyscie do bylej", a nie bylego. ;] chyba, ze jakies lesbijki chcialyby sie tez wypowiedziec... generalnie, na tym forum powinna byc mozliwosc przeprowadzania ankiet, byloby ciekawiej.

np. byłej miłości :p

jezeli ktos odnosi sie do dwojga płci, to rowniez uzyje odmiany wrocilibyscie...a jesli chce odpoiedzi tylko jednej płci to powinien to zaznaczyc proste

to bez zastanowienia no chyba że ta druga osoba nie chce lub nie kocha

slowo 'bylej' mialo swiadczyc o rodzaju plci, do jakiej zwracal sie autor, a nie slowo 'wrocilibyscie'. ale ze byla moze byc nie tylko kobieta, a tez np milosc (o co watpie, ze chodzilo autorowi), to cofam swe zarzuty do forumowiczek... :p ...bo moge miec je jedynie do autora, ktory nie potrafil sformulowac jasno pytania. :p

się zmył i ciężko teraz doszukiwać się tego co miał na myśli :P a szkoda mógł chociaż napisać jakie były powody rozstania no i co postanowił po tych wypowiedziach w końcu ludzie się opisali :p

niuł ---no tak..zacmienie mnie ogarnęlo hehee

wielka i czasem należy schować honor do kieszeni i schylić się po swoje szczęscie żeby potem po latach (czytałam nawet że po 15) nie pluć sobie w brodę ze zmarnowało się szansę

JAJA czy jesteś ciotą i bedziesz sie chować

padłeś , powstań i walcz o swoje nikt za ciebie tego nie zrobi :))

:((

my wrocilismy po 1,5 roku przerwy.. Kochałam go i kocham, tak jak on mnie. Faktcznie ta przerwa sie przydała, wyciagnął wnioski i przyszedł na kolanach..

:))

miło się to czyta. Ja czekam, aż ktoś wróci i bardzo tego chce, chociaż teoretycznie już po wszystkim i szans nie ma.

to ktoś Ci ją zwinie z przed nosa :O

...gdybym był wolny, to na pewno bym spróbował...ale to se ne vrati!

Po 2 latach przerwy z byłym wrocilismy do siebie...i to byla sluszna decyzja..jestesmy szczesliwi i zakochani jak nigdy wczesniej!

Xibalba_ --> ja myslalam tak samo...minely dwa lata gdy juz nawet o nim nie myslalam a los nas znow ze soba zetknal. Przypadki chodza po ludziach i wierze ,ze jesli masz z nim byc to bedziesz. Czasami szczesciu trzeba dopomóc..my wykorzystalismy ta szanse jaka nas spotkala .Życze powodzenia!