chciałabym zajść w ciążę ale powstrzymuje mnie myśl o bliźniakach

w mojej rodzinie i w rodzinie męża są bliznięta strasznie chciałabym miec tez dziecko, ale JEDNO najpierw, a nie od razu dwoje. chcialabym się skupic całkiem na jednym, poswięcac mu miłosc, czas, uwagę, ale jak pomyslę, że mogłyby byc blizniaki to odechciewa mi się wszystkiego :( jak myslicie, czy w takiej sytuacji lepsza będzie adopcja?

Tak - i proponuję w trakcie procesu adopcyjnego jako powód podać właśnie obawę przed urodzeniem bliźniąt. Ubaw będzie po pachy ;)

Wisz u mnie i u mojego partnera taze występuja bliznięta tzn on ma brata blizniaka,a u mnie od strony Mamy babcia miala brata blizniaka czy ja tez moge miec bliznieta czy to nie powiedziane jest?

Przepraszam Cię bardzo,ale to co piszesz jest bardzo niedojrzałe i głupiutkie!!!Jak można rezygnować z ciąży tylko z obawy,że wystąpi blizniacza?!To Ty wolisz chować nieswoje dziecko mogąc mieć własne??? Co by powiedziały na to kobiety,które od lat próbują zajść w ciąze i wykonuja mnóstwo stresujących badań,żeby wkońcu im się udało. Myślę,że będzie im bardzo przykro jak przeczytaja to co napisałaś! Pozdrawiam i mam nadzieję,że szybko zmienisz tok myślenia w tej kwesii!

jak jeszcze pobawisz sie lalkami, a o ciązy pomysl jak dorosniesz:)

to wasze komentarze są niedojrzałe adoptowane dziecko nie byłoby "cudze" - byłoby moje, byłoby kochane, prawdziwą, głęboką miłością kręta droga wydaje mi się, ze to mozliwe a co do lalek - daruj sobie, to nie jest dyskusja na poziomie - mam 32 lata i dobrze wiem, czego chcę

baba po 30 i zaklada taki żenujący topik jak nastolatka

my niekrytykujemy adopcji, Ty lepiej sie martw bys miala zdrowe dzieci

co widzisz zlego w bliznietach??? Jak mozna powiedziec :jedno tak dwoje juz nie. Niedojzalas do macierzynstwa.....

niektore kobiety wlasnie wola miec dwoje dzieci za jednym zamachem

chcialabym zajsc w ciaze ale powstrzymje mnie ze bedzie dziwczynka albo chlopiec albo rude albo ......... zenada:O

poprostu ta kobieta nie nadaje sie jeszcze na matke pomimo tych rzekomych 32 lat

wiecie co, poziom dyskusji obniża się tak, z enie chce mi się schylac - skoro nie macie ochoty rozmawiac normalnie to faktycznie lepiej skonczyc żegnam

:D w czym problem ,ktos zaadoptuje i git.

Nie ma co się denerwować!Niewątpię,że potrafisz adopcyjnemu dziecku dać wszystkiego co najlepsze i obdarzyć miłością ale to niejest to samo...jak urodzisz dziecko zrozumiesz...będzie z Twojej krwii kości,będzie do Ciebie podobne...mogłabym długo wymieniać. Gdybym niemogła mieć dzieci napewno zaadoptowałabym jakieś maleństwo! Zakładając topik i pytasz o zdanie innych musisz brać pod uwagę i być przygotowana na to,że ktoś ma inne zdanie a to,ze często na kafe siedzą "nieprzyjażni ludzie"to zlekceważ. Pozdrawiam!

jakto chcesz adoptowac dziecko mogąc miec własne? przeciez mozesz urodzic bliznięta i jedno oddac do adopcji;P napewno znajdzie rodzine w ktorej bedzie sie czulo jak we wlasnej i bedzie bardzo kochane! skoro nie chcesz miec dwójki. Jestes niedojrzala

a co za roznica czy będzie podobne wizualnie czy nie? :O własne dziecko tez moze nie byc podobne w ogole do rodzicow tu o jakąs więź chodzi - a myslę ze łatwiej się skupic na nawiązywaniu tej wiezi z jednym dzieckiem

widzisz juz samo to ze nie tolerujesz zdania odmiennego niz twoje i krytykujesz poglądy innych swiadczy o tym jaka jestes dziecinna osobą

oj,przesadzasz.Jedno dziecko.taka leniwa jestes czy co? Uwazasz ze nie mozna nawiazac wiezi z 2 dzieci?? szkoda mi ciebie.

jak skonczy sie ta badziewna dyskusja,a tak nawiasem mowiac podobno blizniak nie urodzi blizniaka

nie zdajesz sobie sprawy ile szczescia moze przyniesc podwójne rodzicielstwo a juz wysnuwasz jakies wnioski i z góry obstajesz przy poglądzie ze jedno dzicko mozna lepiej kochac niz dwoje naraz

a pomysl sobie ze moze Twoje dziecko chcialoby miec rodzenstwo

że tak od razu hop będziesz miała bliźnięta ? myślisz ze to aż tak częste ? pytasz na forum zamiast porozmawiac o tym z ginem, zakłałdasz że my wiemy lepiej od lekarza jekie są szanse ciąży mnogiej u Ciebie ? równie dobrze mozesz urodzic jedynaka czy jedynaczkę lub nie miec dzieci wcale...a inna kobietka, która hormonalnie leczy sie z bezpłodności byc Mamą trojaczków

rany jaka ty jesteś tępa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

tylko musisz wybrac ktore :)

Ja tam bym sie nie obrazila na dwojke za jednym zamachem, tym bardziej ze mam 31 lat, wiec zegar tyka... :-) Ale niestety u mnie w rodzinie nikt nie mial i nie ma blizniakow, wiec szanse chyba marne :-( A Ty zrob jak chcesz, :-) To Twoje zycie i Twoj wybor - obys tylko kiedys nie zalowala, ze nie masz swojego. Ja predzej bym adoptowala, gdybym wogole sie bala urodzic, a nie dlatego ze byc moze beda blizniaki. Pozdrawiam

poza tym bliźnięta gdy są starsze zajmują się sobą nawzajem, nawiazują bardzo silne relacje i "nigdy nie czują się samotne"

współczuję twojemu ewentualnemu dziecku! Co ty mu wpoisz? Jakie wartości? Jakie prawdy o życiu? Że nie można kochać dwojga własnych dzieci? No - pogratulować! PS. Nie wierzę w twoje 32 lata!

dziwne, ja boję się by miec dziecko ZDROWE a nie tego czy urodzi się chłopiec, dziewczynka czy bliźnięta