Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość desperada26

dziewczyny dlaczego nie możemy zapomniec o kims kto nas zranił??

Polecane posty

Gość desperada26

dlaczego tak nasza psychika jest skonstruowana (nie wiekszosci to oczywiste) ze "oni" nas krzywdza , rania, zdradzaja a i tak "rozpaczamy" po odejsciu kogos takiego... uwazam sie za najbrzytsza dziewczyne na swiecie , ze kazda jest ladniejsza, piekniejsza...nie moge pogodzic sie z tym ze tak jest....ze jedne sa sliczne i moga miec kazdego a inne sa "wstretne" jak ja i sa tylko "posmiewistkiem" u boku przystojniaka... dlaczego to nie ja mam dlugie nogi do nieba a tylko 155cm...dlaczego nie mam blond kresonych loczkow...tylko jakies "mysi" kolor...dlaczego to nie ja mam duzych czarnych oczu...tylko zwykle pospolite niebieskie.... błagam Was.....pomóżcie mi .... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie czujesz sie tak , bo zostałas zraniona.Sama wiem jak zdrada obniza samoocene . To ,ze nie jestes wysoka nie jest problemem , przywołam tu czesto powtarzany przykład Salmy Hayek ( ma 157 cm ) ,która jest piekna kobieta.Włosy zawsze mozesz pofarbować a odpowiedni ubiór doda Ci uroku.Nie ma powodu załamywać sie , nie masz przeciez oparzonej czy zdeformowanej twarzy. Tacy ludzie maja problem ,a Ty jak znam zycie to pewnie całkiem fajna babka jestes:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperada26
wszystko jest dobrze do momentu...az "zobacze w myslach" te dziwczyny z ktorymi mnie zdradzal.... przy takich jestem "nikim" ciagle mam oczy lzami zalane....a internet...? coz...wszedzie do okola te piekne kobiety...mam wrazenie ze to jakas obsesja..i ze przez takiego "dupka" popadam w paranoje i niesamowicie potezne kompleksy...ktore narastaja z kazda chwila po przebudzeniu sie...jak bym opadala na dno...na dno rozpaczy oceanu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój facet chodził z finalistka miss Polski:/ I co mam powiedziec? A zdradzał mnie z nadziana 16stka , ja na nadmiar kasy nie narzekam. Wiem jakie to uczucie, ale pomysl..nie wszystkie kobiety tk wygladaja , dzisiaj np.czytałam ze 1/3 Brytyjek ma nadwage. Kafeteriuszki tez czesto pisza jakie to sa szczupłe i wysokie a tak naprawde to czesto przecietne dziewczyny. Nie daj sie zwariowac, zadbaj o siebie i lepiej pokaz mu co stracił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperada26
"zadbac o siebie" pojecie wzgledne.... wiesz Kochana....twarzy np nie zmienie...."narazie" bo nie stac mnie na operacje ....oczywiscie zartuje... wybacz ale jak kozna zdradzic z 16-stka? to ja bylam zalamana ze z 19stka.... :( poruszylas ważny temat...otóż...pieniadze... gdybym je miala.... same wiemy ze wowczas kazda z nas byla by piekna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem naprawde fajna babka , wysoka i wogole ale nie mam kasy i to jest mój główny kompleks.Nie chciałam sie chwalic po prostu wiem jak cholernie boli jak uwazasz ,ze cos soba reprezentujesz i znalazłas kogos kto Cie docenia a on zdradza Cie z jakąś głupia krowa, która nawet nie umie poprawnie sie wysłowic.Ale nic na to nie poradze, wiem ze kasa duzo by zmieniła ale jestem w takiej sytuacji ze nawet jakby zaczeła ładnie zarabiac to kasa by sie rozleciała bo mam wazniejsze potrzeby, które juz czekaja w kolejce..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do twarzy , miałam koleżanke która no szczerze mówiac uroda nie grzeszyła , tradzik , duzy nos ,aparat na zebach.. Nie wiem jak ona to zrobiła ale jak ja zobaczyłam po dłuzszej przerwie to oczom nie wierzyłam , całkiem fajna laska.To naprawde kwestia ciuchów, makijazu i fryzury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperada26
i znowu poruszylas temat...ktory rowniez i mnie dotyka....inne wazniejsze problemy ... moze jakbym nie miala dziecka to pieniadze "na niego" przeznaczlabym na "upiększanie" sie.... ale ...nog i tak bym sobie nie wydluzyla....zadna operacja plastyczna :) hmm... nawet usmiech sie pojawil....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperada26
„My sweet love…” Stoję na szczycie góry miłości Spoglądam w dół szukając szczerości Rozglądam się na boki mego przeznaczenia Kochałam…czy to nie ma znaczenia? Oddechem skórę Twą pokrywałam Powieki pocałunkiem muskałam Do uszka yhyyy namiętne mruczałam O tych słodkościach tylko ja i Ty wiedziałam Szyja Twa szczytem góry mymi ustami zdobyta Ramiona kształt idealny jak piękna skała wyryta Twe ciało pełna zachwytu głaskałam Z wnętrza dłoni słodkość spijałam Myśli krążą te ciągle w mej głowie Jak się od nich uwolnić, niech ktoś mi powie Budzę się z uczuciem cierpienia Zasypiam….. i nic się nadal nie zmienia Gdzie recepta myśli o Tobie wywianie Błagam o pomoc, niech skończy się me ubolewanie Czuje jak na dno rozpaczy oceanu opadam Powtarzam jak co dzień …ja się nie poddam O krzywdach twych ciągle myślę Słowa me, dla ciebie bez znaczenia, tobie wyśle Abyś o żalu, mym smutku i rozpaczy wiedział „Nie kochałem cię” ….byś w końcu powiedział Lekarstwa na odkochanie wciąż szukam Z prośbą o pomoc do serca twego wciąż pukam Z nadzieją na szczęśliwy poranek i kolorowe myśli Nie chce myśleć o E…i W…niech mi się więcej to nie przyśni Spoglądam na dno… wyznanie chce ujrzeć szczere Tylko proszę o tyle…czy to tak wiele… Miłością moja całego cię okryłam Szczyt kochania pięknego zdobyłam Lecz żyłam w miłowaniu nie odwzajemnionym Nie wiem już sama czy można być bardziej zranionym Nie kochałeś tyle ile chciałam A ja mniej kochać nie umiałam Gdzie w pięciu latach sens odszukać Wymazać nie można, dobroci należy poszukać Odnalazłam lecz to nie pomaga i bólu nie koi Lecz Co raz bardziej i silniej boli Była……… „moja słodka miłość” Została tylko rozpacz i złość………

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powinnas czerpac radosc z dziecka , ono zawsze bedzie kochac i bedziesz dla niego najpiekniejsza. A to ze zostałysmy zdradzone? Piekne kobiety tez bywaja i to równie czesto, to dotyka nas niezaleznie czy jestesmy piekne czy brzydkie . A Ty masz to szczescie ze na wysokich obcasach i w sukience bedziesz wygladała mega seksownie ,a ja z moimi 180cm wzrostu jak mutant:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperada26
:) bądz dobra "koleżanka" i ofiaruj mi w prezecie chociaz 12 cm :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
desperada ja też jestem niska i jakoś nigdy nie miałam z tego powodu kompleksów,a urodę zawsze mozna sobie makijażem poprawić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperada26
sowaa ale czasami ten makijaz trezba zmyc :) jak juz pisalam wczesniej...to nie tylko o wzrost chodzi... o "calokształt" tego co nie jest tak jak powinno byc.... tzn tak jak lansowane jest ze powinno byc... ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bądź oryginalna i nie podążaj za modą:) Jedna dziewczuna tez tu miała problem , bo z kolei była za piękna i nikt wartościowy nie chciał się do niej uśmiechnąć, myśląc, że i tak nie ma u niej szans. Trfiali jej się tylko snobi i dresiarze. Ważniejsze jest, żeby ktoś docenił twój charakter.Jeśli jesteś normalną, przeciętną dziewczyną to podobno masz największe szanse na znalezienie porządnego faceta. Uszy do góry- no i pamietaj o uśmiechu- to największy atut. wiem coś o tym;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperada26
wiesz Sowa... moj problem to jedynie zapomniec o tym dupku...co narazie nie idzie mi dobrze... nie problem w facetach (bo jest ktos kto mnie kocha... ale czy ja moge kochac skoro nie uwolnilam sie z uczuc od tego "dupka") ....wspaniale było by znalesc ten złoty srodek prawda? lecz nie jest łatwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to wypisz na kartce wszystkie jego wady i czytaj dopóki się nie zdziwisz , dlaczego tak długo razem byliście:).Przydałoby się jeszcze jego zdjęcie i ...rzutki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperada26
Sowa !! jestes genialna ;) jutro wydrukuje duuuuze zdieicie kochasia z kochasnica i bede rzucać !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperada26
a najlepiej cały pokoj wytapetowala....wtedy bedzie zawsze pewnosc ze w cos trafie.... :P:P:P i koniecznie w widocznym celu "interes" ktorego nie trzymal w gaciach na miejscu, rece ktore wedrowaly tam gdzie nie trzeba i oczy ktore rozbieraly wszystko co sie rusza i na drzewo nie ucieka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apartamentalistka
http://apartamentalistka.blog.onet.pl/2,ID313201977,index.html Hm.. czasem mamy trudno zapomnieć, ponieważ poświęcamy komuś swoje najlepsze lata życia. A potem mamy żal same do siebie, ze byłyśmy takie głupie i naiwne. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama od pół roku
Dziewczyny, problem jest w środku każdej z nas. I nie ma nic wspólnego z czynnikami zewnętrznymi :( Ja mam 175 cm, szczupła blondynka o ładnej buzi (ponoć atrakcyjna i kobieca). Jestem niegłupia, mam świetną pracę, któa zapewnia mi więcej kasy niż jestem w stanie wydać na siebie i dzieci. I co? Rozwiodłam się z alkoholikiem i przemocowcem po kilku latach zajmowania się nim. On znalazł następną ofiarę jeszcze przed rozwodem, a ja jeszcze niedawno ryczałam po nocach i nie tylko. I czułam dokładnie to samo co Wy. Nagle nos mi urósł do niewyobrażalnych rozmiarów, zmarszczki przypominają o każdym roku zmarnowanym, włosy mogłyby być gęstsze. Myśląc o nowej lasce czułam się potwornie nieatrakcyjna, stara i pomarszczona. Dodam, że facet jest gruby, średnio atrakcyjny, bez grosza przy duszy, niechętny do roboty. Ma problem z alkoholem i agresją. Miałam już chętnych facetów, którzy chcieli się umówić, ale ja nie jestem w stanie. I doskonale wiem co czujecie! Wiem też, że nie ma to NIC wspólnego z wyglądem albo kasą. To jest w środku. Zobaczcie ile jest szczęśliwych mężatek, które wcale nie są atrakcyjne ani bogate. Czuję się lepiej od kiedy zainteresowałam się Pozytywnym Myśleniem i pracą nad sobą. Pokochaj siebie, polub się, uwierz, że zasługujesz na wszystko co najlepsze! Przyciągniesz podobnych ludzi, w tym wymarzoną "bratnią duszę". Powodzenia :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam duperele...
Popieram "Samą od pół roku" w całej rozciągłości: problem tkwi w nas samych. Rozwiodłam się rok temu, niczego mi nie brakuje: ani w wyglądzie, ani w portfelu. A jednak tamten gnój dał mi tak popalic, że od każdego faceta odwracam się z niechęcią. I choc bardzo się staram ,nie mogę nad tym zapanowac. Pewnie musi upłynąc jeszcze trochę czasu. A Ty, Autorko, nie martw się, nie wspominaj, wyrzuc gada poza swoje życie. Wiem, że nie jest to łatwe ale... Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ktos mnie pokochał....ktoś mi chciał dac wszystko a ja? a ja ciagle mysle o tamtym.... zrezygnowalam z tego mezczyzny bo wiem ze go niekocham.... ile to jeszcze trwac bedzie??? latami bede sie meczyc...? jak tylko mam w głowie...przed oczami obraz tej slicznej blonydnki to mysle o czyms innym.... ale to ciagle wraca... rano......jak myje naczynia....jak leze przed snem.... ciagle mysle o tym ze gdybym byla sliczna to bym była pewna siebie a on mialby ta sliczna dziewczyne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kusy
Jest mnóstwo facetów którzy też nie mogą zapomnieć.To nie tylko przypadłość kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lslslslsls
Nie uogólniaj desperada, nie każda tak ma po rozstaniu, bo do tego trzeba mieć nieźle zrytą psychę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lslslslsls
Poza tym ja w ogóle nie pojmuję takiego myślenia, dlaczego nie wyglądam tak jak ta czy tamta. Kobieto, rozejrzyj się dookoła a zobaczysz masę pasztetów głównie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×