kogo wybrac??zaryzykowac z kims kogo nie jestem pewna

w tej chwili,ale moze byc dobrze,bo jest on wspanialym facetem?czy spedzic zycie z kims,kto uwielbia i kocha mnie ponad wszystko,nie potrafi zyc beze mnie i ma serce ze zlota? wiem,pewnie brzmie jak egoistka,ale ja naprawde mam dylemat.poza tym jestem samotna mama,nie robie sie coraz mlodsza i marze o stabilizacji i pelnej rodzinie.

sama sobie odpowiedzialas na pytanie zadajac je,zadnego!

naprawde nikt mi nic nie doradzi?:(

no pierwsza sprawa to ile masz lat bo to dosc istotne tu, i jaka masz sytlacje

mam 28 lat,corka niecale 7,jestem w miare niezalezna kobieta,pracuje na calym etacie(lubie to co robie) w uk.ale mam juz dosc randek,chce stabilizacji..

aha,dodadm,ze z tym drugim facetem jest mozliwy wyjazd do Oz,a z tym pierwszym jesli zaryzykowalabym i by cos wyszlo zostalabym w uk i zyla jak ksiezniczka.no i ten pierwszy pan jakos jest dla mnie bardziej atrakcyjny fizycznie,ale on jest taki niestabilny..

wybralam,ryzykuje wszystko,ale moze warto?

eh,szkoda,ze nie mozna tak miec po kawaleczku z kazdego..

masz dziecko, niby jestes dojrzałą kobietą a masz taki dylemat? rany boskie..

tak,latwo ci mowic,bo nie jests w mojej sytuacji..nie chce sie przez reszte zycia zastanawiac 'a co jesli?',poza tym wyszlabym za ma z rozsadku,chyba nie najlepszy pomysl..jestem glupia i niedojrzala emocjonalnie!