CO ZA SKLEPY

W GRUDNIU ZAMÓWIŁAM W TORUŃSKIM SKLEPIE ŁAWĘ ,EKSPEDJENTKA POINFORMOWAŁA MNIE ŻE JEŻELI ŁAWA BEDZIE W GLÓWNEJ SIEDZIBIE W KRAKOWIE TO PRZYWIOZĄ MI JĄ ZA JAKIEŚ 2 TYGODNIE A JEŻELI NIE TO BEDĘ CZEKAĆ DO 4 TYGODNI GDYŻ JEST ONA SPROWADZANA ZE ZAGRANICY,JAK SIĘ OKAZAŁO MIELI JĄ NA STANIU.ŁAWE PRZYWIÓZŁ MI KIEROWCA WYNAJĘTY PRZEZ SKLEP W GODZINACH WIECZORNYCH,WNIEŚLIŚMY JĄ DO DOMU SAMI.PO WNIESIENIU JEJ DO DOMU OKAZAŁO SIĘ ŻE ŁAWA JEST USZCZERBIONA W JEDNYM ROGU,ODRAZU ZADZWONILIŚMY DO SKLEPU Z REKLAMACJĄ,A PO 30 MINUTACH MĄŻ POJECHAŁ ZE ZDJĘCIAMI USZKODZONEJ ŁAWY DO SKLEPU.PRACOWNIK SKLEPU WYSŁAŁ REKLAMACJE DO GŁÓWNEJ SIEDZIBY .PO 1 TYGODNIU KRAKÓW PRZYSŁAŁ NAM ŻE NIE UWZGLEDNIAJĄ NASZEJ REKLAMACJI BO TO SĄ WADY MECHANICZNE,CO ZA ABSURD.DALIŚMY TĄ SPRAWE DO BIURA KONSUMECKIEGO,ONI WYZNACZYLI Z TYM SKLEPEM SPRAWE POLUBOWNĄ I CO SIĘ OKAZAŁO ONI NA NIĄ NIE PRZYSZLI,TERAZ SPRAWA NADAL JEST W TOKU CO ROBIĆ DALEJ CZY KTOŚ MOŻE WIE,PRZECIEŻ NIE MOGŁAM OTWORZYĆ ŁAWY NA DWORZE BO BYŁO CIEMNO I PADAŁ ŚNIEG