Psycha mi siada ,a jeszcze 3tyg do porodu.Macie też tak?

Normalnie spać w nocy nie mogę,bo brzucho wielkie,schylać się nie mogę bo kręgosłup boli ze hoho.Odliczam każdy dzień do porodu,ale one tak wolno idą,a jeszcze jak pomyślę że można urodzić i dwa tyg po terminie to chce mi się płakać.Psychicznie nigdy sie tak nie czułam jak teraz.Ma któraś z was tak samo?

psycha Ci siadzie dopiero...jak urodzisz,zbieraj sily i nie jecz I korzystaj z przespanych nocy....

lepiej odpoczywaj i ciesz sie wolnym czasem bo juz nigdy tyle nie bedziesz miala, może kino, romantyczna kolacja z meżem, basen - wiem co mówie:) ja urodziłam dzien po terminie, ale nie szalałam przed porodem, może dlatego że spałam do 12 i baaaaardzo siebie rozpieszczałam:)

a teraz jak się czujesz?bardzo zmęczona?w sumie wiem jak to jest bo mam już jedno bejbe-6latek

ja mam 4tyg do porodu, nie jest zle :) potem sie zacznie dopiero :D

to ze sie zacznie...to malo powiedziane:P:P:P Korzystajcie z ciszy,spokoju i spijcie bo juz NIGDY nie bedzie tak jak teraz......:)

maly zaczyna dopiero nocki przesypiać, a ja powoli wracam do normalności i wychodze do ludzi, przez ostatnie 3 mc czułam sie srednio, nawet nie mialam czasu wlosów zrobic, ale jest juz lepiej. maly jest słodki ale wymaga coraz wiecej uwagi,w dzien prawie nie śpi, czasem nie mam czasu posprzatać czy obiadu ugotować, ale to jest mniej ważne. dodam że pracuje zawodowo. życze wszystkiego dobrego:)

heh,moj ani jednej nie przespal,sie budzi co godzine a mioedzy 3 a 5 rano wyspany jak skowronek:P Czym dziecko starsze tym potrzebuje mniej snu i wstaje coraz predzej.... To tak...na "pocieszenie" ;)

no to Wojtuś daje w kość:)

a gdzie kochaniutkie rodziłyście?w którym szpitalu?miałyście wynajęte położne?

Kołobrzeg,miałam swoją prywatna położną,tylko dla mnie, opłacało się,była super...

no gdzie?

w dupce?