Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ostrzezenieee

Dziewczyny! stara a glupia, nie robcie tak!

Polecane posty

Gość ostrzezenieee

masakra po prostu jaka ja jestem jeszcze niedorozwinieta. 20 lat a taki tępak....z kolezanka wracalysmy z lasu z ogniska no i sobie idziemy idziemy i juz pod akademikiem jechal samochod . kiedys spotkalysmy juz ten samochod...i tam 2 chlopakow jechalo no i juz pod akademikiem oni pojechali i my mowimy chodz sie przejdziemy zobaczymy moze beda wracac no i wracali zatrzymali sie, gadka szmatka, i nas wolali do samochodu do srodka.ciagle" i chodzcie chodzcie"a my ze nie nie...juz drugi raz nasnamawiali kilka tyg temu i teraz znowu. wtedy zalowalysmy ze nie wyskoczylysmy z nimi na impreze, wiec teraz po kilku namowach bezmyslnie wsiadlysmy. ustalilismy ze cos wypijemy i pojedziemy na plaze pogadac sobie. potem sie okazalo ze jednak oni nas na wodke namawiaja a my, ze nie ,ze piwko. i tak w kolko, no debile nie chcieli ustapili. ja juz sie wystraszylam. jak w ogole tam wsiadlam tojuz sie balam. ale podjechali pod stacje benzynowa i nas namawiali z 15 min. ja juz do kolezanki znaki dawalam ze spadamy stad.tylko ze oni musieli wysiasc zebysmy my mogly wyjsc. no i na szczescie ja zaczelam wkrecac "no dooobra ale wodke?? hmmm chyba ze owocowa jakas, a co oni maja na stacji?? hmmm no ale nie, wodki nie....no ale chodzcie zobaczymy co jest ze smakowych"no i jak tylko wysiadlysmy, niby my szybko na stacje a spierdzielalysmy pod gorke i przez las i po krzakach jakos nadf jeziorem zmeczone i wystarszone do akademika wrocilysmy. tak bym sie nie bala tylko ze jak powiedzialysmy ze wodki nie chcemy to kierowca samochodu mowi: "nie? no dobra" i szybko chcial ruszyc samochodem.wtedy wlaczyla nam sie lampka i po krzakach do akademika wrocilysmy. jeszcze sie boje jak o tym mysle. szok po prostu - czlowiek taki stary a taki glupi. wsiasc do debili jakichs... dziewczyny uwazajcie na takie cos. tyle razy w tv sie slyszalo o takich asach, program 997, ale na wlasnej skorze sie przekonalam i strach w ochach zobaczylam. po pierwsze - taka mala przestroga, a po drugie...musialam sie wygadac:) pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość horela
No fakt, głupio postąpiłyście. Ale głupi ma szczęście, dobrze że się wam udało zwiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no głupie jestescie
:D ale dobrze ze zdajecie sobie z tego sprawe, i to sie juz nie powtórzy, prawda? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot i pies
no :) to masz nauke na przyszłosć i dobrze, ze nic wam sie nie stalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostrzezenieee
nooo ale co sie strachu najadlysmy to nasze...:O spoko, myslalysmy ze studenci my studentki i mozna sie poznac ale jednak cos tu nie halo bylo. fajnie ze lasek byl kolo tej stacji a oni nie zauwazyli ze ucieklysmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupie czy co
chcieli was uchlac i pobzykac.dobrze ze zwialyscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na litość boską
wsiąść do obcych do samochodu, gdzie rozum, no chyba, że piłyście wcześniej i mało wrażeń było :>:P???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostrzezenieee
oj tam pilyscie, jednopiwko, ale widac, ze rozum odjelo, wrazen mi juz nie trzeba;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uuu też kiedys w podobny sposob uciekalam przed głupkami. Teraz się z tego śmieje wtedy - bardzo sie bałam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naukowa autostopowiczka
Kiedyś musiałam dojeżdżać na uczelnię do innego miasta stopem - bo totalnie nie miałam kasy i nie było innego wyjścia Ale nigdy nie wsiadałam do samochodu, który sam się zatrzymał, gdy akurat nie machałam i jeśli jeszcze kierowca i pasażerowie namawiali żeby z nimi jechać. nie na każdy samochód machałam nigdy nie jeździłam po zmroku Nigdy nic mi się nie stało, na szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a na stopa to w zyciu
bym nie wsiadla, zawsze sie balam kiedys wolalam 10 km isc z buta:D a jeszcze jakby mnie ktos sam zaczepil?????????? w zyciiiiuuuuuu!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naukowa autostopowiczka
Ale 200 km już nie pójdziesz na nogach :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a na stopa to w życiu
no raczej, ale stopem to raczej nie pojechalabym i tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvcxvc
mnie kiedys kolezanka namowila na stopa.po wielkich namowach zgodzialam sie bo ja raczej taka strachliwa jestem. tak goscia skarpety walily ze masakra ;-) ba jeszcze cos mi sie przypomnialo.bratowa mi kiedys opowiadala ze kiedys tez dojezdzala na uczelnie stopem no bo wiecie brak kasy i w ogole.wsiadla.patrzy goscio czarny plaszcz.jada jada i tu nagle rozklada plaszcz a tam nic nie ma.rzadnego ubrania.golusienki.jakis zbok czy co.kazala sie zatrzymac i wiecie jak spierd... dobrze ze sie zatrzymal skur... mowi ze do kona zycia tego durnia nie zapomni... wiec moze czasami lepiej zapier..z buta kilka km

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja często jeździłam stopem
ale małe odległości i nigdy sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvcxvc
no.ja pierdziu...kurde ja to czasami od mamy w nocy wracam i samochodow sie boje. zawsze jakies czarne mysli mam. ze wciagna i ze cos... troche furiatka ze mnie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naukowa autostopowiczka
Ja dojeżdzałam stopem 3 lata. Spotkałam mnóstwo normalnych i życzliwych osób - DZIĘKUJĘ IM ZA POMOC - bo to była wielka pomoc że mogłam dzieki ich życzliwości dojechać na uczelnię. Myślicie, że biorący autostopowicza się nie boi? Taki człowiek też ryzykuje, że pasażer okaże się zbirem. Dobrze, że jeszcze sa na tym swiecie normalni ludzie, którzy pomagaja innym bezinteresownie. Albowiem dobrych ludzi jest więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostrzezenieeee
stopem bym pojechala:) ale to co zrobilysmy przedwczoraj to bylo taaaaaak glupier, ze az szkoda o tym myslec. zastanawia mnie co on chcial zrobic, jak sie uparklysmy, ze wodki nie wypijemy - czy by nas wysadzili przed akademikiem i innych glupich szukali, czy cos gorszego. spieprzylysmy stamtad i dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×