chyba jestem nienormalna

;) w przenośni:) mam już naprawde obsesję na punkcie ciaży!! wczoraj byłam u ginekologa, po cilescie zrobiła mi się torbiel na jajniku, wiec musiałam iść na kontrolne usg czy sie whłonoł po zmianie tabsów. tabletki biore regularnie:) ginek mi pokazuje macice na monitorze a ja miałam cichą nadzieję ze mi powie ze jestem w ciaży. mimo ze wiem ze to nie jest mozliwe:) jeszcze kilka miesięcy i wywalam te tabsy. chcę dziecka;)

nie kilka miesięcy....tylko wyrzuc je od razu.... mam podobny problem z torbielą, ale na szczęście wchłonęła sie już po [pierwszym opakowaniu yasmin!!! a teraz jakby tego było mało mam zapalenie jajnika i grzybicę! wszystko to spowodowane było prawdopodobnie braniem tabsów.... zauważyłam jeszcze kilka innych minusów brania ale nie bardzi chce mi sie o nich pisać:) pozdrawiam

Jeśli uważasz że jesteś nienormalna bo masz obsesję na punkcie ciąży, to poczytaj sobie tematy typu "Czy mogę zrobić test ciążowy podczas okresu", "Czy jak dotknęłam penisa to mogę być w ciąży", "włożył mi tylko dwa razy", "kąpałam się z facetem" i wiele wiele innych. To dopiero jest obsesja. Ja się dziwę że te panny jeszcze okres dostają skoro za każdym razem sie tak stresują :D

ja mam podobnie, jakos podswiadomoe chcialabym miec juz dziecko, ostatnio zanim dostalam okres to "mialam" wszystkie ciazowe objawy, robiloam testy itp mimo ze w sumie to nie bylop szansy na zajscie w ciaze :)