Prawdziwa miłość.......

Czy gdybyście zakochali się w kimś, i powiedzmy że na początku znajomości byłby to przystojny, wysoki, wysportowany brunet, a potem, kiedy bylibyście razem, wyłysiałby, utył i zbrzydł (oczywiście mam na myśli krótki okres czasu, wiadomo, że po zawarciu małżeństwa jest to zwyczajny scenariusz :P ) to bylibyście dalej z tą osobą?

urodę czy całość.

Myślę, że nie można się aż tak srastycznie zmienić jak to opisałaś:D No i faceci zwykle im starsi tym coraz bardziej przystojni:-) Jeśli o siebie dbają oczywiście. Odpowiadając na Twoje pytanie: gdyby chodziło o mojego ukochanego to tak, byłabym z nim dalej i kochała tak samo mocno, ale gdyby aż tak bardzo zbrzydł (:D) to namawiałabym go by zaczął o siebie dbać i powrócił do formy z przed paru lat:-)

no ale jesli by wyłysiał no to z tym już wiele nie można zdziałać ;)

Dziwny pogląd, że miłość jest tylko tym co widzimy na zewnątrz..widocznie jeszcze się nie zakochałaś!

na początku jest ładna ale puźniej się opatrzy i zmieniam na nową :) a ci do prawdziwej miłości - nie ma czegos takiego, wydoroślejesz zrozumiesz

opowiedzieć taką historię miłosną, ze ugiełyby ci sie nogi...

Kopla bym w d u p e i poszukala nowego Tak jak robia faceci.

Gdyby wyłysiał to nie szkodzi! Lubię łysych:D Nie lubię za to tych z włosami aż doramion albo i dłuższe, ohyda! Może dlatego, że Ci których znam i takie mają to ich nie myją! I w ogóle nie lubię długich:-) Kocham mojego narzeczonego, naprawdę:-) I jak dla mnie jest najprzystojniejszy na świecie, choć sam uważa, że jest gruby i ble ble ble:-)

mnie się podobają tacy lekko przy kości :) z miłym uśmiechem i KONIECZNIE - z poczuciem humoru :D

-->ssalssa ja też lubię łysych:D Szymon Bobrowski ..;)

Mój może i jest lekko przy kości,ale ma piekne blond włosy gęste i mocne zeby:D Jego dziadek ma ponad 70 lat i ma jeszcze swoje!! I tylko jden złoty:D