mam dosc tego, ej swojej niesmialosci, ego glupiego zakompleksienia

dzis clay wyklad iedzialam i martwilam sie, o czym bede gadac z koleznaka z grupy, jak bedziemy razem wracac autobusem po wykladzie:O porazka:O jeju:(

co takiego? myslalas o czy bedziesz gadac z kolezanka? ja rozumiem strach przed randka, ale to juz przesada

każdy ma chwile słabości,ale po co zaraz nazywać siebie samą debilką?...poza tym,może wykład był nudny....

fobie społeczna :o

boisz sie tej kolezanki czy co? masz kompleksy jakies dziewczyno?

tyle napisąłam i wszystko zniknęło;/ dobra, od początku;) ja tez mam podobnie, każdy telefon - zapisać na karteczce, do szkoły- zawsze golf, zeby nie widac było plam na szyi ze zdenerowania.. i uniknie ludzi. bo co powiem, jak się zachowam? żeby ktoś mnie zaakceptował, nie pomyślał, ze jestem głupia, żeby się dobrze wsyłowić, nie zarumienić.. stop. poszłam do psychologa bo przez to moje zachowanie mam teraz kłopoty na uczelni. jestem po 3 wizytach, zapisałam się na kurs pewności siebie;) nie można się za wszystko besztać, mówić jestem głupia, debil td. trzeba dostrzec w sobie coś pozytywnego, jestem uczciwa, prawdomówna, godna zaufania, chociażby punktualna;) Autorko, spróbuj zwykłe tabletki ziołowe uspokajające, pudełeczko z niebieską nakrętką, śierdzą niemiłosiernie ale wyciszają, są ziołowe więc luz. i zacznij mówić sobie cos miłego, nie ma idealów, przeciez wiesz..

autorko,nie jestes sama z tymi problemami, ja mam podobnie :)

a gdzie takie kursy pewności siebie organizują?;-)

pozdrawiam serdecznie i zycze wytrwalosci oraz odwagi :) ja tez tak zmarnowalam pare la, ale zamierzam cos z tym zrobic ;) na razie wlasnymi silami. poza tym, sluchaj - dlaczego mialabys wyjsc na glupka? usmiechnij sie, pomysl sobie, ze jestes w porzadku i na pewno masz cos do powiedzenia, moze malo znaczacego, ale to nie znaczy, ze zostaniesz odebrana jak glupek :) nie nastawiaj sie, ze tak bedziesz odebrana, bo zaczniesz sie tak zachowywac i... kolejny problem gotowy. ludzie naprawde nie sa zli :) i mowie to ja, majaca problemy w kontaktach z nimi. szkoda zycia na takie zamartwianie sie, naprawde. wszystko bedzie dobrze. a usmiech naprawde jest kluczem do ludzkich serc :):)

psycholog do którego zaczęłam chodzić robi takie kursy- ok. 10 osób, na razie mam dużego stresa gdy pomyślę, że mam tam iśc. no, pocieszeniem może być to, że przychodzą tam ludzie, którzy są podobni do mnie i tez pewnie się denrwują;) kasy trochę żal, ale żal też tego co zaprzepaściłam przez moje zachowanie... psychologowie mają fajne strony, można poczytac, dowiedziec się czegoś..często robią takie "szkolenia", a to dotyczące asertywności, a to pewności siebie.. slowa "nieznane" przeze mnie do tej pory;) uda nam się?:)