Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tears In Eyes

Zaczynam nowe życie - bez Niej

Polecane posty

Gość Tears In Eyes

Postanowiłem odejść. Pomimo że jest dla mnie wszystkim, jest całym światem - nie mogę pozwolić sobie na dalsze pomiatanie i mieszanie moich uczuć z błotem :-( Kocham Ją nad życie ale... znam swoją wartość, mam dużo do zaoferowania i chciałbym aby to zostało wreszcie docenione. Ona jest moją częścią. Kocham Ją na maksa, pragnę, tęsknię i nie umiem się pozbierać. Ale... chciałbym być szczęśliwy a nie jestem bo cierpię potwornie :-( Ona strasznie rani :-( Marzyłem aby została moją żoną. Abyśmy byli ze sobą na dobre i na złe. Abyśmy zawsze mogli się wspierać i liczyć na siebie. Abyśmy towarzyszyli sobie przez całe życie. Ale... nie wyszło :-( Teraz każdy dzień jest cierpieniem. Cierpieniem, które mam nadzieję kiedyś się skończy :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie jest zycieeeeeeee
dlugo byles z nia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam wrazenieże
mojemu facetowi tez takie myśli po głowie chodzą....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmnyxcfhsfcvgjgfkhfhu
a konkretniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pije kawe ale luraa
hmmm a co sie stało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie jest zycieeeeeeee
NOWE MOZE LEPSZE ZYCIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pije kawe ale luraa
no kurcze bo mnie ciekawosc zeżre czemu odszedleś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o kurczakowski
szkoda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabił się z rozpaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o kurczakowski
a swoją drogą...to ja tam nie wierzę w :"mam dużo do zaoferowania i chciałbym aby to zostało wreszcie docenione" ostatnio mam uraz do mężczyzny iiiiiihmm..może mu sie tylko wydaje, ze się stara...może ona ma większe potrzeby!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cóż. z mojej perspektywy - a spokojnie mogłabym uznać ten tekst za napisany przez mojego faceta - jest dokładnie tak jak piszesz - stara się wg swojego mniemania o staraniu. i czasami już brak sił na wszystko - z obu stron.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o kurczakowski
samanto! u mnie to samo! stra sie w jego mniemaniu...i obydwoje ciagle mamy do siebie pretensje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pije kawe ale luraa
a jak ci wasi sie starają? bo mój też sie cholera stara :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja już się napłakałam, nakrzyczałam w tym związku, że autentycznie sił mi brak. u mnie dochodzi problem braku zauafania - ja nie wierzę jak psu i nic na to nie poradzę (i nie chcę) - więc jego pretensje są o to. ja w zasadzie mam \"pretensje\" o wszystko - no, o znaczną większość spraw, ale piszę w cudzysł. bo moje pretensje od dłuższego czasu chowam w sobie - co się będę denerwować, krzyczeć, płakać itd. :o bez kitu. po co mi to..??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o kurczakowski
moj tak sie stara, że ciagle jest zajęty....coś wymyślić ? gdzieś wyjść? to najwyżej na spacer!!!!! niedawno ja zapraszałam do kina...a pytając się o nasze plany na wiczór usłyszałam ze czeka na propozycje!!!! tak sie stara! ale on uważa, ze wsyztsko jest ok i ja się czepiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przecież to zawsze my, baby wstrętne, się czepiamy ;) ok, na pewne rzeczy przez pewien czas mozńa przymykać oko, ale na dłuższą metę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pije kawe ale luraa
D-O-K-Ł-A-D-N-I-E mój sie stara :d bo zadzwoni raz w tyg a kiedys nie dzwonil wcale oszczędzał na przyszłość ostatnio mial mnie odwiedzic bylam chora i tak sie postaral ze mu sie nie chcialo pksem przyjechac bo samochod mu sie popsul :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o kurczakowski
no właśnie.... jeśli będzie mi dane, to zacznę oko przymykać....i robić jak on...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o kurczakowski
pije kawe.... dobre!!! heheh stara siętak, ze sił już pewnie mu braknie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robić jak on.. otóż to :o mój facet w zasadzie o niczym mi nie mówi - o niczym. jest na jakimś niezwyle ważnym wyjeździe ze studiów - i gdybym nie wyżebrała odp to nawet bym nie wiedziała jak zamierza tam jechać - kto go zawiezie na dworzec lub coś w tym stylu.. po prostu ręce opadają i ja też przestałam mówić - no bezsens po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tears In Eyes
Widzę że się rozpisaliście. Odszedłem bo Ona nie szanuje moich uczuć. Rani mnie potwornie. Daję z siebie wszystko a Ona... bierze tylko część, a po resztę idzie do innego :-( Jestem tym drugim :-( A ja zaspakajam Jej potrzeby, których nie potrafi zaspokoić tamten facet :-( Podchodzę poważnie do życia. A Ona szybko nudzi się facetami i sobie przeskakuje z kwiatka na kwiatek :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, chłopcze, nie przesadzaj. Gdybyś nie zrobił jej jakiegoś wierutnego świństwa, to ta kobieta by nie raniła, tylko przypuszczam była z Tobą. Dlaczego jesteś takim hipokrytą i myślisz tylko o swoim zranionym ego ?:D Ktoś powiedział: \"Miarą miłości, jest siła serca\". Tej siły Tobie zabrakło.🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o kurczakowski
jesli ma faceta na boku to inna sprawa;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tears In Eyes
Przykro mi że tak do tego podchodzicie. Pisząc tutaj liczyłem na zrozumienie. Jest mi bardzo ciężko bo muszę zacząć żyć od nowa. To kobieta mojego życia, która nie potrafi się zdecydować. Zrobiłbym dla Niej wszystko, ale Ona woli być z nim i ze mną bo tak jest Jej wygodnie i już :-( Jestem rozczarowany Waszą postawą. Na tym forum wypowiadają się kobiety skrzywdzone przez facetów. Szkoda że nie potraficie zauważyć, że bywa i odwrotnie. Że to właśnie kobiety potrafią świetnie manipulować facetami. Siedzę teraz sam w domu i nie potrafię sobie miejsca znaleźć. Moje marzenie o wspólnym życiu legło w gruzach. Sorry, najwyraźniej pomyliłem się pisząc tutaj do Was... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nosz kurde! zasadniczą róznicę sprawia fakt, czy to ona ma stałego faceta i Ciebie na boku, czy to Ty jesteś stałym facetem a ona kręci z kimś na boku robisz z siebie ofiarę :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie nad aktywni, nadopiekuńczy dostają najczęściej po łbie. Zrezygnuj z wynagradzanie jej, nie zaspokajaj, w tej części, po którą przychodzi do Ciebie. I zadbaj o siebie. Nie pozwól nigdy aby tylko część kogoś należała do Ciebie. Bo to substytut tego, co możesz mieć naprawdę. Skakanie z kwiatka na kwiatek ma to do siebie, że kiedyś ten kwiatek się łamie :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o kurczakowski
to nie tak.... możemy pomóc... ale co zrobić w takie sytuacji... no ja bym nie mogła być z facetem co by chciał mieć jescze jedną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×