Czlowiek to dzielo sztuki Stworcy. absolut w sztuce to

piekno. brzydota to brak piekna. więc Ludzie gonia ten absolut i ukrywaja , naprawiaja braki w pieknie. tak czy siak i tak sa piekni.

tak zwlaszcza probuja z siebie zrobic ideal na naszej klasie

sa bardzo pociagajace i ciesza sie zasluzona estyma na tym forum

brzmisz jak pewien proserór z KUL-u

tak! pupa damska to dzielo sztuki. stworzona by sie facetom chcialo chciec ... bo penis w kit nie stoi. nie przetrwalibysmy gdyby nie ładne pupy kobiece.

Tia.. :o (jak patrzę na siebie..) Ale patrząc na, niektóre kobiety... mogę się z tym zgodzić.

profesor ze mnie zaden raczej chlop na ludowo. a ja i tak to wiem i nie po KULU i bez bólu.

nadal tak brzmisz , muszisz coś jeszce dodać o Zofii i ze nie lubisz czarnych i bedzie git :)

dziadu?

pupa pupą, ale chodziło mi o odbyt. Taką brązową dziurkę pośrodku pupsztala, którą nieliczni ubóstwiają językiem, kutongiem tudzież sztucznym wytworem rewolucji seksualnej.

odbyt to tez dzielo i filozofia podobnie jak szampon.

pospolicie piękni czy oryginalnie brzydcy co bardziej zwraca wg ciebie uwagę...

moja narzeczona jest na szczescie oryginalnie piękna, przynajmniej dla mnie ;)

jedni i drudzy bo bez siebie by nie istnieli. taki \" łancuch pokarmowy\" lub \" ekosystem\" dostrzec piekno , wydobyc je z brzydoty umieli szczegolnie Francuzi ale równiez historia sztuki europejskiej jest tym naznaczona. i dobrze. ale to tylko dotyczy prawdziwej sztuki. tandeta nawet z PCV pieknem sie nie obroni. chodzi o to , że jezeli dostalismy od Natury urody to w zamian dostalismy napewno cos innego czesto cenniejszego. tylko trza tom w sobie odkryc. a nie pchac sie na salony , które nie dla nas.

jeżeli chodzi o malarstwo to wlaśnie wszelkie niedoskonałości we wszelakiej formie kosztują wielkie miljony... może jestem dziwnaale z tymi salonami o co biega....myślałam że wszystko jest dla ludzi... swoją drogą człowiek to ciało i dusza i o jedno i drugie tyle samo trzeba dbać ....

no jezeli ktos nie jest piekny a za takowego sie uwaza i jeszcze zamierza z tego zyc to to nie sa salony dla niego. ale jezeli bedzie umial wypiekniec poprzez np. intelekt to salony sa otwarte dla nawet brzydala. piekno życia na ziemi to: np. przeciez nie mozna powiedziec , że ładna Edith Piaff a piekna i to bardzo. i salony dla niej jak najbardziej.

na tych salonach jeżeli bywałeś to wiesz że te dosłownie piękne często mają inną posługę na tych salonach nie wiąże się to z ich uduchowieniem lecz z zarobkiem a w oczkach często widać głupawki....

no niestety a może stety nie bywałem i bywal nie bede, wiec pewnie mam skrzywiony obraz tych salonów. a może wlasnie inne wartosciowanie , przez to inne miejsca na tym swiecie uwazam za salony.

twoje salony wg ciebie.....

wszędzie tam gdzie bez wzgledu na to co sie robi wystepuje szlachectwo duszy.

to może kościółek ---wg ciebie to też salony