wczoraj sie nie odezwal

Wczoraj byl pierwszy dzien w ktortm nie mielismy ze soba kontaktu... Dzis zadzwonialm do Niego i byl calkiem skacowany i powiedzial ze sie zgadamy wieczorem... Eh... Nie nawidze sie za swoja wrazliwosc i przywiazywanie uwagi do takich rzeczy...:(:(:( w kazdym razie smutno mi przez to choc nic wielkiego sie nie stalo.... Tez tak macie?

też

To nei jest wrażliwość, to jest neuroza i histeria. Daj se dziewczę na wstrzymanie, bo zamęczysz faceta.

no wiesz, może był u innej panny. to się zdarza

heh ;p nie ma to jak dobre slowy :P Byl w pracy, potem na imprezie na ktora mielismy isc razem ale ja zrezygnowalam bo musialam sie uczyc (mam dzis kolosa) no i zwyczajnie sie nie odezwal... Heh :( Baby sa jednak glupie... jak z nim rozmawialam dzis (ja zadzwonilam ;/) to myslalam ze sie porycze z tesknoty :(

inną to jak miał się odzywać :P

To ze Ty tak bys zrobil nie znaczy ze kazdy taki jest ( zakladam ze jestes facetem bo laska by raczej tak nie napisala tylko odpowiedziala po prostu na pytanie ;p)

nie wiem jak Wy ale mnie by szlag trafił gdybym nie miała kontaktu z facetem przez cały dzień nawet nie dopuszczam takiej myśli!!!!

Ja tez nie dopuszczalam:( Ale ze wczoraj mialam dola stwierdzilam ze pozekam az sam sie odezwie(ja siedzialam w domu i sie uczylam a On imprezowal itd.) No i lipa:( A glupie jest to, ze jak dzis przyjdzie to ja sie bede pewnie zachowywac dziwnie (przez to jak sie czuje) ale mu nie powiem dlaczego bo nie chce zeby pomyslal ze Go kontroluje sprawdzam albo ze ma do mnie dzwonic co godzine i meldowac co robi ... No ale moglby wczoraj napisac choc smsa jak mi idzie albo ze szkoda ze mnie z nim nie ma na tej imprezie... A tu nic :(

i co nic mu nie będziesz mówić tylko będziesz się wpędzać w deprechę po roku frustracja sięgnie zenitu :O i powiesz papa Trzeba zawsze mówić tylko nie z wyrzutem ale jak się poczułaś TY jak chcesz dojść do porozumienia kiedy nie będziesz z nim rozmawiać???? Będziesz się dziwnie zachowywać a on pomyśli że masz focha nie wiadomo o co :O

zabila bym -> dzieki za Twoja wypowiedz ... masz 100 % racji... Niestety;/ Taka juz jestem ze nie mowie o co mi chodzi a potem mi smutno. Chyba faktycznie musze sie przelamac i zaczac mowic jak czuje dokladniej bo tak dlugo nie pociagniemy i faktycznie albo On sie wkurzy albo ja go zostawie a on nie bedzie wogole rozumial dlaczego :(

dziewczynki, potraktuję ten dziwaczny temat jako pomyłeczkę chyba? Bo ja na miejscu tego chłopaka już zaczęłabym się wycofywać, niech sobie też kupi zatyczki do uszu....