Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

retro

Kobiety panów po 40stce.

Polecane posty

Do założenia tego topiku skłoniły mnie dwie moje przyjaźnie z facetami po 40stce. Obydwoje w związkach małżeńskich.. Wysunęnajpierw teorię: mimo wyjąktowej sympatii jaka do obu czuję , stwierdzam z całą stanowczością: panom po 40stce odpieprza , i to poważnie. Stają sie głupio - mądrzy. Dokadnie jak duże dzieci. Niby coś maja do powiedzenia. Niby. W sumie niewiele. Zaliczają pierwszą powazną deprechę i kryzys tożsamości. Zaczynają nie wiedziec kim są i czego chcą. Traca kontakt z żoną i dziećmi. w domu stają sie mrukami i cięzko ich wyciągnąc na jakas rozmowę. Jak powietrza potrzebuja głaskania, komplementów i podziwu. Robią się agresywni. często uderzają wtedy po raz piewrszy w zyciu. Piją beznamiętnie, często płaczą po wódce. Zaczynają przesadzać z woda kolońską. Wypuszczają się autem w nieznane, byle jechać, przed siebie. Zaczynaja podrywac 16 latki. I wiele wiele innych. Przykro na to patrzeć. Jeśłi są jakieś kobiety które mają problemy ze swoim 40 letnim dzieckiem, możemy pogadac. Pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wredny, to poważny temat; Wczoraj już dość narozrabiałeś. Opamiętaj że się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racja*
Zgdzam się z Tobą w 100%. Mam znajomego, któremu też odbija. Szuka niewiadomo czego, panikuje, gdy zauważa siwy włos lub zmarszczkę. Ma żonę (którą przedstwia w samych superlatywach) i dorosłe już dziecko. Szuka przyjaciółki. Pytam się: dlaczego? Bo to modne - brzmi odpowiedź. jest pewny, że miłość jego życia jest jeszcze przed nim. Gdy oponowałam, tłumaczyłam, że głupio robi itd., stwiedził, że mam wiejskie myślenie. Ponoć w miastach to norma. Myślę sobie: ale dupek ... wszystko może stracić - 20 lat udanego małżeństwa. Mam nadzieję, że jak mój mąż dojdzie do tego wieku, to mu nie odbije :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie! Kobiety, to tylko mają to "na zawsze", a być razem i być szczęśliwie to codzienna ciężka robota. Kładąc się spać dziękuję za dziś i proszę pokornie o dzień następny. Z ręką na sercu ile razy drogie panie powiedziałyście nie, wyjazdowi, wypadowi na weekend, wyjściu do kina... Wiadomo faceci to dranie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szuka przyjaciółki. Tak, uwierzcie mi że przy innej kobiecie facet w tym iweku staje się jak ten lew... Moi przyjaciele, marudy w domu, na których zony narzekają że melepety i gamonie, przy mnie rozkwitają, prowadzą niesłychanie odkrywcze rozmowy, sa po prostu inni.. Oczywiście, seksu nie potrzeba do tego, choć oboje mi proponowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coś w tm jest zaobserwowane u pana lat 40 :-) ale dzisiaj muszę oszczędzać czas bo mam limit minut na kafe, wiec tylko tak się bez uzasadnienia dopiszę :-) i znowu miejmy nadzeję, ze \"wyjątki się zdarzają\" :-D p.s. wredny, z tym kacem serio, czy tak tylko obrazujesz ogólnie? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy czasem nie jest tak, że dobieramy się w pary bo druga osoba nam czymś imponuje? Czy nie jest tak, że to czym imponował staje się zmorą, jego hobby musi być wytępione? Upieram się, że mieszkanie pod jednym dachem otępia. Trzeba starać się i kombinować jak być razem, a nie mieć PODANE NA TACY. Tak podkoszulek i gość w gaciach to kompletny turn off, ale babka w papilotach i maseczką to erotyczna fantazja wszystkich. Trzeba szanować żonę tak jakby była to pierwsza randka, zgoda, ale podobna zasada działa w drugą stronę. Wtedy nie wyrośnie Wam drogie panie melepeta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racja*
Myślisz, że to nuda ? Może masz rację. Jak się ma życie poukładane, wszystko zaplanowane, żadnych problemów finansowych, to chyba po latach może się to znudzić. Potrzebna adrenalina. Żal mi takich osób ... poprostu żal. Z jednej strony lew, a z drugiej wielki tchórz (żeby się tylko nie wydało). A niby przykładny mąż i ojciec. Żenada !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba maja niezbyt trafione sposoby posnoszenia pozimu tej adrenaliny... ale moze dlatego, ze innych nie znają, bo tak robi wiekszość? wredny, jakiś obrazek jakby się tutaj maluje ;-) stad twój pobyt na kafe? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racja*
On szuka mężatki. Boi się, żeby smarkula jakaś nie chciała rozbić mu małżeństwa. Poprostu szczyt perfidii!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racja*
wredny prowokator - to nie było do Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani taka jedna 333
ja jestem jedna z takich kobiet...jestem mlodsza od mojego faceta i..jest mi z nim przewspaniale,rowiesnicy dawno poszli w odstawke,jestesmy razem pare lat i wciaz jest super,mamy wspolne pasje,hobby,wiele nas laczy,za nic nie zamienilabym go na "mlodszy model"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wredny, wyjaśninie -ja np nie pisałam o szukaniu 16 tki przez Ciebie, a właśnie o odskoczni, bo w domu jest jak jest .. zresztą taki sposób na adrenalinę leopszy niż ten opisany przez retro no i oczywiście nie musiałeś odpowiadać .... na pytanie mamy wpływ (mozemy pytać) na odpowiedź nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy miałam chyba z 19 lat, kilka razy pewien znajomy moich rodziców zaprosił mnie na kawę. Mógł mieć około 39 lat może. Nie przystawiał sie do mnie nachalnie, bo wiedział że gdybym puscilal pare, mogłąby sie mu stac krzywda, ale pamietam że miał duża potrzebe towarzystwa młodej dziewczyny, często jak odwoził mnie do domu to jeszcze długo siedzieliśmy w samochodzie i smętnie wierzał mi się ze swego smutnego życia... Wtedy jakoś mi to imponowało. Dziś jak spojrze wstecz, Boziu, był po prostu stuknięty...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tezę postawioną przez Retro popieram w pełnej rozciągłości:D:D:D Faceci po 40 sa koszmarni ale powiem że ci po 50 też.. nie ma juz dla nich nadziei:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nefrytowa... Z tymi po 50stce też się znamy... :) najgorsze oblesniaki. Tylko seks i seks:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racja*
do pani taka jedna 333 Myślisz, że tego mojego znajomego myśli inaczej niż Ty ? Jestem pewna, że nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racja*
miało być: żona tego mojego znajomego :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Retro, ale oni o seksie to tylko gadają:P Bo jak przyjdzie co do czego........................................... to juz gorzej:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×