Ale to to naprawdę rzadko który pan umie!

Dobrze nie wyrzucamJu wracam do pracy.Wieczorem spotykamy sie na kafe.Szukanie mam pytanko z pod jakiego jesteś znaku zodiaku?

Ale po co ma być zamknięta..? Mam umytą ubikację, muszla nie stoi na środku pokoju, tyllko w odrębnym pomieszczeniu, przeznaczonym tylko na nią. Więc po co mam ją zamykać..?

Frk, widać że nie mieszkasz na stałe z baba:P Ja nie mogę mieć otwartej, Mia natychmiast zaczyna nauke pływania

Na stałe, z babą..? Bez przerwy wchodzilbyśmy sobie w drogę! Argument \"koci\" przemawia do mnie. A pisząc już w 100% poważnie, znam kobiety, które nie zawracają sobie głowy tak marginalnymi sprawami. Ja też mam małe obsesję ale nie są one dla mnie podstawą, zrębem ideologii.

Mnie to zwisa.. jak jest otwarta, zamykam, mam nawyk przez koty. Zresztą.. mnie mało co przeszkadza, ale jak już to potężnie:D:D:D

nie róbcie już farsy z tą ubikacją. jak lecą zapachy (powtarzam - zapachy) to może byc otwarta przecież. jak lecą syfy to zamknąc na spust. a deska w porządnym domu powinna byc w górze i już

Zresztą.. mnie mało co przeszkadza, ale jak już to potężnie Takie podejście do życia jest cechą ludzi dojrzałych i rozumnych. Dojrzałość i rozum dają dystans do drobiazgów, spraw drugorzędnych i jednocześnie sprzyjają wyrozumiałości dla innych. Ja jeszcze dojrzewam ale przynajmniej kierunek rozwoju mam słusznie obrany ;)

Dojrzewasz jak dobre wino

a ja u siebie siadam :o jestem niemeski

To jest po prostu niesamowite ilu ludzi potraktowało ten topik serio...:) :) Któryś pan zapytuje tutaj, dlaczego ma spuszczac klapę skoro mu to nie przeszkadza... ja bym powiedziała prosto: poniewaz generalnie klapa służy do tego aby sie znajdowała w pozycji spuszczonej:) Podniesiona klapa jest widokiem bardzo nienaturalnym. Każdemu normalny człowiek ma odruch spuszczenia jej, do cholery..! :) :) :) :)

a jak już jesteśy w tematach kiblarnianych: pewien pan zwykł nazywac czynność oddawanie moczu " uwolnieniem swego bursztynowego strumienia...." Wyjątkowo obleśne. Miłosć własne posunieta do granic przyzwoitości! typowo męskie.

\"To jest po prostu niesamowite ilu ludzi potraktowało ten topik serio...\" A spróbuj sobie wyobrazić, że ktoś nie potraktuje serio \"tego\" tematu:) Nieszczęście gotowe! I trza garderobę prać:)

Ja nie potraktowałem tego topiku bardzo serio:) Raczej jako samokrytyka z humorem:)

Frk dobrze mówi !! jak mozna się kłocić o deskę klozetową ? To naprawde sa drobiazgi i jakby takie drobiazgi miały decydować o wszystkim to ja nie wiem. Tez nie zwracam uwagi na takie drobiazgi, nawet na te skarpetki rzucone przymknęłabym oko. Czy jak facet zostawi ta deske otwarta to naprawde taki koniec swiata ? :D

jakbym miała taka babe jak retro to bym sie powiesil

moj facet jak na początku znajomości gdy do mnie przychodzil tez nie zamykal klapy, co mnie dziwiło , bo u siebie w domu zawsze opuszczał.... ale nic nie mówiłąm, bo swierdziłam, ze te pare razy w tygodniu wytrzymam i sama opuszczę, gdy pójdę do toalety...aż w końcu coś mu się odmieniło i zaczął opuszczać...dziwne!!!!! ja jestem za opuszczaniem, bo to zdecydowanie bardziej higieniczne. a wg zasad feng-shui opuszczona klapa sprzyja dobrobytowi:) może to panów przekona!!

...wiem ktoredy mi dobrobyt ucieka :-)

prowokatorze wredny...tak mówi zasada fueng shui, czy jak to się pisze, a jak jest naprawdę kto to wie...ale lepiej nie ryzykować:)

...czy ja zabrzmialem cynicznie? Odkrylem prawde. Moze nie jest naga, ale ... otwarta :-)

haha:)

ale swoją drogą to może warto zamykać? chociaż ja zamykam a pieniędzy i tak zawsze mogłoby być więcej....:(