boję się pierwszego razu

Chcę się kochać pierszy raz z mojim chłopakiem, ale wydaje mi, że on we mnie nie wejdzie, bo mam za małom pochfe. czy wy też tak mieliście dziewczyny??

Przeciez musisz trenowac , kup duzego ogorka i rozciagaj pochwe, zeby nie bylo lipy

myślisz, że to podziała?? nie pomyślałam o tym. zaraz wezmę bo mam na balkonie w reklamuwce i sprubuje. dziękuje!

Buahaha żal nie przez ten temat tylko Ciebie. Po uj sie kochac jak nawet nie wiesz podstawowych rzeczy. dorosnij dziewczyno!!! a nie sex w glowie. a pozatym to mysle ze to topik na pokaz jest dla jaj ŻAL

czemu żal??ja bym chciała naprawdę ale nie wiem czy sie zmiesci bo ja nawet tamponu nie mogem wlozyc!! a sex wiem na czym polega bo czytalam troche!! nikogo nie moge zapytac w domu bo mama ze mna nie rozmawia o takich zeczach. a w osrodku to nikt sie nie zna na tym. moj chlopak tez nie wie, bo tez ze mna w tej samej grupie jest!!

ja mam 19 lat. tzn bede miec 25 maja. o antykoncepcji wiem ze sa gumy tzn prezerwatywy takie w kiosku. no to nie bendzie problemu? bo dzis bym to chciala zrobic bo mama Radka jedzie gdzies i on zostaje tylko z paniom opiekunkom a ona szybko spi.

dziewczyno ile ty masz lat?? a co wprzyszłości powiesz swojemu mężowi? A jak będzie dziecko a zabezpieczenia nic ci nie dadzą prezerwatywy nie są pewne a wręcz przeciwnie i nie jest prawdą że nie przenoszą chorób a co do globulek dopochwowych itp to one mogą ci uszkodzić twojenarządy płciowe może dojśc do tego że nie będziesz mogła urodzić dziecka słyszałam o takim przypadku ze dziewczyna nie miała przez pranie takich pigułek miesiączki, więc radze nie ryzykować.Dorośnij, bo wy traktujecie seks jak zabawę Bądz czysta http://www.milujciesie.org.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=134&Itemid=113 http://www.milujciesie.org.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=158&Itemid=113 http://www.milujciesie.org.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=137&Itemid=113

aaa 19

aha to jak se mogem uszkodzic narząd to raczej nie bende tego dzis robic. dzięki dziewczyny za rade!!

Miłość w relacjach między narzeczonymi, chłopakiem i dziewczyną, wzrasta tylko wtedy, kiedy zachowują oni czystość. Współżycie rozbudza emocje, wiąże mocno kobietę z mężczyzną (albo lepiej powiedzieć – uzależnia emocjonalnie), ale przecież miłość to coś znacznie więcej niż emocje i przywiązanie. Emocje przemijają, prawdziwa zaś miłość nie ustaje (por. 1 Kor 13, 8). Różne czasopisma (całe mnóstwo!), porady sercowe, „eksperci” mówią dokładnie na odwrót: miłość = seks, seks = miłość. Nawołują wszystkich do „kochania się”, byle tylko z „zabezpieczeniem”, które zresztą przed niczym nie zabezpiecza. Słusznie mówią?… Gdyby mieli słuszność, najbardziej kochającymi osobami na świecie musiałyby być panie pracujące w agencjach towarzyskich. One to bowiem, prawie bezustannie, „uprawiają miłość”. (Ich klienci przychodzą do nich z miłości?). Owocem tych „upraw” i tej „miłości” są m.in. zdradzone żony, rozbite małżeństwa i choroby weneryczne.

Nie chcę mieć reputacji łatwej dziewczyny. Przecież można cieszyć się sobą bez seksu! Śmieszne, kiedy małolaty udają dorosłych. Teraz byłaby to marna namiastka tego, co będzie w małżeństwie. Mam dopiero 16 lat. Chcę się cieszyć życiem. Dlaczego tworzyć problemy, które mnie przerastają? Przez seks rozpadają się przyjaźnie. Jeżeli sama nie będę się szanować, to inni też nie będą mnie szanowali. Przez zachowanie czystości jest się przykładem w dobrym dla innych. Seksualność jest sferą zbyt ważną i piękną, aby się nią bawić. Raz utraconego dziewictwa nie można odzyskać. Nie chcę być dla nikogo jedną z kolejnych partnerek. Ciężki grzech zabija duszę.