Jak wasz mąż lub rodzice reaguja gdy pijecie alkohol ?

Zakładając głupie jedno piwo.

prosza zebym sie podzielila:)

to zależy który dzień z rzędu

a zreszta troche spory rozszczep - maz/rodzice?!

nijak od lat jestem dorosły :O

zależy czy w towarzystwie czy do lusterka :O

Bo ja mam tak. Mój facet zgadza się ale tylko jak jesteśmy na imprezie. W domu już picie np. do kompa nie wchodzi już w gre. Zabrania mi też palenia papierosów. Moja matka jak mnie przyłapie na piciu jakiejkolwiek formy alkoholu to nie odzywa się do mnie przez 2 dni i chodzi z miną obrażonej królowej. A podkreślam zapale papierosa może raz na pół roku. A piwo mocne lubie wypić gdzieś tak raz w tygodniu.

jesli w tygodniu nie obejdziesz sie bez chociaz jednego piwa, to juz jest nalog. moze byc tylko gorzej. cya in hell.

a czemu sie na to godzisz? skoro masz meza, jestes chyba dorosla - to wylacznie twoja sprawa, tak? :o

picie piwa to nic strasznego, ja moglabym pic codziennie i chlopak moj nic by nie powiedzial, nie raz sobie siedzimy i pijemy tak po prostu, to normalne, od jednego piwa czlowek sie nie upije:D

nalogowcy.

No wiecie. Niby jestem dorosła i gdybym mieszkała zupełnie sama to rzeczywiście nikt by się mnie nie czepiał. Ale dopóki dzielę dom z innymi ludźmi to oni zawsze będą obserwować co ja robię. Niezależnie czy myje gary, czy zasypiam przy zgaszonym świetle, czy długo siedze przy kompie, czy mam cienie pod oczami... itd., itp. Problem w tym ze dopóki mieszkam z ludźmi to oni zawsze będą mnie obserwować. Nieważne czy to moja matka, mąż, współlokatorka, brat, czy ktokolwiek inny.

mnie moje dzieci nie dają niby nić nie mowią ale coś mamo dziś wypilaś mam 60 lat

poruszyłam ten temat bo wypiłam jedno piwo, chciałam sie zrelaksować po pracy, moja matka właśnie weszła do pokoju i stwierdziła że czuje w pokoju alkohol. Wściekła sie i wybiegła z pokoju. Tym samym zjebała mi humor na reszte dnia.

moze ona cie podejrzewa o cos? moze ma podstawy, aby podejrzewac cie o nalog? a moze twoj ojciec byl/jest nalogowcem? albo ktores z rodzicow twojej matki chlalo na umor? ona na pewno nie zachowuje sie tak dla zabawy, na pewno nie robi tego bezsensownie, spytaj jej, o ile juz ci nie powiedziala, z tym, ze moglas to zignorowac...

A tak w ogóle to. Jak facet pije alkohol to jest tym złym ale jakoś to trzeba wytrzymać, ale jak kobieta pije to jest w ogóle skandal! I coś niedopuszczalnego. Przyjęło się że kobieta lubiąca czasem wypić alkohol to gorzej niż dno. Podkreślam CZASEM! Czyli u mnie to średnio raz w tygodniu.

ciekawskaaaaaaa Kurcze... No tak. Masz niesamowicie trafne spostrzeżenie. Mój ojciec był alkoholikiem. Patologicznym alkoholikiem :O W sensie wzniecał awantury. Ale ja nie o tym. Czemu mam płacić za zachowania ojca. Ale ja jestem bardzo spokojną osobą. Wręcz cichą. Ja siedze tylko w pokoju i z nikim nie rozmawiam. Nie obchodzi mnie mój ojciec. Problem chyba w tym że jestem kobietą. Mój brat jak coś wypije to ona się tak względem niego nie zachowuje. Ale jak mnie widzi przy piwie to ją coś trafia. Mimo że z nikim nie rozmawiam nawet. Tylko siedze i słucham muzyki przez słuchawki. To wszystko. Czy to coś aż tak złego ? kurde. nie cierpię jej.

podam 2 przykłady; w moim rodzinnym domu mama była abstynentką-jak wypiła łyk piwa to wszystko.ani ja ani mój brat do domu nie przyszliśmy pijani a tym bardziej w domu nie popijaliśmy.od czasu do czasu na jakiejś imprezie wypiliśmy. jakoś z braaku alkoholu żyjemy . a u mojego męża wdomu wszyscy równo walą syn 14 letni pali i pije przy ojcu jak i matce.i to do stopnia aż położy sie na pysku.teraz doszło do tego że ten syn ma 23 lata jest alkoholikiem,co zarobi to przepije.teść też albo nawalony albo zaczyna dopiero.i jak ja jade do nich z mężem to odrazu serwują piwo albo wódke.syn jedzie do rodziców autem a ci go alkoholem częstują.mam do nich wielką niechęć.moj mąż wieczorem sam potrafi wypić 3-4 piwa,i tak 4x w tygodniu.mam alkoholika w domu który nie wie że nim jest. a rodzic który pozwala albo pije alkohol z dzieckiem traci w jego oczac szacunek.

czesto dzieci alkoholikow same staja sie alkoholikami, gdy dorosna (czasem i wczesniej). mozliwe, ze twoja matka z jakichs powodow uwaza, ze ty jestes we wiekszej grupie ryzyka niz twoj brat, skoro traktuje was pod tym wzgledem inaczej. moze twoj brat pije mniej/rzadziej? moze twoja matka widzi w tobie duze podobienstwo charakterow z ojcem i dlatego obawia sie o to, ze i ty mozesz stac sie alkoholiczka? a moze twoja matka sama kiedys miala problem z alkoholem?

"moj mąż wieczorem sam potrafi wypić 3-4 piwa,i tak 4x w tygodniu.mam alkoholika w domu który nie wie że nim jest." przykro mi bardzo. az ciezko czytac takie rzeczy. czemu ludzie sami sobie szkodza tak bardzo? szkoda, ze nie wiem, jak ci pomoc.