Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Myśli Pozłacane

TATUAAŻ

Polecane posty

Gość Myśli Pozłacane

Chcem sobie zrobić tatuaż,ale nieprofesjonalny... tzn nie w studio,ale zrobi mi go kolega.Przeczytałam na tej stronie http://www.innastrona.pl/lifestyle_health_pi ercing.phtml ,że może wywołać przewlekłe infekcje, wrzody ropne, wypadanie zębów, uszkodzenia przewodu moczowego, zapalenie mięśnia sercowego. Tylko tak dziwnie jest tam napisane,że nie wiem czy wywołuje to pierecing w miejscach intymnych czy obojętnie gdzie i czy wywołują to też tatuaże... chcę sobie zrobić mały napis na plecach ,na dole ,ale gdy to przeczytałam b. sie wystraszyłam. Ma ktoś z Was robiony nieprofesjonalny tatuaż? jeśli tak prosze napiszcie coś o Tym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tjaaaa odpuść sobie nieprofesjonalny tatuaż- wyglądają tragicznie- pozostawiają zbliznowacenia- ja musiałam swój poprawiać w salonie. TRAGEDIA! A infekcja jest normalna- bo przecish nie ma urządzenia do sterylizacji kolega raczej prawda? No i tusz- blaknie jak cholera! wiec uzbieraj lepiej kase..albo dojdz do 18 :) i zrób :) profesjonalny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój chłopak robi tatuaże... coprawda nie ma studia tatuażu, ale ma profesjonalny sprzęt... i nigdy nie słyszałam żeby ktoś po wykonaniu przez niego tatuażu miał jakieś ropienie czy inne takie powikłania jakie wyżej opisałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myśli Pozłacane
Że nie wykonuje go profesjonalista z renomą ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezeli twój kolega nie robi pierwszego tatuazu w zyciu, ma doświadczenie i pokaże ci np zdjatka tatuaży które juz wykonał to śmiało;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój facet nie robił sobie jakiegos kursu tatuażu bo to kosztowny zabieg...jednak za 2 tysiaki to masz juz profesjonalny i jednorazowy sprzęcik...do tego nie trzeba mieć renomy tylko talent;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myśli Pozłacane
Moja mama też mówi,że mam poczekać do 18 i wtedy "paskudzić" sobie ciało...ale ja nie chce tyle czekać,i to jest takie moje widzi mi się,że chce i już... Troche nad tym myślałam,dużo czytałam,wiem jaki chce napis... Niewielki,subtelny,kobiecy i tylko jeden na cale życie i żadnych więcej... W salonie bez zgody rodzica nie zrobią ,zresztą mieszkam w małym mieście i nie widziałam studio tatuaży,ale wiem,że kilka osób robi je nie oficjalnie,ale troche sie boje... Jakie mogą być zagrożenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze musisz być świadoma zagrożeń bo nie u każdego rany tak samo się goją, moga pojawic sie infekcje, albo stany alergiczne....ale jeśli juz się zdecydujesz to najważniejsze żeby sprzęt był którym bedziesz tatuowana był sterylny, a najlepiej jednorazowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myśli Pozłacane
ona-taka-jak-ty Ja tego kogoś nie znam osobiście,załatwiam to przez b.dobrego kolege... Pytałam się go,czy ten chłopak robił już tatuaże,powiedział,że tak...Wspomniałam też ,że nie chce mieć później tzw "zonka" ,że zrobi mi niewysterylizowanym sprzętem,albo jednorazową igłą ,którą już komuś robił tatuaż a potem będę mieć jakieś świństwa. Powiedział,że nie mam się czego bać,ale wiem,że nie można do końca ufać... Ten tatuaż jest dla mnie bardzo ważny i jestem zdecydowana,jednak waham się ze względu na moje obawy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tak jak mówimy nie wierz w zabobony że jak ktoś nie ma na papierze swoich umiejętności to że nie potrafi zrobic dobrego profesjonalnego tatuażu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myśli Pozłacane
ona-taka-jak-ty Ogólnie rany goją mi sie bardzo szybko... mam 3 kolczyki w uchu ,które robiła mi siostra i nie miałam żadnych powikłań,w pępku robiłam u kosmetyczki i już po 7 tyg.mi się zagoiło,ogólnie rany mi sie nie babrają... Nie boje sie o gojenie tylko właśnie o bezpieczeństwo wykonywania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myśli Pozłacane
ja taka jestem,że za bardzo sie przejmuje,a jak jest już po krzyku to zostaje śmiać mi się z moich "schizów" No ale dużo się mówi na temat takich "lewych" tatuaży... A Ty masz jakiś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Możesz nawet spytać go jak sterylizuje narzędzia, albo czy używa jednorazowych igieł bo to bardzo ważne... jesli tatuaż ma robić dobre wrażenie zamiast stac się nieprzyjemnym doświadczeniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż mam chłopaka który robi swietne tatoo....ale sama jeszcze się nie zdecydowałam na stały tatuażyk...myśle raczej o biotatuażu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myśli Pozłacane
biotatuaż to ten co znika po 2,3 latach? jak możesz zapytaj chłopaka o takie tatuaże jakie mam na myśli ... ;) Dzięki za odp ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość codziennie stosuję przemoc
najpierw zobacz miejsce, zapytaj ludzi wokol i wtedy zadecyduj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myśli Pozłacane
Miejsce to pewnie będzie zwykłe mieszkanie... A ludzi pytam ile moge :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dokładnie....bo myśle że jestem zbyt zmienna osobą zeby zrobić sobie taki stały....szybko by mi się znudził, a usunąć zawsze gorzej niż zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poczytaj też o pielęgnacji skóry po swieżozrobionym tatuażyku.... i dobrze jakby ci swierzy tatuaż nasmarował duża ilością wazeliny i owinął folią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myśli Pozłacane
a ja właśnie czytałam,że na początku przez ok 2 tygodnie trzeba smarować białą wazeliną albo tribioticem i nosić opatrunki żeby uchronić podrażnioną skóre przed otarciami i drapaniem,bo podobno upierdliwie swędzi ;) ale to wszystko jeszcze pies trącał... Nie wiem jakie jest prawdopodobieństwo złapania AIDS i tych innych choróbsk o których napisałam wyżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myśli Pozłacane
I zapomniałam dodać,że wyczytałam też,że już po tym najgorszym okresie miejsce powinno mieć jak najwięcej powietrza dla szybszego zagojenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana- przemyśl to dobshe. Kolega ma profesjonalna maszynke ? czy dziaba struną imaszynka na motorek z walkmana? I czy ma profesjonalne olejki? Bo tusz ci wyblaknie po paru tygodniach i bedziesh mieć kleksa a nie tattoo :) Zastanów się dobshe! Ja tesh miałam 16 lat jak zrobiłam tatuuaż- poprawiłam go mając 18. I uwierz mi :) na jednym się nie kończy :) Aha sama dziabałam więc wiem jak wyglada nieprofesjonalna maszynka i tushe ... serio-poczekaj z tym jeszcze :) Lepiej zrób se kolczyk gdzieś :) W jezyku czy cus :) Ja tak zrobiłam :P zanim miałam wariacje na tatoosa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osobiscie - nigdy bym sie nie zdecydowala. Za duzo obaw. Nigdy nie wiesz. Lepiej w dobrym studio. Ile Ci zostalo do 18tki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A otóz nie....bo jakbys własnie spytała w profesjonalnych salonach to powiedza ci że przez pierwsze 3 dni rana która ma duzy dostep powietrza jest szczególnie narazona na bakterie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myśli Pozłacane
W języku też mam sobie zamiar zrobić ,ale to już inna sprawa :P A co do jego sprzętu to nie wiem ;P Tu nie chodzi o to,że ja mam wariacje i chce miec ,bo mam takie widzi mi się,nie mam zamiaru chodzić z bluzką do góry i się chwalić,chce go mieć dla siebie jako taki hmm sentyment i tu nie chodzi o to,że wytatuuje sobię imie swojej miłości... chce tatuaż z ksywą człowieka,który zmienił moje życie i już zawsze dla mnie będzie najważniejszy nie będę sie zagłębiać w szczegóły,bo to nie forum od tego... Ja jestem pewna ,że chce ten tatuaż tylko ten strach troche mnie eliminuje... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myśli Pozłacane
trufeI jeszcze 3 lata niestety... ona-taka-jak-ty hm w sumie pewnie masz i racje,b.bym nie chciała mieć potem niespodzianek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×