Mam dzisiaj zly dzien...

Facet mnie wkurza, parcuje w firmie turystycznej i co tydzien wyjezdza na wycieczki zagranicze i nawet mi nie zaproponuje zebym jechala z nim :( a kedys obiecywal..ohoho... Weekend majowy juz tuz tuz a ja bede siedziala sama :(

:(

nie lam sie, ja mam gorzej...

ale on oprocz tego jest maminsynkiem...to ja jestem facetem w naszym zwiazku, ja go zawsze pocieszam (on mnie prawie nigdy), ja planuje wieczory, ja walcze jak lew z jego rodzina o niego a on tego nie docenia...Dzisiaj przyjechal do mnie zeby sie pozegnac bo w nocy jedzie, byl doslownie 15 min, mowie do niego zostan jescze chwilke a on nie i koniec i poszedl :( mam juz tego dosc..

a z jakich powodow walczysz o niego z jego rodzina?

normalnie dupek niespełniony....

Bo mnie nie akceptuja i robia wszystko zebym tylko z nim nie byla

po ile macie lat i jak dlugo jestescie ze soba?

On tez nie jest w porzadku wobec mnie ale go kocham i robie wszystko zeby tylko byc z nim...prowadze z nimi ostra walke a to dopiero poczatek..

Ja koncze za tydzien 21 lat a moj chloptas skonczyl juz 23, Jestesmy ze soba 3 lata

dziewczyno, Twoj wiek to najpiekniejszy wiek i nie psuj sobie mlodosci przez patalacha. jego rodzina teraz cie nie akceptuje i nie licz na to ze kiedykolwiek to nastapi! nie ludz sie! pogon go jak najszybciej i nie pozwol sie ponizac bo on cie zniszczy a ty zanim to spostrzezesz moze byc za pozno. zmarnujesz sobie zycie z takim gosciem.

Ja o tym wiem i kazdy mi ro mowi ale mam glupia nadzieje ze to sie zmieni kiedys...A poza tym dalam mu ostatnia szanse, jak jescze raz poslucha sie mamusi to koniec.. W sumie mowilam juz to setki razy ale mam nadzieje ze nastepnym razem bedzie inaczej (o ile bedzie nastepny raz). Teraz nie zerwe z nim bo jak narzie nie mam powodu. Tydzien temu obiecal mi zmiane, jak narzie nie jest tragocznie takze poczekam jescze

Aga a dlaczego Ty masz gorzej??