zna ktos lacine ...

Za Chiny nie moge sie rozczytac co napisal lekarza ... Oddział chirurgii: Rozpoznanie: (mniej więcej tak pisze) FINE AMITR ... TH COERI :( Babcie operowano ... i nie wiemy nawet na co ... lekarze nic nie chca mowic ... Ja zrobilam tylko zdjecie karty babci I PROBOJE COS NA NECIE ZNALEZC I NIC ;/

niestety to co napisalas nic mi nie przypomina. A z jakiego powodu babacia lezala na chirurgii?? poza tym pacjent i jego rodzina ma zawsze prawo do informacji,no chyba ze babcia sobie nie zyczy,zeby Was informowac. NIe rozumiem wiec,dlaczego lekarz prowadzacy nie chce powiedziec,co babci jest...

no babcia byla wczoraj operowana ... dzisiaj do niej pojedziemy to na pewno wyciagniemy co i jak ... naciecie na brzuchu ma w okolicy katnicy ;/

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a315240404854a66.html moze sie rozczytaciue

no to mysle,ze dzis sie wszystkiego dowiecie. Nietety ze strzepkow zle odczytanego rozpoznania,nie jestem w stanie nic wydedukowac. Poza tym to moglo byc rozpoznanie wstepne(przedzabiegowe). Po zabiegu sie czasem zmienia. W okolicy katnicy jest jeszcze kilka innych narzadow,ktore mozna operowac;) Nie wiem,jakie miala objawy,wiec jedyne co Ci moge doradzic,to cierpliwie czekac na wizyte u Babci.

ale ja tam widze tylko dwa slowa i to jest na pewno rozpoznanie przedoperacyjne

eee tam-ja tam przeczytalam bez problemow(lata praktyki;) ). Ale zainteresowana zniknela-moze poszla do babci.

No dzisiaj się juz wszystkiego dowiedzialam :) Babcia miała usunięty pęcherzyk żółciowy ...

moze nie coer tylko cor- a cor to serce o ile pamiętam moze wrzuc zdjęcie tej karty na net..tzn tylko tego rozpoznania..

aha ok juz widzę;)

no to sie ciesze,ze wszystko jasne:) Mam nadzieje,ze babcia szybko wroci do siebie. A tak na marginesie,to rozpoznanie ktore pokazalas po lacinie nijak sie ma do pecherzyka;)

a jeszcze mi sie przypomnialo-od nowego roku jest obowiazek pisania rozpoznan po polsku,a nie lacina. Ale widze,ze niektorzy sie nie moga odzwyczaic;)

No chyba nie mogą się odzwyczaić :P a swoja droga ... to lekarze pisza jak kura pazurem ;/

masz racje. Podziwiam farmaceutow-codziennie musza odszyfrowywac te bazgroly. A mnie niejednokrotnie latwiej zapytac pacjenta co mu sie dzieje,niz sie glowic nad tym co jeg doktor napisal:D

Przepraszam bardzo, ale moim skromnym zdaniem humanista z prawdziwego zdarzenia właśnie powinien znać łacinę...Na humanistycznych studiach i w niektórych humanistycznych klasach w szkołach średnich, łacina to przedmiot obowiązkowy... A co do tematu, to nie potrafię rozszyfrować napisu...przykro mi, za mało danych

nie wiedzialam,ze humanistów ucza na lacinie rozpoznan medycznych;). To co pisze jest niewyraznie,ale ja sie domyslam co autor mial na mysli.

Pewnie, że nie uczą, ale uczą łaciny:-) A Sznaucer z rodowodem napisał/ła, że humanista i łacina, to nie może iść w parze, tylko o to mi chodziło:-)Swoja drogą nie wiem co to jest "łacinista"...