w dobie obrażania grubszych ludzi powiem Wam że

ja mam 164cm wzrostu i waże 63 kg i wcale nie mam doł z powodu wyglądu i nie przeszkadzaja mi ani grubi ani chudzi , wszyscy są jacy są

I bardzo dobrze. Znasz własną wartość. Gratuluje!:P

a i dziękuje:)

i b.dobrze. ;)

przepraszam jesli cie obraze , wcale tego nie chce ale wedlug mnie tak moga mowic mowic tylko osoby ktore sa chore i rzeczywiscie nic nie moga z tym zrobic, jesli jednak grubosc ta wychodzi z zaniedbania i lenistwa nie popieram twojej wypowiedzi bieganie i dieta nic nie kosztuja a ile radosci wniosa

ja nie uważam żebym była gruba, więc mnie nie obrażasz BMI mam w normie.

to dobrze :)

ale z drugiej strony troche przykre jest to że ludzi takiej postury jak ja uważacie za grubych:)

dobra, miło sie rozmawiało ale czeka na mnie obiad. cala wanna bigosu plus wiadro cielęcych udek popite gorącą czekoladom. Moje ulubione!

jasne

a nie, jednak wróciłam. udka w sosie grzybowym czy cytrynowo-czosnkowym? piszcie bo zaraz sobie noge odgryze, taka jestem glodna

\"jesli jednak grubosc ta wychodzi z zaniedbania i lenistwa nie popieram twojej wypowiedzi bieganie i dieta nic nie kosztuja a ile radosci wniosa\" Komu tej radości wniosą? Jak grubemu dobrzez z tym, że gruby to czemu go do czegoś zmuszać? Jak jest niezadowolony to coś robi, albo narzeka. I też nikomu nic do tego.

dokładnie, świat to świat, ludzie to ludzie i ta różnorodność jest najlepsza. Nie wiem co komuś może wadzić tusza innych. myślałam że tylko dzieci w podstawówce naśmiewają się z grubych:)

ale te szczupłe dziewczyny to bym zjadła żeby ich tak dużo nie było

kafeteria schodzi na psy przez tych podszywaczy

i najlepiej podobaja im sie młodzi chlopcy ( wiec bez okraglosci), a ludzie jak stado baranow to kupuja. Nie zebym miala cos do gejow, ale ich gust akurat mnie kompletnie nie rusza, zwlaszcza ich pojecie o urodzie kobiecej Moj mąz lubi jak baba jest babą i jego słucham. Miescisz sie w BMI , czyli jestes zdrowa, wiec nikt ci nie powienien podskoczyc

Ja nienaleze do szczuplych dziewczyn mam 176 i waze 80 kilo niestety po ciazy mi zostalo,ake jestem bardzo wesoła osoba ciagle sie smieje i tez nie narzekam Dbam o siebie,ładnie sie ubieram wiec nie mam sobie nic do zarzucenia od jakiegos czasu regularnie cwicze i zdrowo sie odzywiam :D Pozdrawiam wszystkie okraglutkie :)

ja mam tyle samo wzrostu co ty, waze chyba 60kg i nikt, ale to nikt nie powiedział że jestem gruba...w sumie to mi sie moja sylwetka podoba:D mam jakieś kompleksy, ale ogólnie swoje ciało lubie, moze i powinnam schudnąć z 3kg ale jak narazie mi sie nie chce...i chociaż waze te 60kg zawsze miałam wielu adoratorów, wiec problem dziewczyn nie jest w wadze tylko w tym, że sie nie lubią! dziewczyny, zmienić myślenie!

niech mi ktos poda choc jedno nazwisko znanego projektanta mody faceta nie geja.

ja za to nie mogę sama zejść ze schodów. dlatego tez za każdym razem kiedy zmierzam do dyskontu spożywczego biedronka by zrobić zapas pożywienia na cały tydzień wołam do pomocy sąsiada Zbigniewa. przy pomocy jego muskularnych ramiom wspinam mu sie na plecy i z uśmiechem na ustach krzyczę : patataj patataj! w takiej pozycji wychodzimy z 4 piętra mojego zapyziałego bloku w Gnojnikach.

w zasadzie też wcześniej ważyłam kg, przytyłam przez zimę 3 ale mój chłopak powiedział że teraz bardziej mu się podoba moje ciał:) więc coś w tym musi być:).

bardziej mu się podoba gdyż łatwiej mnie przeskoczyć niż obejść a on zawodowo skacze o tyczce i może poćwiczyć w domu :)

w sumie kazdy mówi że 60 i ponad to już same grubasy, a to nie prawda...marylin monroe była grubas?? bo moje ciało jest podobne...no własnie

własnie nie wiem dlaczego tak gadają, dla mnie to zupełnie normalna waga.

Chude szkapy są brzydkie i otyłe panienki też są brzydkie...przy czym bardziej mnie wkurza widok tej drugiej zajadającej fast fooda

a teraz powiedz to pod stałym nickiem

Heh Marylin w swoich \"dobrych\" latach ważyła i 60parę... Pewnie, że waga normalna. Problem w tym, że teraz modnie jest ważyć poniżej 50kg przy wzroście 160cm. A każdy co się nie mieści jest grubasem:(

beznadziej:), najlepiej by było gdyby każdy interesował się sobą. a powiem Wam że jak się widzi nawet grubszą dziewczynę. ale ładnie umalowaną i dobrze ubraną to robi lepsze wrażenie niż niektóre chudzinki- reasumując trzeba po prostu dbać o wygląd przy takiej figurze jaką się ma:)

Marylin ważyła nawet 70kg...a i tak moim zdaniem dobrze wyglądała mi tez sie nie podobają za chudzi i za grubi, ale do tych drugich nie należe...ostatnio jak powiedziałam komuś ile waże, to ten nie mógł uwieżyć, myślał że dużo mniej...i to tez jest wazne żeby ubierać sie odpowiednio do figury, podreślać to i owo itp

dokładnie, szkoda mi grubszych ludzi, bo łatwo jest powiedzieć schudnij, a to nie takie proste. ja mam o tyle dobrze że mam ładną twarzi na powodzenie nie narzekam. ale niektót\rzy niestety nie- a docinki ze strony innych tylko ich dołują- to jest smutne