Moja kotka - pomocy

Zacznę od początku, wraz z mężem mieszkaliśmy z teściową w domku jednorodzinnym, a wraz z nami kotka, którą wysterylizowaliśmy. Była ona jednak wolno wypuszczana na ogród. Jednak teraz wraz z mężem wyprowadzamy się do bloku, a teściowa nie chce już kota i chce żebyśmy zabrali ją ze sobą. Dla nas to nie jest żaden problem, bo jesteśmy do niej mocno przywiązani, uratowaliśmy jej życie jak miała prawie 2 miesiące... Zastanawiam się tylko nad tym, czy to dla kota nie bedzie teraz szokiem, że zamkniemy ją w bloku i nie bedzie już wypuszczana pobiegać na ogród. Czy w związku z tym jakie reakcje ze strony kota nas czekają? Czy ona bedzie w stanie przyzwyczaić się do zamknięcia? Czy nie bedzie teraz cierpieć? Czy ktoś miał taką sytuację??