Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość klopssssik malinowy

dziewczyny pomozcie kolezance z forum!!! problem ma z mezem.

Polecane posty

Gość klopssssik malinowy

oto jej post: w temacie: podzial obowiazkow w domu ange27 Ja osobiście mam dość. Nie mam czasu dla siebie, nawet nie mam czasu umalować paznokci. Ja robię dosłownie wszystko, sprzątam, gotuje, pralka pierze a ja wieszam ,odbieram i zaprowadzam dziecko do przedszkola,kiedy czegoś nie podniosę to będzie leżało 2 miesiące, jak nie umyję łazienki to zapleśnieje w dodatku bawię się z dzieckiem, kiedy nadchodzi 22.00 mam dość padam ze zmęczenia. A mój facet przychodzi i siedzi. Wyniesie śmieci bo mu śmierdzą. Oprócz tego leczy się z alkoholizmu i ponoszę tego skutki, bo on jest nie dowytrzymania. Nawet sex mnie z nim nie interesuje. Kiedyś próbowałam wprowadzić podział obowiązków ale na nic sie to zdało. często modlę sie do Boga żeby dodał mi sił. Nawet przestałam prosić Was tutaj na kafetrii o pomoc bo i tak nikt nie odpisuje. poradzcie jej cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość możesz liczyć na
pomoc kogoś bliskiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm nie wiem w takich tematach się łatwo nie radzi . Ale ja bym chyba z takim gościem być nie mogła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak jest jak sie wychodzi
za faceta alkoholika, no ale przecież miłość nie wybiera, a on na pewno się zmieni. A potem: ale on przed ślubem był inny. Gówno był inny, tylko ciipa oczy przesłaniała :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bdb rada
zmienić faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widzialy galy co braly
🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaszczurka zielona
ja radze czesto i gesto narzekac na zmeczenie tak czesto ze on zamaist tego sluchac wstanie i zacznie cos w domu robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ale pomyśl
co my właściwie możemy Ci poradzić. Problem leży w mężu i w jego egoiźmie oraz w tym że odpowiednio wcześniej nie zauważyłaś tego egoizmu. Nie wiem czy jest na to jakaś rada. Rozmowa z nim nie skutkuje ? Aż tak bardzo złe są między wami te relacje ? Proponuje nie gotować bucowi i nie prać!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odstawienie kazdego nalogu nawet papierosow sprawia ze czlowiek staje sie nieznosny i tu powinnas go zrozumiec, ale cala reszta to jego zwykle lenistwo do ktorego go przyzwyczailas.....moze sprobuj \"zaniedbac troszke dom\".....z pewnoscią zauwazy roznice i moze uda sie tym sposobem zmienic jego postrzeganie na role kobiety w domu powodzenia 🖐️ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jak on reaguje
na to jak mu mówisz że nie wyrabiasz z przemęczenia ? Co konkretnie mówi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeju dziękuję Wam bardzo. Moje narzekanie doprowadzają go czasami do szału, czasami idzie spać lub gwiżdże. Nie działa na niego nic. Kiedyś jeszcze pił i było gorzej , teraz nie pije ale i tak siedzę jak na bombie zegarowej. Tak jest egoistą. Czasami patrze jakich mężów maja moje koleżanki, na prawdę pozazdrościć. Mam też nawet sąsiada który dba oswoją narzeczoną jak o kwiat. Pewnie że nikt nie jest doskonały. Odeszłabym od niego , odeszłabym bo już na serio mam dość, ale tkwię w tym związku ze względu na syna i przez te głupie sądy. Bo prawo jest takie czy alkoholik czy nie to ma prawo ojciec wystapić np. o miesiąc wakacji o spędzanie co drugie święta, a jak ja mogę się na to zgodzić jak on nawet nie umie się dzieckiem zająć? Przyznam się wam że nie mam znim slubu bo gdy zaszłam w ciążę obudziłam się i zobaczyłam dopiero jak mnie ta miłość oślepiła. Ja na prawdę nie wiem co mam zrobić????? ja nie wiem dlaczego mnie tak Bóg pokarał, często modlę się do Ojca Świętego żeby mi pomógł uwolnić się z tego związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to może do Boga zacznij się
modlic? Modląc się do Ojca Świętego łamiesz 1sze przykazanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale tylu ludzi modli się do Ojca Świętego, a ja w sumie jak się modlę to prosze Ojca o wstawiennictwo, bo mi tylko Bóg pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poranny deszcz1
Poprostu odejdz po co synkowi taki przyklad?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poranny Deszcz1, przeczytaj wyżej dlaczego boję sie odejść. Na prawdę wolałbym odejść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to w dupie i robie swoje
"Przyznam się wam że nie mam znim slubu" a wcześniej piszesz ze nie chcesz odejśc "bo te polski sądy..." to jak? masz z nim ślub czy nie? a boisz się tego że on będzie się chcial widywać z dzieckiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moment, nie masz z nim ślubu czyli nawet nie musicie się rozwodzić? czy masz cywilny? bo jak nie masz, zabieraj manatki, synka i jak najdalej od takiego patałacha, a jak mieszkanie Twoje, to jego manatki za drzwi! sądy fakt, sa okropne, ale jeśli nie zarabiasz kroci możesz wystapic o zwolnienie z opłat. Poza tym jeśli jego alkoholizm jest stwierdzony, to na pewno sąd nie pozwoli na taki kontakt z dzieckiem, jak byłby w przypadku normalnego ojca, albo np. zasądzi kontakt pod Twoim nadzorem. Chyba lepiej spędzać z tym idiotą co drugie święta niż całe życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to w dupie i robie swoje
a jak "mąż" zachowuje się w stosunku do dziecka? zajmuje się niem? bawi? bojak teraz ma go gdzieś to na bank nie będzie chcial zabierac malego na miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, i każdy psycholog nie powie Ci, że dla dziecka jest lepiej gdy nie ma ojca niż ma takiego, bo wyrabia sobie złe wzorce i to może zaważyć na jego późniejszym zyciu. Fakt, syna krzywdzi ojciec, nie Ty, ale Twoim obowiązkiem jako matki jest temu przeciwdziałać! A kiedy odejdziesz, będziesz miała szanse znaleźć normalnego, wartościowego faceta i to On będzie prawdziwym ojcem dla Twoijego synka, nie ten alkoholik! daj dziecku szansę normalnie życ... aha, i nie czepiajcie się do kogo się modli, może nawet do własnego proboszcza jeśli sprawia jej to ulgę, przecież nie o to tu chodzi, a Ojciec Święty jest na pewno bliższy niejednej osobie niż tabuny świętych z którymi nie mają nic wspólnego, i skoro chce się modlić do niego, czemu nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam wogóle z nim żadnego ślubu, więc rozwodu nie będziemy mieli tylko boję się tych widzeń z dzieckiem. Nie jestem za tym żeby ograniczać kontakty dziecka z ojcem ale chciałabym w najgorszym wypadku żeby ograniczały się do jednego dnia bo syn ma 4latka. Jak syn będzie starszy to niech sam zdecyduje czy chce sie widywać z ojcem czy nie. Tak właśnie bym chciała. A mieszkanie jest moje własnościowe. Dochodzą mnie też słuchy że jak alkoholik sie leczy to sąd patrzy na niego jak na normalnego ojca, bo to oznacza że ojciec wykazuje dobrą wolę i leczy się. Ale tego sąd nie kuma że alkoholik może w każdej chwili zacząć pić i jak tu dać dziecko małe. ja bym umarła ze strachu. Kiedyś jak groziłam że odejdę i ograniczę mu prawa rodzicielskie to straszył mnie że porwie dziecko,bo wie że syn to mój słaby punkt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli chodzi o zabawe z dzieckiem to jak ja nie wybłagam żeby się z nim bawił to tyłka nie ruszy. To ja jeżdżę z synkiem samochodzikami po podłodze, ja lepię z plastelin i rysuję ze synem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem że cięzko podjąc decyzję, ale zapewniam że w Twojej sytuacji chciałyby być setki kobiet - bez ślubu, więc nawet rozwodu nie trzeba, mieszkanie Twoje, możesz go wywalić na zbity łeb!!! a co do widzeń, to sama powiedz że nie, i niech się procesuje skurwiel, ciekawe czy będzie mu się chciało...jak nawet to na pewno będziesz mogła być wtedy z synkiem, skoro jest jeszcze mały, tym bardziej jesli tatuś nie umie się nim zając. Sądy tez nie są z kamienia.. a porwaniem to co drugi straszy, to jest oznaka niezrównoważenia, a wariatom rzadko co udaje się porzadnie zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za rady, za wszystkie. Ja nawet poszłam do mojej pani pedagog z liceum bo ona zawsze pomagała. okazało się że mieszka koło mnie. powiedziała, że mnie rozumie, ale mój piękny partner może poprostu robic mi na złość i może procesować się o dziecko. To się zgadza bo on jest bardzo złosliwy. Teraz pojechał na mitting AAbo ma nerwy że nie ma piwa. Spotkam się z nią znowu za niedługo. Czuje się okropnie opuszczona i sama z tym wszystkim, moja mama też podtrzymuje mnie na duchu, ale czasami mnie dobije tekstem a nie mówiłam. Moja przyjaciółka też dzwoni i pyta, ale wiadomo że mi nie pomoże rozwiązać problemu. Czuje się okropnie i to przez to że wierzyłam w miłość że zakochałam się jak miałam 20 lat. taka byłam głupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najtrudniej przyznać się, ze mu się zmieniamy, zycie idzie do przodu, i teraz potrzeubjesz czegoś innego niż parę lat temu - nie wystarczy zeby byl, musi wziac odpowiedzialność za siebie i dziecko... i za ciebie też troszke... W każdym razie życzę powodzenia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meczysz sie na
wlasne zyczenie. sady i inne wymienione przeszkody to akas wymowka. jak przez ie przebrniesz to poczujesz ze zyjesz ... a pasozytwa - won !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie wymówka, ale panicznie się boję o swoje dziecko. Szczególnie jak patrze jak mój synek bawi się beztrosko i wyobrażę sobie że miałbym oddać go na dwa dni do ojca leczącego sie alkoholika to mi skóra cierpnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×