temat bardziej na uczuciowy ale jestem mamuska wiec

jestescie czasem rozczarowane mezczyzna jako mezem/ojcem-zastanawiacie sie czy dobrze wybrałyscie? pisze tu o kilkuletnim zwiazku

jestem 7 lat po slubie a 13 lat jestesmy razem i nie zastanawialam sie nad tym :)

ja wiem ze źle wybrałam. niestety czasu nie da się cofnąć.

ja tez sie czasem zastanwaim i nawet mam mysli ze jak odchowie to go zostawie sa chwile kiedy jest kochany a sa chwile kiedy mnie wkurza na maksa i wtedy zaluje czuje ze moglabym znalezc lepszego ktory lepiej by mnie traktowal ,sa dwa wyjscia albo to zakacpetowac ale zostawic..

ja sie juz przyzwyczailam gdy maz mnie cztms rozczarowuje. czy zawodzi... nie zloszcze sie nie placze bo to nie ma sensu a faceci nie zmieniaja sie

a myślicie że baby są idealne? też nie raz oni mężczyżni zastanawili się "co ja robię z Tą babą" też maja nas czasami dośc, muszą znosic nasze humory przedokresowe, złe dni i zachcianki, powinniśmy ich kochac za to że są i trwają przy nas a nie złościc się że czasem skarpetki gdzieś zostawią czy nie opuszczą deski w kiblu