Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

morQ

Czy sa jaki9es kobietki w ciazy w wieku 18-19 lat?

Polecane posty

Gość moge sie przylaczyc
jak czytam niektore wypowiedzi wydaje mi sie ze niektore osoby chca zniechecic przyszle mamy tak jak by je jeszce bardziej dobic a przeciez ione i tak sie boja nie trzeba im tego wszystkiego.sa w mlodymwieku i maja obawy to oczywiste ale po co jeszce bardziej je dolowacv.kazdy ma inne zycie jednemu sie uklada gorzej drugiemu lepiej kto wie moze im akurat sie poszczesci.wazne zeby wierzyly w siebie i mialy wiele sily bo teraz maja dla kogo zyc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kenta
Żeby splacic kredyt na dom przez 10 lat to musialabyś po jakieś minimum 3 tysie oddawać co miesiąc... Moi znajomi wzięli kredyt na budowę domu, są uwiązani na 30 lat wysoka rata... nie chcę tak jak oni... Fakt, że oni akurat sa dobrze ustawieni i nie jest to dla nich wiekszy problem... Ale... Niech by im sie coś stalo... To kto splaca? :) Niech by stracili swoje dobre posady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzisiaj na pomarańczowo
kenta pogadamy za rok. Nie życze Ci tego co przeszlam z moim dzieckiem. Ale nie pisz pierdól że dziecko to nie problem! Dziecko to wspaniala istotka ale żeby byla zdrowa i szcześliwa wymaga wielu rzeczy ktorych kobieta bez dochodów i bez pomocy nie moze temu dziecku dać. Zobaczyysz jak sie zaczną choroby, kolki, placze... Kurwa dziewczyny dziecko to nie lalka!!! Jednego dnia zasypiasz i wszystko jest super a rano budzi cię przeraźliwy placz i goraczka 40 stopni. i jeszcze raz powtarzam NIE WIERZ ŚLEPO W SWOJEGO FACETA! To ty będziesz musiala zapewnić dziecku wszystko czego potrzebuje. Twoj facet moze sie okazać wymarzonym a moze być bucem! I nawet jak okaze sie bucem to na tobie spocznie caly obowiązek. Wiem ze to nie dociera. Ale kiedyś dotrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzisiaj na pomarańczowo
ja nie chce nikogo zniechęcać tylko radze IDŹCIE DZIEWCZYNY NA STUDIA! Zadbajcie o przyszlosc swoją i swoich dzieci!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kenta
ale ja nie mogę liczyc tylko na siebie... Nie dostanę teraz pracy, później tez nie bo kto będzie opiekowal sie moim maluchem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a kredyt gotowkowy? czym to sie rozni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzisiaj na pomarańczowo
kenta ja nie twierdze że masz isć do pracy jutro. Odchowaj troszkę dziecko, zapisz do żłobka i idź do pracy. W ciązy można chodzic na zaoczne studia. Nawet z noworodkiem można zacząć studia zaoczne. Wiem ze to nie jest przyjemnosć ale uwierzcie mi że nie można usiąć i bezczynnie czekać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kenta
Patrz, że Ja wiem, że dziecko to nie lalka, ale nie nazwę swojego dziecka problemem... a że będzie mialo gorączkę to tez nie tylko mój problem, bo nie będe sama... Ja nie będe wiedziala co zrobić to może On będzie wiedzial... Szczerze mówiąc ma większe doświadczenie z dziećmi niż Ja... Ja caly czas piszę, że będe miala pomoc a Ty swoje... A co do faceta to Ja nie wierzę w niego ślepo... Wiele razy wykazal się lepiej niz niejeden dziadek... co do obowiązku... wiem, że w większości spocznie on na mnie, bo to ja będe z tym dzieckiem więcej czasu... Ale nie musisz mi wmawiać że będzie źle!!! I tak wystarczająco się tego boje!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kenta
Że można studiowac na rózne sposoby wie każdy... Ale! Wiesz co jak mam teraz wybrac czy wsadzac kasę w swoje studia czy kupić dziecku lożeczko to wybierem to drugie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moge sie przylaczyc
kenta glowa do gory:) ile masz lat i ktory miesiac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kenta
Za kilka dni 20 lat i 18 tydzien ciązy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzisiaj na pomarańczowo
kenta chcialabym zebyś tu tak radośnie napisala za jakieś 2 lata :) Naprawde życze wam wszystkiego co najlepsze. Ja poprostu uważam ze lepiej mieć dzieci w chwili kiedy choc teoretycznie będe w stanie zapewnić im jakąś przyszlosć. ale tak jak pisalam doszlam do tych wniosków za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzisiaj na pomarańczowo
kenta to wybierz studia niż łożeczko. Bo łożeczko mozną w komisie kupic i dziecku starczy a jesli wybierzesz studia to bedziesz mogla dziecko na wakacje kiedyś zabrać i będzie mial z tego większą frajde niz z łożeczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kenta
Bezczynnie czekać? Kobieto czy Ty aż tak badzo już zgorzknialaś przez swoje niepowowdzenie? Ja tu mówię o dziecku, zywej istocie... A nie o lalce jak piszesz którą mozna odstawić do żlobka jak tylko skończy ssac pierś... Ja wiem, że pójdę do pracy, jak ono podrośnie, wiem, że będe się starala pójśc na studia, ale wiem też że nie zrobię tego mimo wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzisiaj na pomarańczowo
kenta. Zgorzkniala nie jestem. co najwyzej mi przykro ze kiedyś sie upieralam jak osiolek przy swoim. Kenta a co to znaczy "mimo wszystko?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kenta
Nie stac mnie obecnie na studia więc nawet o nich teraz nie myślę... Dziecko jest teraz pierwsze w każdej kolejce... a poza tym to co piszesz wydaje mi się bardzo idealistyczne... Że zabiorę je na wakacje jak pójde na studia? :) Co ma wspólnego jedno z drugim... Jak pójde na studia to nigdzie go nie zabiorę bo cala "zbędna kasa" będzie szla w naukę... Nauka nie jest mi do szczęścia tak bardzo potrzebna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kenta
to znaczy, że nie zrobie tego idąc do celu po trupach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzisiaj na pomarańczowo
kenta :) Skoro nauka nie ejst ci potrzebna to gdzie chcesz pracowac? co chcesz robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja się wtrące na moment
Studia są włąsnie po to żeby cię było na te wakacje stać. Bądź co bądź ludzie z lepszym wykształceniem zarabiają lepiej niż ludzie bez wykształcenia. Teraz niewiele można zdziałać z samą maturą. A podejście, że nauka mi tak bardzo nie jest potrzebna to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kenta
Patrz, że jestem po ogólniaku i jakoś juz mialam powazną pracę, jako grafik komputerowy... Z tym, że zostalam zwolniona w związku z tym, że jestem w ciąży... Gdyby nie to zwolnienie to moja sytuacja wyglądala by zupelnie inaczej... a co do przyszlej pracy... Zamiast studiów obecnie widze bardziej może jakiś kurs... Studia trwają tak od 3 do 5 lat wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja się wtrące na moment
Ja wiem, że studia tyle trwają. A co do grafika, hmmm ciekawa sprawa tyle, że jeśli pojawi się na horyzoncie ktoś z wyższym wykształceniem i szef stanął by przed wyborem to raczej wybrał by tego z wykształceniem. Gorzej może być za 10-20 lat. Ale tak to jest myśleć o tym co będzie jutro. A tłumaczenie, że bez wykształcenia zarabiam lepiej, bo znajomy zarabia lepiej. Hmmm do mnie nie przemawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzisiaj na pomarańczowo
kenta nie denerwuj się bo nie ma czym. Rozmawiamy tylko. Wiem ile trwają studia. I warto poświecic to 5 lat. Zatrudnili Cię jako grafika. Super. Ale jaką masz pewność ze za 3 lata tez Cię zatrudnią? Świat idzie do przodu. Mamy wyścig szczurów i żeby dobrze zarabiać trzeba albo mieć łeb na karku i być bardzo pracowitym, albo mieć odpowiedni papierek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kenta
no no... Skończe za 5 lat studia... Zanim się zaklimatyzuje w daj boże jakiejś pracy w zawodzie to tez troche minie... To za jakies 6 lat zabiore dziecko na wakacje... :) Fajna perspektywa... Tyle, że są sposoby żeby to przyspieszyć... Studia ok... Ja nie mówię że nie, bo bardzo chcialabym studiować... Ale wiem, że teraz nie mam na to ani kasy ani nie jest to odpowiedni czas... Przybędzie mi masa obowiązków w związku z malcem, nie chcę chyba zostac masochistka zaczynając teraz studia... Pewnie i tak teraz bym zawalila...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kenta
Nie mówię że mnie zatrudnia ponownie w takiej pracy, nie mówię tez nic o tym, że skoro znajomy ma to ja też mogę jak ktoś wspomnial... Mówię tylko o tym, że ja teraz nie dam sobie rady na swóch tak ważnych plaszczyznach... Moją nauką teraz będzie opieka na d dzieckiem... chyba najważniejsza nauka w moim zyciu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kenta
co wedlug Was ja teraz powinnam zrobić? Tak szczerze... Chcialabym uslyszeć, przeczytac wprost bo juz nie wiem o co chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzisiaj na pomarańczowo
:) Cóż mam napisac? Mam nadzieje ze Ci się uda, choć rozglądam sie dookola i raczej niewielu osobą się udaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzisiaj na pomarańczowo
kenta wedlug mnie to powinnas od października isc na studia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kenta
nie dam rady, mialam najpierw poprawic maturę... bo ja skladalam juz w zeszlym roku, ale nie wyszlo... Poza tym w październiku to ja rodzić będę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kenta
Jakieś propozycje dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzisiaj na pomarańczowo
kenta to bierz sie za mature. masz teraz duzo czasu mozesz sie pouczyc troche :) zapisz sie na studia na pierwsze zjazdy nie musisz isc. później to nadrobisz. Radze Ci :) I da sie to zrobić uwierz mi. Jestem w gorszej sytuacji niż Ty... tzn trudniejszej żeby nie bylo ze znów narzekam. I jakoś to wszystko sobie staram sie ulożyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×