Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mammmammmammma

Kłykciny u 1,5 rocznego dziecka!!!Proszę o pomoc mamy które miały ten problem!!!

Polecane posty

Gość mammmammmammma

U mojej córki stwierdzono kłykciny na odbycie, jest to tylko jeden mały stożek, który ma wielkosc okolo 0,5 cm i na szczescie nie rosnie. Mamy czekac co bedzie sie dzialo dalej. Z tego wszystkiego zapomnialam zapytac sie lekarza skad to moglo sie wziac u niej, skoro jest to choroba przenoszona droga płciowa i dotyczy ludzi aktywnych seksualnie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammmammmammma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12 tydzień
Kłykciny kończyste są to łagodne zmiany brodawkowate, występujące w okolicy narządów płciowych, wywołane przez wirusa brodawczaka ludzkiego (human papilloma virus, HPV) najczęściej typu 6 i 11. Powstawaniu kłykcin kończystych sprzyjają zmiany zapalne w okolicy narządów płciowych, uszkodzenia i maceracja tkanek otaczających oraz stany przebiegające ze zmniejszeniem odporności. Do zakażenia może dojść podczas stosunku płciowego, porodu oraz w przypadku zaniedbań higienicznych. Zaniedbań! może ty masz i przeniosłaś, przecie to wirus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammmammmammma
no własnie zastanawiam sie skad to sie wzielo, wiem, ze to wirus, ale jestem w ciazy, chodze regularnie do lekarza i przeciez gdybym sama byla chora to by cos zauwazyl??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karma karma karma
chcialabym tylko dodac ze kłykciny to nie sa tylko "lagodne zmiany"...to ból!!! rz na jakis czas wirus powoduje objawy podobne do grypy, wystepuje silny bol w okolicy narzadow plciowych i oslabienie organizmu...pozniej wszystko sie uspokaja ..a pozniej kolejny nawrót...to męka. Moj znajomy na to choruje od lat, wydal mase pieniedzy na nieskuteczne leki i duzo wycierpial przy wymrazaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlaOlina
Podnoszę, Dziewczyny jak sprawa się ma z Waszymi dziećmi DZIŚ? Usiłuję znaleźć lekarza który powie mi coś konkretnego albo przynajmniej zbada dziecko a oni wszyscy (od NFZtowskich po prywatnych) oglądają i posyłają do kogoś innego. Jestem już na skraju wytrzymałości :/ Dziecko ma 10 miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy któraś z was dostała skuteczny sposob/ diagnozę dot kłykcin u dziecka? Obecnie poszukuje lekarza dla 10 miesięcznej córki który potwierdzi diagnozę pediatry i zleci leczenie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam podobny problem mała ma pół roku wysłani nad do chirurga wiec jak cos bedzie wiadomo dam znać a u was jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas diagnoza wywiniete błony śluzowe o***tu przez zaparcia z którymi się borykalismy .radzę skonsultować to z kilkoma lekarzami bo u nas 2 stwierdziło że mogą to być kłykciny gdzie dermatolog i drugi chirurg to wykluczył jak widać skutecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak sprawa wygląda z klykcinami i malucha? Wycięto je? Co dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja poltoraroczna tez miala, nie mam pojecia skad..... Podejrzewam szpital... Niewazne. Wycielismy i od 2 lat nie ma nawrotow mam nadzieje że na dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam ze po wycieciu miala przepisany tylko antybiotyk w masci tribiotic, zeby nic sie tam nie wdalo. Rana szybko sie zagoila i nic sie nie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak jest teraz po 9 latach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co jeszxze moge dodac? Najlepiej wyciac prywatnie, wszystko trwa 15 min i po sprawie, potem tylko kontrol. Natomiast na fundusz chcieli nas brsc do szpitala,a na 3 doby, usypiac narkoza..... To nie na moje nerwy, na dodotaek pewnie jeszxze jakies swinstwo bysmy tam zlapaly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A więc po wycięciu raczej nawrotow nie ma u dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggosc
Czy dziecko które miało klykciny będzie zarażać przez całe życie? Np inne dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie rak się wytworzył, miałam kłykciny podczas porodu i modlilam sie by nie przeszlo na dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam 7 lat temu kk a teraz ma jedna moja roczna córka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytanie do rodziców sIeci które miały kk. Czy dzieci będą dalej zarazac? Co mówią lekarze? Można z tym normalnie żyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja pisalam kilka dni temu ze moja corka w wieku 1,5 roku miala. A wiec nam lekarz kazał zapomniec o sprawie. Powiedzial ze nawrotow raczej nie bedzie. Oczywiscie przez pewnien czas obsesyjnie sprawdzalam czy nic nie odrasta itd. Nic nie ma, minely 2 lata. Wyczytalam gdzies ze wiekszosc osob zwalcza wirusa na dobre w ciagu 2 lat. Mam nadzieje ze tak jest w przypadku mojej corki. I jeszcze dodam ze corka urodzila sie przez cc, wiec na pewno ja jej nie zarazilam, a pomdrugie nigdy w zyciu zadnych klykcin u siebie nie zaobserwowalam. Diagnoza byla szokiem, nie maialam pojecia skad to sie wzialo. Dodatkowo dodam ze ja nawet przed przewijaniem corki mylam rece, chocby ze wzgledu ze to dziewvzynka itd. Na basenie wtedy corka jeszxze tez nigdy nie byla. Podjezewam szpital - zla higiena u presonelu... Swoje wtedy przeszlam, wyryczalam, ale tak jak mowie powoli zaczynam zapominac o sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggosc
Uspokoilam się jak przeczytałam ze nie było nawrotow ( wpis powyżej )Niestety ja kk mialam wiec pewnie prawdop odobienstwo nawrotu większe. Chcę aby jej to wycieli jak najszybciej a pozniej tylko wzmacnianie organizmu i obserwacja. Wciąż nurtuje mnie pytanie czy moje dziecko będzie zarażać inne dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ktoś zaobserwowal u dzieci nawroty po wycięciu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli ktoś miał jakieś doświadczenie ze swoimi dziećmi z kk proszę o wpis .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy w czasie kiedy dziecko miało klykciny lekarz zalecił brak jakichkolwiek kontaktów z innymi dziećmi /zakaz chodzenia do żłobka na przykład? ???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olamama
Bardzo bardzo proszę Panią której córka miała usuwane kłykciny o odpowiedź na moje pytania: 1. Czy dermatolog usuwał czy jakiś inny lekarz? jaką metodą? 2. Jak wyglądał sam zabieg / znieczulenie itd. Niestety mam taki sam problem z moim 1,5 rocznym synkiem a dermatolog na nfz odradza zabieg właśnie z powodu narkozy, szpitala itd. A stosowanie pewnej maści nie pomaga, pojawia się ich więcej. Bardzo proszę o pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem i juz odpowiadam . :) 1. Usuwał lekarz dermatolog poprzez wycięcie 2. Sam zabieg najprzyjemniej nie wygladał, wiadmo dziecko male nic nie rozumie, ale się bało, a poza tym w trakcie miało sie nie ruszać wiec ja i mąz musielismy ją trzymac. Lekarz najpierw zrobil zastrzyk i miejscowo znieczulił. Nie powiem , bo córka i ta płakała, choc mysle ze głownie ze strachu. Cala wizyta w gabinecie trwala z 15 minut. Na pampersie jak wrócilismy do domu bylo sporo krwi, ale lekarz nas uprzedził ze to takie miejsce i tak bedzie. Bardzo szybko sie wygoiło. Decyzji na pewno nie załuje, moim zdaniem lepsze to niz narkoza i szpital. Nawrotu nie ma dalej. Córka ma dzis prawie 4 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktos tez pytał wyzej czy dziecko zaraza... Moja córka siedziala wtedy ze mna w domu kiedya ta kykcina sie pojawiła. Na poczatku sie głowilam co to? czy zaraz samo znikni czy co? Najpiewr byłam u rodzinnego, to powiedział ze to hemoroid.... i dal skierownie do chirurga. Chirurg powiedział ze kłykcina i tego samego dnia potiwerdził to lekarz dermatolog. Lekarze od razu sugerowli ze najlepsze to wyciecie, ale w szpitalu robi sie to pod narkoza. Jakies 3 tyg pozniej wycielismy to prywatnie. Nikt nas jakos nie przestrzegał ze córka zaraza. To sie rozumiało samo przez sie wiedzac co to za choroba. Po prostu po zmianie pieluchy myłam rece dokładniej od kiedy wiedzial co to za wypukłosc. Corka nie chodziła do złobka, wiec nie miala takiego kłopotu. Po wycieciu juz nie zaraza, bo zaraża sama kłykcina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olamama
Dziekuj***ardzo Pani za odpowiedz a moze pamieta Pani jak ten zabieg cenowo wygladal i w jakin miescie Pani to wykonywala? Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×