czy mezczyzna ktory nie umie sie bić

moze podobac sie kobiecie.Zwrocilybyscie uwage na faceta ktory nie potrafi sie bic?

zapomnij, bo jak powalisz bawolu na obiad? :o

sie wiekszość to pseudo macho jak np. w "chlopaki nie płaczą", woele mówią, a jak przyjdzie co do czego to lipa

Nie może. Bić sie facet winien umieć, co nie znaczy, że powinien to roibić dla frajdy.

? Jak dla mnie, to nie ma takiej potrzeby? Z kim ma się niby bić?

Jak to, z kim? Z tym, co zasłuży na danie mu w twarz. Czasdami innych argumentów nie ma. Pięść zostaje.

pewnie ze swoją kobietą. Ot tak, dla frajdy i treningu :P

nie "ze swoja" tylko "swoja" :p

fakt :P gorzej jak trafi na megierę o posturze wróblowej

Cudze też może.:D A potem ich mężów.

;)

o masz - to gratuluję znajomych. Widocznie w niezłym towarzystwie przebywasz... Jak zyję nigdy nikt z moich znajomych się nie bił, bo nie było takiej potrzeby. A przemoc tylko rodzi przemoc. Skoro uważasz, że tylko siłą mozna coś załatwić, to radzę wziąć się za siebie. Przemoc fizyczna jest wyłącznie twoją słabością i niewiedzą

niestety zawsze moze zdarzyc sie sytuacja w ktorej facet musi sie bronic badz bronic kobiety. ja mialam taka sytacje z facetem dwa razy, zostalismy zaczepieni na ulicy przez pijanych wyrostkow. cieszylam sie, ze facet mogl nas obronic, gdyby tak nie bylo ktores z nas mogloby byc kaleka. ale niestety zawsze moze trafic sie jakis wariat z nozem i wtedy nic juz nie da sie zrobic..

u... wtedy to bym celowo sprowokowal :D :o :p

bez obrazy, ale pijany wyrostek nie jest przeciwnikiem. Chyba ze ma dres i szwabię na karku :)

nie jest przeciwnikiem? to chyba malo widziales.

ej to co, mam umiec powalic trzech zlodziei telefonow? :D :p

mozliwe :) gdzie ty mieszkasz, w rio? :D

nie dość, że jestem niski i beznadziejny to nie umiem się bić następna wada :O to straszne :P

Jakby mnie jakiś palant zaczepiał, a mój facet by nie zareagował bądź, co gorsza, zwiał, to bym się z nim pożegnała na dobre. Może to ja mam się nim opiekować, co? Nie przesadzajcie.:o

motor,co to za dziwny link masz w stopce?

nie umiec, ale jesli ktos Cie bije to pasowaloby sie bronic. tu nie chodzi o bicie kazdego, ale o obrone. wiele razy widzialam jak ktos zostal zaczepiony bez powodu i bity i nikt nie rwal sie do pomocy, wtedy trzrba umiec sie bronic.

no to nie łazić w takie miejsca. Mieszkam w wielkim mieście, nikt mnie nie popycha, nocą nie łażę po ulicach tylko wracam taksówką do domu. Nie mam potrzeby z nikim sie bić. Na zaczepki nie reaguję

no rio w poludniowej Polsce ostatnio slynne ze zdemolowanego dworca.masakra.

dziwne bo ja sie po nocach nie wlocze. zostalismy zaczepieni raz przed wejsciem do klubu i raz o godzinie 19 przed wlasnym domem. szukac daleko nie trzeba.

noo... taki link że możesz sobie na nim ulżyć :P

Jeśli nie ma potrzeby, to bardzo dobrze. Gorzej natomiast, jeśli potrzeba się pojawi. No i co wtedy?

chlopak mojej kolezanki jak zostali zaczepieni to uciekl. czegos takiego bym nie zniosla.

zaszalalas Anna

no to chyba logiczne ze jak wyjscia nie ma a facet spieprza szybciej od kobiety niespecjalnie sie jeszcze interesujac czy ona nadaza to cos nie tak? :o pytanie co dla kogo jest potrzeba a co zaczepka podpitych znudzonych meneli ;)