gdy na pytanie kochasz mnie odpowiada nie kocham

Ok jak bde miala wiecej czasu to napisze :) a jak u Ciebie sie rozwinela sytuacja?

niezdecydowana co nowego?

przeciez one ze swoimi wymaganiami i tak sa na straconej pozycji jak nikogo nie znajda = nie beda mialy dzieci a po 30 zaczyna im odpierdalac i na sile szukaja reproduktora ktory je pokryje kilka razy hehe

o czym ty mówisz?

Powiedzial Ci szczerze, ze raczej cie nie kocha. W razie, jakby sie zakochal w jakiejs innej, a w tej sytuacji, to prawdopodobne, nie bedzie sie musial nawet tlumaczyc. Przeciez uprzaedzil Cie. Dwa lata to wystarczajaco duzo, aby stwierdzic, na skali 1-10, jak bardzo chce sie z kims byc. Jesli teraz bedziecie mieszkac oddzielnie, to on juz zrobil drugi krok do tylu. Kazdy twoj krok w jego kierunku spowoduje kolejny. Bo w taki sposob to facet ewidentnie pokazuje, ze mu na Tobie juz TAK nie zalezy Pozostaje ci sprawdzic jak bardzo mu zalezy, albo nie, wiecej nie masz do stracenia, niz to, ze moze zmarnujesz kolejna lata, ktore moze moglabys spedzic z kms innym w o wiele bardziej komfortowych emocjach :))

niezdecydowana? Jak sie tocza sprawy? Mam nadzieje, ze dobrze :)