Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość skąd no skąd

skąd bierze się skąpstwo?

Polecane posty

Gość skąd no skąd

czy to kwestia wychowania, a moze własna "inwencja" jaki zwykle jest profil psychologiczny skąpców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd no skąd
nie spotkaliscie skąpców?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nudno dziś w pracy
Według mnie to kwestia wychowania i otoczenia Zawsze słyszałem że poznaniacy sa skąpi, i zawsze myslałem ze to stereotyp. W ostatnie wakacje przekonałem się że to jednak prawda. Skąpi podobno sa też krakowiacy, ale tego nie doświadczyłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z lenistwa
mi sie nie chce pracowac wiec to co mam oszczedzam jak moge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzienny nietoperz
glupota jest osadzanie ludzi po tym skad pochodza i gdzie mieszkaja :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nudno dziś w pracy
Wiem ze głupota , ale to tak działa, sam się przekonałem i teraz już wiem ze np w Poznaniu licza każdą złotówkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co innego oszczędzać a co innego skąpić:) Mnie szczerze powiedziawszy rażą ludzie przesadnie skąpi jak również przesadnie oszczędni. Ja należę do osób, że uwielbiam bezinteresownie dzielić się czym mogę, ale ma to też swoje złe strony. Powiem na takim śmiesznym przykładzie:P W szkole zawsze kupowałam powiedzmy paczkę landrynek. Częstowałam każdego kto poprosił. Problem polega na tym, że dla każdego z osobna to była tylko jedna landrynka, a dla mnie... cała paczka,z które zostawało niewiele:D To jest denerwujące, ale weź tu nie daj wcale, albo daj jednemu a drugiemu już nie - "bo mam mało" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nudno dziś w pracy
Pracuję w firmie która jest dystrybutorem sprzętu tenisowego. Oprocz zwykłej sprzedaży jeździmy również po większych turniejach tenisowych W zeszłym roku były 3 takie turnieje J&S w Warszawie, Prokom w Sopocie i Porsche w Poznaniu. Przed turniejem w Poznaiu starsi i bardziej doświadczenie koledzy polecili abym do Poznania nie brał żadnego katologowego sprzętu, tylko to co jest na wyprzedaży, czyli jakieś lekko wybrakowane lub koncówki serii. Dla mnie to była głupota, ale tak zrobiłem. No i co się okazało? Przez 4 dni turnieju nie sprzedaliśmy żadnej rakiety tenisowej i ani jedenj pary butów do tenisa z katalogu! Sprzedało się tylko to co było w koszach przeznaoczynych na wyprzedaż. Wszystkich modeli rakiet wzieliśmy po jednym egzemplarzu i wszystkie spowrotem wróciły do magazynu. Dla mnie toalna kaszana że poznaniacy jedno z bogatszych społeczeństw w Polsce interesuje się tylko tym co wybrakowane i przecenione o połowę. Dla porównania na J&S w wawie sprzedaliśmy 28 rakiet i ponad 30 par butów. Zapewniam że historia jest autentyczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd no skąd
a temat taki bo moj facet nie mial kasy na wyjazd ktory obiecywal, w gory, jestem po strasznych problemach zdrowotnych i domowych i sam mowil ze mi to pomoze okazalo sie, ze popsuła mu sie skrzynia biegow w aucie (ma swoja firmę, oszczednosci nie jest goły) wiec nie bedzie jechal bo sie zadreczy ze musi wydac na wycieczke, zgodziłam sie , nie chce by sie stresowal i nie chce zmarnowanego nastroju na wycieczce teraz znalazl skrzynie w krakowie moim ukochanymm miescie, jedzie tam po nią i nie chce mnie zabrac , woli sam z kumplem i jeszcze beda zwiedzac :( aha, noigdy mnie nie zaprasza nigdzie gdzie trzeba płacic, najwyzej do parku na spacer, natomiast z kumplem bardzo chetnie wyskakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goliatd
no to lipa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×