chyba mam za dużo lez,każdy makijaż mi sie rozmazuje

Myślałam,że to wina kredki i kupiłam khol,mial przetrwać cały dzień a spływa po godzinie! :( To dlatego,że wystarczy,że ziewnę a już oczy mi łzawia jakbym płakała.Noszę soczewki i niby powinno być odwrotnie,oczy powinny być suche.Strasznie mi to przeszkadza,bo lubię malować oczy na ciemno a nijak nie mogę :( Poradźcie cos..

moze masz uczulenie? i jak nie chcesz się rozmazywac zainwestuj w eyeliner. ; )

Nie mam,jak jestem nieumalowana też mi łzawią.Eyeliner też mi sie rozmazuje

jak ziewam to łzymi lecą ale małowidać

to przejdz się do okulisty ; ]

Ale po co?Regularnie chodzę i nie mam żadnych problemow z oczami. Nie wiecie co można zrobić żeby jakos utrwalić ten khol?Super wygląda zaraz po nalożeniu