Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tendera

Czy ktoś miał doczynienia z książką Tadeusz Borowski i jego wizja świata obozów

Polecane posty

autor Werner Andrzej. pisze (próbuje pisać) właśnie prezentacje maturalną. I mam taki problem ze pisze ja po prostu bez bibliografii przedmiotu. Ale polonistka uświadomiła mnie, ze komisja może zechcieć mnie spytać z bibliografii i powinnam w czasie wygłaszania prezentacji odwołać się do tej bibliografii. Coś w stylu \"Andrzej Werner pisze o Borowskim...\" bibliografie napisałam na podstawie innych bibliografii w internecie o podobnych do mojego tematach. i teraz mam \"wała\" :D wiem, wiem ze normalna do końca to ja nie jestem :D ale chciałbym chociaż powalczyć o te 2 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma takiej ksiazki...chyba Ci chodzi o "Opowiadania" Tadeusza Borowskiego,tak?i co dokladnie chcesz wiedziec, bo troche nie moge zrozumiec co Ty chcesz kobieto:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Denat w czapce z szopa
Wystarczy poszukać: Andrzej Werner, w swojej książce "Zwyczajna apokalipsa. Tadeusz Borowski i jego wizja świata obozów", sformułował pojęcie rzeczywistości koncentracyjnej, oznaczającej dla więźnia miniaturę państwa, rządzącego się swoimi prawami i zasadami, zgodnymi z założeniami totalitaryzmu. Historyk literatury Stanisław Bryndza - Stabro, nawiązując do książki Wernera, pisze, że: więzień zaczynał postrzegać także pozaobozową rzeczywistość wyłącznie w ten sposób. Stawał się w konsekwencji paradoksalnym niewolnikiem przemocy, a nie tylko jej ofiarą fizyczną. Sam, z własnej woli zaczynał rozumować wszczepionymi mu kategoriami terroru. Słowa te potwierdza wypowiedź jednego z więźniów: Od obozu nie można uciec, przyjaciele - mówił bohater nieudanej wycieczki Fin Rusto Karinen. - Nie dla nas wolność. My przykuci do obozu na całe życie, chociaż nie nosimy łańcuchów. Możemy próbować, błądzić, ale w końcu wracamy. Taki los. Przeklęty los.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodzi Ci o opracowanie tak? no ja niestety nie posiadam ;) a nie możesz zmienić bibliografii w dniu egzaminu? bo chyba jest taka możliwość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Denat w czapce z szopa - dziękuje Ci bardzo 🌼 Przyda się :) Sama kos przez google nie potrafiłam znaleźć, bardzo dziękuje:) teraz zostaje mi tylko znalezienia co nieco o \"Literatura polska w latach II wojny światowej\" Święch Jerzy i Helena Zaworska \"Medaliony Zofii Nałkowskiej\" mam nadzieje ze jakoś to będzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy mogę. Fakt ze tak na poważnie za moją prezentacje wzięłam sie dopiero dzisiaj. Wcześniej miałam tylko ogólny zarys, wstępu i tego co chcę powiedzieć ( bardzo, lekki zarys, żeby nie powiedzieć cień zarysu :D). A mam ją przedstawić w środę. jeżeli znajdę do środy coś dobrego i to wyląduje w moich rękach, to mam nadzieje ze będę mogła zmienić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja słyszałam że można zmieniać cały konspekt i bibliografię. Do środy jeszcze dużo czasu jest to coś znajdziesz;) A jak już masz ogólny cień zarysu to nie jest źle :D zresztą wydaje mi się że z literatury przedmiotu nie pytają za często... ;) a zawsze możesz po prostu wyrzucić tę książkę ze spisu :P;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cały czas mam nadzieje ze mnie nie spytają z tej bibliografii :P mam w komisji najgorszą egzaminatorkę i wielbicielkę fantastyki. Mam nadzieje ze wielbicielka fantastyki lubi Orwella :D ogólny zarys mam dzięki temu ze system totalitarny zawsze leżał w moich zainteresowaniach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D systemy totalitarne są suuuuper tematem jeśli nie są ukryte na maturze pisemnej z zakresu rozszerzonego ukryte w historii o szczurach :P A z Orwella co wzięłaś? Rok 1984? ;> Mogą Cię z nowomowy pytać (moją koleżankę o coś tam z tego pytali ;D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprawa smierdzi
a tos sie obudzila z prezentacja... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e tam :D do środy dużo czasu ;) ja moją pisałam jakieś dwa dni z przerwami :D a uczyłam się jej na ostatni moment ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak rok 1984 mam :) mogą mnie pytać o wszytko, tylko nie o bibliografie:D sie obudziłam, ale jeszcze lekko zaspana jestem :P do środy i to do 16 jeszcze mam czas ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hush.......
Jerzy Święch i "Literatura polska w latach II wony światowej" to dość potężna kniga, podręcznik dla studentów polonistyki :D No toś wybrała. Idź do biblioteki i przejrzyj po prostu rozdziały, które Cię interesują. Innej rady nie widzę, a pomimo tego, żem altruistka, przepisywać do netu rozdziałów z pana Jerzego mi się nie bardzo widzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://www.polskina5.pl/wspolczesnosc tutaj autorka się posłużyła książką Święcicha. generalnie mam nadzieje że jeżeli powiem, ze ta pozycja posłużyła mi jako źródło wiedzy na temat twórczości autorów którzy tworzyli na tle wojny. Mam nadzieje ze znajduje sie tam Borowski, Nałkowska i Herling-Grudziński :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja przeczytałam część roku 1984, a koleżanka uprzedziła zakończenie i się zdenerwowałam trochę na tego bohatera :P i póki co nie czytam :D chociaż to nie była jego wina :P o 16 ? tego to współczuję - ja bym się cały dzień stresowała :D A co to za spanie? wkuwać wkuwać :D( ja też powinnam ale mi się już nie chce- przerwa)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sie boje ze będę się stresować i żeby sie nie stresować postanowię coś łyknąć na odwagę, bo po alkoholu jakoś mi tak lżej :D a jak by coś komisja wyczuła to chyba nie zrobiłabym najlepszego wrażenia :D Bo na razie jakoś do mnie jeszcze nie dociera że to tylko 4 dni. Choć dociera do mnie że moje szanse na zdanie są znikome. ale walczę:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak komisja wyczujesz to... miej w zanadrzu buteleczkę żeby poczęstować :P jak Ty tam o 16 wejdziesz to oni z takim "przygotowaniem" Cię będą witać jak boginię :D Zdasz. Każdy zdaje to czemu Ty masz nie zdać ? :P powiesz, potem odpowiesz cokolwiek na parę pytań i ... po kłopocie:P I to AŻ 4 dni :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za pocieszenie "Zdasz. Każdy zdaje to czemu Ty masz nie zdać ? powiesz, potem odpowiesz cokolwiek na parę pytań i ... po kłopocie" niby proste ale pociesza:D Sie zastanawiam, że może to był błąd gdy ambitnie zdecydowałam ze sama napisze sobie prace, a nie pójdę na łatwiznę. Tak bym miała na pewno zdane. a tak już nie chce zdać, tylko mieć środę za sobą. ale chyba jednak bym nie umiała kupić sobie pracy, siakąs blokadę mam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz większą szansę na zaliczenie jak sama napiszesz, bo tak byś musiała wkuć na pamięć, a wtedy wiadomo że jak się zapomni jednego zdania to całość leży. A tak wiesz o czym mówisz i szybciej sie nauczysz :D na 6 pkt na pewno wyciągniesz! :D im nie zależy żeby kogoś oblać. Wystarczy jedna, dwie odpowiedzi i po kłopocie:D Ja myślałam że nie zdam, bo na pytania ściemniałam, długo myślałam itd a co :D zdałam i to nawet nieźle :D A poza tym gratuluję zasad:D (ze nie kupiłaś pracy:D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
strasznie mi zależy na tych 6 pkt, bo wydaje mi sie ze resztę wszytko zdam i nie chciałbym sobie marnować wakacji, zwłaszcza ze wyjazd przypada akurat w sierpniu. Chyba ze nie zdam WOS-u, wtedy dopiero za rok ;) najbardziej sie boje się tego ze zje mnie stres i pomieszam sobie trochę w wypowiedzi, no i tego pytania. Jak coś będę musiała lać wodę:D Choć jestem leń nad leniami i nie umiem gospodarować czasem i planować go, to jednak lubię pisać i czasem pomęczyć mózgownice;) może taka ekstremalna sytuacja nauczy mnie na przyszłość rozsądku:D Dla mnie najgorsze jest jak moi znajomi szczycą sie tym ze kupili sobie prace. Ja to nawet mam wyrzuty ściągać na sprawdzianach :D nigdy z premedytacja sobie nawet ściągi nie zrobiłam:D Chyba że jest była jakaś patowa sytuacja i od ściągnięcia czegoś z ksiażki zależało moje być albo nie być w następnej klasie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie stres trochę dobił :P pomieszałam kolejność lektur, o jednej powiedziałam połowę bo się tak zamotałam że nie wiedziałam co mówiłam a co nie, na jedno pytanie nie odpowiedziałam:P na inne odpowiedziałam" rzecki" a poproszona o konkretniejszą odpowiedz "IGNACY rzecki" :P ( mina egzaminatorki - bezcenna:D) i inne takie a zdałam na 14 pkt :P :D A co do ekstremalnej sytuacji to nie wiem :P ja się niczego nie nauczyłam (powinnam wkuwać historię albo biologię:D ) Chwalenie się kupioną pracą jest passe :D no bo sorry, ale czym tu się chwalić ? a ściągać, ściągał każdy , tylko niektórzy zrobili z tego sposób na życie... a inni nie :P ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 na 20 no to rzeczywiście fajnie, gratulacje :) Ja to pragnę chociaż tego 6 pkt i obudzić się w czwartek rano szczęśliwa :) angielski 27 to myślę bezproblemowo. przyjdę tak z marszu :D Ale na polskim to stres mną pewne zawładnie. ale w zasadzie to tylko 25 minut z mojego życia, wiec chyba jakoś przetrwam ;) ahh pozytywna myśl że nie jest źle :D trzeba sie zbierać do spania bo od jutra rano mam zamiar sie ostro zabrać do roboty:). Życzę powodzenia na biologi i historii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki :) Angielski to bzdura ;P (też już miałam:D) to miłej nauki i daj znać jak poszło jak juz będziesz PO ;):D powodzenia;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdała 6 pkt. ostatecznie nie napisałam pracy, tylko poszłam na żywioł :D sie nie wyrobiłam i musieli mi przerwać, ale zdałam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×