czy jakbym miała teraz dziecko

mieszkając daleko od domu i rodziców swoich i chłopaka w wynajmowanym mieszkaniu studiując dziennie i nie chcąc przerywać studiów to musiałabym cały czas zostawiać dziecko z opiekunkami prawda??

kolejna prowokacja.:o ciebie też zbojkotować?

A jesteś w ciąży?

żadna prowokacja pytam poważnie.dlaczego uważasz że to prowokacja??poważnie rozważam możliwość posiadania dziecka czasami nie śpę po nocach bo sobię planuję co będzie jak już będę miała swoją kruszynkę przy sobie.przykro mi tylko że nie będzie miał kto pomóc bo mieszkam z dala od domu na koleżanki nie ma co liczyć

!!!!:O:O:O:O

nie raczej nie jestem w ciąży okres mi się kończy .czy to możliwe żebym była w ciąży??

a najlepiej by było żeby potem rodzina lub znajomi sie nim zajmowali!:o

nie żadna prowokacja!!czy to takie dziwne że dziewczyna w wieku 21 lat myśli o dziecku??

że dziewczyna studiująca dziennie, bez zaplecza finansowego chce mieć juz dziecko!

W ciąże to zachodzi sie od seksu a nie od okresu! Dziewczyno jak juz będziesz miala kandydata na ojca dla tego dziecka to sie nad nim zastanów a nie teraz gdy nic nie możesz mu dać bo tak naprawde nic nie masz...

ale głupotą i skrajną nieodpowiedzialnością byloby sie decydować na dziecko teraz, skoro masz taka a nie inną sytuację!

I TYLE!!!!

nie... mozna zostawic dziecko bez opieki nawet jest taki przepis, ktory mowi, ze jak sie ma dziecko to do 12 roku zycia nalezy je zostawiac samemu na 10/12 godzin - ot tak, dla zdrowia psychicznego matki i dziecka żeby i jedno i drugie moglo od siebie odpoczac

a skąd wy wiecie o moim zapleczu finansowym??!! to mam czekać do 30 żeby moje dziecko miało starą matkę. sama mam mamę która mnie urodziła w wieku 20 lat na studiach i ich nie przerwała.dlaczego od razu po mnie jedziecie?? poza tym mam doskonałego kandydata na męża zrobił mi właśnie pyszny obiadek dba o mnie więc o dziecko te ż będzie dbał.

infantylizmu.

Ja w wieku 21 lat urodziłam dziecko normalnie studiowałam na studiach dziennych, po 1,5r urodziłam 2, wszystko się da jak się chce, zajmowałam się na zmianę z mężem, czasem babcia,