no comments, please.

Usłyszane na ulicy: Grupka meżczyzn w wieku około 23-25 lat, nadchodzą z naprzeciwka... _ ty, ale niezła dupa idzie! - poczekaj, tej, dupe to ona ma jeszcze z tyłu...! ( rechot) Żałobna cisza.

no i co normalny dialog

włąsniejacek podał swoja definicję normalności Rozumiem że się w nią wpisuje.

a co wam sie dupy nie podobaja ?

inny dialog: przed supermarketem, młoda para , około 18 lat, on ładnie ale głośno namawia ją żeby przyszła do niego do domu, ale ona z niewiadomych względów się upiera że nie pójdzie. On zaczyna tracic cierpliwość, w końcy wybucha: _ Kurwa, posprzatałem specjalnie, rozumiesz...?! Żalobna kurtyna opada.....

posprzatal czyli poswiecil sie dla niej a ona go ponizyla

w zasadzie rozmowy potrzebne - drugi się zdekonspirował że ma na codzień niespodzianki za kanapą:D Kiepski materiał:D:D

to jeszcze jeden: na imprezie facet podrywa laskę, ma wypite , jest troszke nachalny, więc dziewczę się broni... w końcu on z lekka rozeżlony mówi jej poważnie: wiesz, jesteś ładna, pewnie, taka w sumie nawet nawet, ale jak patrze na ciebie z bliska to szału nie ma.... Załobny gong.

ja osobiście po odmowie seksu usłyszałam że jestem tępa. :)

ja po odmowie sexu usłyszałam ze \"jestem inteligentna\" ale też niewiem co z tego wynika i co za różnica :o właściwie obojetne:P retro spokojnie, keidys znajdziesz kogoś normalnego!

Dziewczyna zaś nie zdawała sobie sprawy, że pierwszy stosunek może obudzić w niej głód seksualny. O tym dziewczętom na ogół się nie mówi, prawdą jednak jest, że nowo powstała potrzeba seksualna jest trudna do opanowania, szczególnie dla kogoś, kto nie umie sobą kierować. Stąd może się zrodzić późniejsza tendencja przechodzenia z rąk do rąk , szukania coraz nowych doznań. Dlatego chłopiec, który jest tym pierwszym bierze na siebie wielką odpowiedzialność. Dziewczyna zaś, która dla zabawy, lekkomyślnie podnieca chłopca, potem zaś umyka bojąc się samego aktu - również bywa odpowiedzialna za zdarzające się wcale nie tak rzadko wypaczenia w życiu seksualnym młodego mężczyzny

madchen:) :) jasne,... Facet, jak sądziłam, normalny. Spotyka się z pewną panią od dwóch lat, przy czym ma zasade że nie obchodzi Dnia Kobiet, lojalnie panią uprzedza, pani: ależ oczywiście, nie ma sprawy... Pani nie otrzymuje zyczen na dzięen kobiet jak to było zapowiedziane. W międzyczasie jakoś tak sie stało, że pani zacząło troszke mniej zależeć, rzadsze spotkania, trroszke więcej obojętności z jej strony... I coż się dzieje..? Pan za rok dzwoni z zyczeniami, zaprasza na kawę i wrecza bukiet róż z okazji Dnia Kobiet. niby ok, panu zależy. A jednak idiota. Dlaczego..? gdyż na zdziwioną wzmiankę pani że przeciez nie uznawał nigdy tego święta , pan zaczyna udawać że nigdy nic takiego nie miało miejsca i pani zmysla!.....:) Żałobny tren pociągnąl się za panem....:) :)

Jacek! Ty zawsze jesteś taki inteligentny inaczej ??

Jacek pewnie przyszedł żeby się do mnie przytulić.......:) Prawda Jacku?

a kto żałośnie wymuszał prezenty w jeden dzień, a o drugim takim zupełnie pewnie nie myśląc i samemu nie wkładając w niego żadnej inicjatywy ani życzeń?

a ja wygrałem a ciebie coś wodzę boli...? jakaś trauma..? nie dostałeś prezentu na dzień chłopca...? :) :)

Te typy od dnia kobiet mnie bardzo lubią:O

ten topik w zamyśle ma upadek:) on przedstawia upadek:) on ma symbolizować upadek:) ma upaść w hołdzie upadłym:)

Justyna podniosłam bym mógł upaść....:)

Justyś... dokładnie....:) to absolutnie nic nie zmieni...:) Sama zdałam sobie chyba z tego sprawę.....:)