Gość zalamana18 Napisano Maj 10, 2008 Mialam 17 lat kiedy zaszlam w ciaze nie byla to ciaza planowana...Nie bylo mnie stac na utrzymanie dziecka.Nie wiedzialam co robic.Proponowano mi aborcje,ale nie moglam zabic taj niewinnej istotki ktora bardzo pokochalam.Postanowilam oddac dziecko do adopcji. Bardzo cierpie po tym,ale musialam bbo ja czasami nie mam na chleb,wiec co ja jej moglam dac??TYLKO MILOSC MOJA,a z samej milosci sie nie przezyje.....Kocham ja bardzo chociaz nie ma jej ze mna.Mam nadzieje ze kiedys bedzie chciala mnie poznac i zrozumie dlaczego to zrobilam.....przeciez nie moglam usunac ciazy bo to grzech!!!! Z drugiej strony nie wiem czy wytrzymam bez niej tyle lat..Kocham ja bardzo!!!! Tylko nie wiem co myślą o tym inni...Pomozcie mi!!!!! Czekam na wasze komentarze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach